Hanna Karp: na niemieckim rynku prasy informacyjnej kapitał zagraniczny praktycznie nie istnieje
- We Francji, na przykład, na rynku mediów elektronicznych kapitał zagraniczny nie może przekraczać 20 proc. W Niemczech - jeżeli chodzi o rynek prasowy, segment prasy informacyjnej czy opiniotwórczej - kapitał zagraniczny praktycznie nie istnieje. W Polsce natomiast mamy bardzo liberalne przepisy w tym zakresie - powiedziała w Polskim Radiu 24 medioznawca dr Hanna Karp z WSKSiM w Toruniu.
2021-07-13, 14:38
Grupa posłów PiS wniosła do Sejmu projekt zmiany ustawy o radiofonii i telewizji. W projekcie wskazano m.in., że "koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego".
Powiązany Artykuł
![media Pixa 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/402c4df9-b986-4ddb-8b21-7f8c54f838b9.jpg)
Dr Machalica o noweli ustawy o radiofonii i telewizji: ma chronić bezpieczeństwo informacyjne Polski
Rozmówczyni PR24 zaznaczyła, że w porównaniu do Europy Zachodniej Polska w zakresie prawa dotyczącego rynku medialnego jest "tak zwanym rynkiem spóźnionego gościa". - Weszliśmy w system mediów dualnych. Jednym sektorem są media komercyjne, a drugim - publiczne - powiedziała dr Hanna Karp.
Przypomniała, że "te kwestie regulowała ustawa z 29 grudnia 1992 roku - o radiofonii i telewizji". - I ona reguluje nasz rynek mediów elektronicznych i audiowizualnych. Takie przepisy mają wszystkie kraje cywilizowane, w których panuje demokracja. Choć my zaczęliśmy ten rynek budować bardzo późno, bo wcześniej mieliśmy system totalitarny, monopolistyczny - podkreśliła.
Posłuchaj
Dodała, że "rynek mediów to bardzo cenione, bardzo szanowane dobro". - Jest ono pilnowane przez kraje, w których media są rzeczywiście wolne. Jest to dobro, które służy wszystkim obywatelom. Jak już powiedziałam, jest sektor mediów publicznych. I w każdym z cywilizowanych krajów są dodatkowe regulacje. To regulatory, które patrzą na ręce różnego rodzaju mediom - i komercyjnym, i publicznym. Sprawdzają czy pracują one zgodnie z zasadami prawa - stwierdziła.
REKLAMA
- "Merytoryczne i przemyślane argumenty'". Maciej Kożuszek o strategii PiS ws. ustawy o radiofonii i telewizji
- "Jesteśmy państwem suwerennym". Anna Kwiecień o projekcie zmiany ustawy o radiofonii i telewizji
- We Francji, na przykład, na rynku mediów elektronicznych kapitał zagraniczny nie może przekraczać 20 proc. W Niemczech - jeżeli chodzi o rynek prasowy, segment prasy informacyjnej czy opiniotwórczej - kapitał zagraniczny praktycznie nie istnieje. Oczywiście jest cały segment rynku prasy lifestylowej, gdzie są różnego rodzaju podmioty zewnętrzne. Natomiast w przypadku tego rodzaju prasy nie mamy do czynienia z informacją i kształtowaniem opinii - powiedziała Hanna Karp.
Jej zdaniem "w Polsce te przepisy są bardzo liberalne". - W ustawie w punkcie 35. jest zapis, że kapitał zewnętrzny - mówiąc krótko - nie może przekraczać 49 proc. Mamy legislację, która w pewnym sensie nie nadąża za zmianami, które są na rynku - zaznaczyła.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
* * *
Audycja: Temat dnia
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: dr Hanna Karp (WSKSiM w Toruniu)
Data emisji: 13.07.2021
REKLAMA
Godzina emisji: 13.33
bartos
REKLAMA