Polscy żołnierze zasługują na najwyższy szacunek. Felieton Miłosza Manasterskiego

Powiązany Artykuł

"Jesteśmy dumni z ich służby, profesjonalizmu i poświęcenia". Premier o żołnierzach z Afganistanu

Doświadczenie wynikające z uczestnictwa polskich sił zbrojnych w misji wojskowej w Afganistanie jest bardzo ważne. Po pierwsze dlatego, że potwierdziliśmy naszą wiarygodność jako członek Paktu Północnoatlantyckiego. I to już jest wartość sama w sobie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że staż Polski w NATO jest stosunkowo krótki. Po drugie, nasi żołnierze uczestniczący w misji zdobyli bezcenne doświadczenie w warunkach bojowych. Niestety pozyskanie go w sposób teoretyczny, jest niewystarczające.

Zaskakiwać może gwałtowna i raczej nie do końca przemyślana decyzja o natychmiastowym wycofaniu wojsk z Afganistanu podjęta przez nową amerykańską administrację. Warto zauważyć, że minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak jakiś czas temu przekazał lakoniczną informację, że pierwsza ewakuacja z Afganistanu została przeprowadzona już w czerwcu. To oznacza, że nasze siły zbrojne wykazały się dużo większą zdolnością wywiadowczą niż większość naszych sojuszników, którzy zwlekali z opuszczeniem tego kraju. Jednak w czerwcu, kiedy w Afganistanie było jeszcze względnie bezpiecznie, nie wszyscy nasi obywatele i nie wszyscy afgańscy współpracownicy polskiego wojska i ambasady wyrazili chęć opuszczenia kraju, kiedy można było to jeszcze zrobić spokojnie. Mieli prawo podjąć taką decyzję, wierząc, że afgańskie wojsko zapewni stabilność wewnętrzną kraju.

W sierpniu sprawy obrały jednak tak zły obrót, że stu polskich żołnierzy ponownie musiało wrócić do Kabulu. Ostatnie dwa tygodnie, kiedy doszło do operacji w Afganistanie, potwierdziły imponującą skuteczność dowódców nadzorujących tę operację, a także ogromną sprawność polskich żołnierzy uczestniczących w tym przedsięwzięciu.

Powiązany Artykuł

Polscy żołnierze wrócili z Afganistanu. Szef MON: dziękuję za wzorowo wykonaną misję

Działania, które musiały być podjęte, wymagały szybkich, zdecydowanych i co najważniejsze właściwych decyzji. Proces ewakuacji z Kabulu został przeprowadzony imponująco sprawnie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że czas na wykonanie tego zadania był bardzo ograniczony. Najważniejsze, co wynika z zapewnień rządu, udało się z Afganistanu ewakuować wszystkich przebywających w tym kraju Polaków oraz ok. 900 Afgańczyków, którzy współpracowali z Polakami lub naszymi sojusznikami, i zachodziła uzasadniona obawa o ich dalsze losy. Warto też dodać, że dzięki polskim operacjom udało się przewieźć do Europy również inne osoby, o co zwróciły się do polskich władz sojusznicze państwa. Polacy przetransportowali także przedstawicieli Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz MKOl. To wskazuje, że Polska troszczy się nie tylko o własny interes, ale wspiera wszystkich potrzebujących. Jest zaufanym i sprawdzonym sojusznikiem, na którego pomoc można liczyć w każdych, nawet bardzo trudnych okolicznościach.

REKLAMA

Dzisiaj operacja została zakończona, a wszyscy polscy żołnierze wrócili z Kabulu. Zadbali skutecznie o bezpieczeństwo ewakuowanych, a także własne. To bardzo ważne, bo w tym samym czasie w Kabulu zginęło dwunastu amerykańskich żołnierzy. Polskie wojsko wracające z Afganistanu powitał na Okęciu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. - Dziękuję za wasz profesjonalizm. Można powiedzieć, że jest to profesjonalizm najwyższej próby. Podjęliście się misji wymagającej, ale cóż, tak to jest, że tego rodzaju misje są misjami niełatwymi, ale wy już na niejednej takiej niełatwej misji byliście - mówił do uczestników afgańskiej operacji minister Mariusz Błaszczak. Także premier Mateusz Morawiecki dziękował polskim żołnierzom: "Jesteśmy dumni z ich służby, profesjonalizmu i poświęcenia! Witajcie w domu!" - napisał na Facebooku szef rządu.

Dzięki takiej sprawności operacyjnej polskich żołnierzy dzisiaj możemy mieć nie tylko poczucie bezpieczeństwa, ale także poczucie sprawczości naszego państwa. Polscy żołnierze chronią dzisiaj nie tylko nasz kraj i nasze granice, ale w razie potrzeby są w stanie na całym świecie zadbać o bezpieczeństwo naszych obywateli i przyjaciół. Zasługują na nasz najwyższy szacunek, a nie ordynarne i motywowane politycznie ataki polityków opozycji i związanych z nią mediów.

Miłosz Manasterski