"Przeprowadziliśmy największą w ostatnim czasie lotniczą akcję ewakuacyjną". Johnson o Afganistanie
W brytyjskiej Izbie Gmin debata o Afganistanie. Premier Boris Johnson podkreślał, że Londyn będzie robił, co tylko się da, by prawa człowieka pod rządami talibów nie były łamane.
2021-09-06, 18:35
Powiązany Artykuł
Przywódca mudżahedinów wzywa do powstania przeciw talibom. "W imię godności naszego kraju"
Premier podkreślił, że mylą się ci, którzy przekonują, iż obecność Brytyjczyków w kraju od początku nie miała sensu. - Powiedzcie im, że nasi żołnierze, wraz z sojusznikami, sprawili, że do szkoły pójść mogło ponad trzy i pół miliona dziewcząt - mówił premier.
Posłuchaj
- Powiedzcie im, że nasz kraj i świat Zachodu przez cały ten czas nie musiał się bać działań Al-Kaidy prowadzonych z Afganistanu. Powiedzcie im wreszcie, że właśnie przeprowadziliśmy największą w ostatnim czasie lotniczą akcję ewakuacyjną - mówił premier Johnson.
- RB ONZ apeluje do talibów. Mają zagwarantować bezpieczny wyjazd z Afganistanu
- "Teraz jak nigdy przedtem ważne jest, by świat wywierał presję na talibach". Ambasador o sytuacji w Afganistanie
- Vera Jourova: stan wyjątkowy pokazuje powagę kryzysu migracyjnego
Akcja ewakuacyjna
Powiązany Artykuł
ONZ ostrzega przed katastrofą głodu w Afganistanie. "Nie ma środków, by zapobiec klęsce"
Tymczasem lider opozycyjnej Partii Pracy Keir Starmer (czyt. kir starmer) oskarżał Konserwatystów o chaotyczne działanie wobec kryzysu. Przekonywał, że gabinet Borisa Johnsona dał się zaskoczyć.
REKLAMA
Posłuchaj
- Jesteśmy dumni ze wszystkich, którzy włączyli się w akcję ewakuacyjną - przyznał Keir Starmer. - Ich historia jest jeszcze bardziej wyjątkowa, jeśli weźmiemy pod uwagę, że gdy oni ratowali ludzkie życie, nasi polityczni przywódcy byli nieobecni - mówił przywódca Partii Pracy.
Brytyjczycy byli w Afganistanie przez 20 lat. W 2001 roku ówczesny premier Tony Blair był jednym z głównych sojuszników amerykańskiego prezydenta George'a Busha, który zmontował koalicję przeciwko talibom.
jbt
REKLAMA