Liga Narodów: 17-latek z Barcelony potwierdził słowa Enrique. Selekcjoner zagrał na nosie dziennikarzom
Luis Enrique wyszedł obronną reką z półfinałowego meczu Ligi Narodów z Włochami. Reprezentacja Hiszpanii wygrała 2:1, a jednym z tych, którzy odpłacili selekcjonerowi za zaufanie, był 17-letni Gavi z Barcelony.
2021-10-07, 08:55
- Nic o tym nie wiem. Nie czytam prasy sportowej, nie oglądam telewizji, nie słucham radia, więc nie wiem, co mówi się o kadrze. Uważam, że wiem o piłce zdecydowanie więcej niż większość tych, którzy wypowiadają się na temat reprezentacji. Mam też znacznie więcej informacji niż dziennikarze. Znam piłkarzy i wiem, czego od nich potrzebuję. Od lat nie usłyszałem opinii, która mogłaby mnie zainteresować - mówił Enrique przed spotkaniem z Włochami.
Posłuchaj
Słowa te z pewnością nie spodobały się dziennikarzom, być może było w nich trochę arogancji. Tyle tylko, że wtorkowe spotkanie w pełni potwierdziło racje selekcjonera Hiszpanów.
Media po raz kolejny poddawały krytyce decyzje Enrique, odnosząc się między innymi do powołania 17-letniego Gaviego, który został najmłodszym debiutantem w historii reprezentacji Hiszpanii. Pomocnik miał w tym sezonie rozegrane niecałe 400 minut w pierwszej drużynie "Dumy Katalonii", mimo to w starciu z mistrzami Europy był jednym z głównych aktorów meczu.
REKLAMA
Trener postąpił odważnie, ale to ryzyko opłaciło się. Hiszpania ma ogromny potencjał, który tkwi w młodości. Gavi nie był jedynym młodym piłkarzem, który grał z Włochami. Przygotowanie drużyny na mistrzostwa świata w Katarze trwa, a Luis Enrique jak dotąd radzi sobie znakomicie w swojej misji przebudowy "La Furia Roja". I wygraną z Włochami na pewno zasłużył sobie na duży kredyt zaufania.
REKLAMA