Planowano zamach na prezydenta Turcji? Służby znalazły ładunek wybuchowy
Udaremniono próbę na zamachu na prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. Pod samochodem oficera policji oddelegowanego do ochrony prezydenta podczas jego wiecu w mieście Siirt, znaleziono ładunek wybuchowy.
2021-12-05, 07:37
Ładunek wybuchowy został odkryty w miasteczku Nusaybin w prowincji Mardin przy granicy z Syrią. Samochód, pod podwoziem którego go umiejscowiono, należał do oficera policji oddelegowanego do pracy przy ochronie bezpieczeństwa podczas wiecu z udziałem prezydenta Erdogana w Siirt. Policjant miał przejechać około 200 km, by w sobotę po południu podjąć obowiązki.
Udaremniony zamach
Bombę rozbrojono - podała turecka agencja Anadolu. W sprawie wszczęto śledztwo, służby poszukują osób mogących ponosić odpowiedzialność za nieudany zamach. Funkcjonariusze sprawdzili ładunek wybuchowy oraz radiowóz pod kątem znalezienia odcisków palców.
Wiceprzewodniczący Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), macierzystej partii prezydenta Erdogana, Hamza Dag powiedział dziennikarzom, że policja celowo opóźniła przekazanie informacji o podłożonym ładunku, by uniknąć niepokojów społecznych.
Podczas swego przemówienia w mieście Siirt, Recep Tayyip Erdogan nie odniósł się w żaden sposób do kwestii zagrożeń bezpieczeństwa - informacja o bombie pojawiła się w mediach dopiero w kilka godzin po zakończeniu spotkania. Mówił natomiast o wyprzedaży akcji, indeksów i towarów (sell-off), jaka dotknęła Turcję w związku z dramatyczną zapaścią tureckiej liry. Przekonywał, że okres niestabilności gospodarczej, nagłego wzrostu inflacji i osłabnięcia narodowej waluty "już wkrótce odejdzie w przeszłość".
Siirt to miasto w południowo-wschodniej części kraju, sporą część jego mieszkańców stanowią Kurdowie.
tvp.info/kp
REKLAMA
REKLAMA