Eugeniusz Bodo. Amant, śpiewak, więzień NKWD

Jeden z najsłynniejszych aktorów przedwojennej Warszawy, przyjaciel Ludwika Sempolińskiego, który na starcie aktorskiej przygody zazdrościł mu... eleganckiego fraka. Dziś mija 125. rocznica urodzin Eugeniusza Bodo.

2024-12-28, 05:55

Eugeniusz Bodo. Amant, śpiewak, więzień NKWD
Eugeniusz Bodo na fotografii z autografem (po lewej); aktor w spektaklu "Szczęśliwy pech" w Teatrze Letnim w Warszawie (po prawej u góry); ostatnie zdjęcie Eugeniusza Bodo jako więźnia NKWD (po prawej u dołu). Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe/wikimedia/domena publiczna

Eugeniusz Bodo, jeden z najwybitniejszych artystów polskiego kina przedwojennego, aktor, piosenkarz, tancerz, reżyser, scenarzysta i producent filmowy, popularny amant znany z filmów "Czy Lucyna to dziewczyna?", "Paweł i Gaweł" oraz jako wykonawca piosenek: "Ach, śpij kochanie", "Umówiłem się z nią na dziewiątą" "Już taki jestem zimny drań".

Powiązany Artykuł

Mieczysław Fogg serwis specjalny Polskiego Radia 1200.jpg
Mieczysław Fogg. Serwis specjalny Polskiego Radia

Naprawdę nazywał się Bohdan Eugène Junod. Bodo to pseudonim artystyczny zaczerpnięty z pierwszych liter imion: własnego - Bohdan i matki - Doroty. Był prawdziwą gwiazdą przedwojnia, obiektem westchnień wielu kobiet i bohaterem plotek, które wzbudzał swoim stylem życia, romansami, a także tragicznym wypadkiem samochodowym, który spowodował w 1929 roku i w którym zginął inny znany aktor Witold Roland. Jego sława sięgała poza granice Polski - występował m.in. w Palestynie - a także poza sferę czysto artystyczną - wiosną 1939 roku założył kawiarnię Café Bodo, lecz jej żywot był krótki z powodu wybuchu II wojny światowej.

Widzowie uwielbiali oglądać go w komediach. Po filmie "Piętro wyżej", gdzie aktor w przebraniu kobiecym zaśpiewał słynną piosenkę "Sex appeal", pełne sale w stolicy gromadziła farsa "Ciotka Karola", w której Bodo, również w stroju kobiecym, wzbudzał na widowni salwy śmiechu.

REKLAMA

Aresztowanie i zsyłka

W czasie wojny występował w Teatrze Miniatur we Lwowie, gdzie w roku 1941 został aresztowany. Po II wojnie jego losy były nieznane. Dopiero w 1989 roku za pośrednictwem Czerwonego Krzyża rodzina odnalazła archiwalne zdjęcia i dokumenty poświadczające, że Eugeniusz Bodo zmarł w Kołtasie, radzieckim łagrze 7 października 1943 roku.


Posłuchaj

"Eugeniusz Bodo. Zaginiony na Wschodzie". Audycja Iwony Malinowskiej z udziałem Tomasza Mościckiego, autora książki "Teatr Qui Pro Quo - Kochana stara Buda" (PR, 9.08.2011) 16:15
+
Dodaj do playlisty

 

- Ta kariera zakończyła się w sposób niespodziewany i bardzo tragiczny - mówił Tomasz Mościcki w audycji "Eugeniusz Bodo - zaginiony na Wschodzie". 

Po udostępnieniu archiwów rosyjskich wciąż jednak nie znamy wszystkich okoliczności śmierci artysty. Nadal ścierają się różne wersje, nawet mimo zachowania się relacji takich świadków, jak tych, którzy wystąpili w filmie dokumentalnym Stanisława Janickiego "Za winy niepopełnione". Jedno jest pewne. Bodo, którego ojciec był Szwajcarem, a matka Polką, oskarżony został przez władze radzieckie o podwójne szpiegostwo. Gdy nie udało im się udowodnić, że był niemieckim szpiegiem, uczyniono zeń imperialistycznego szpiega z Polski. Uchwałą Narady Specjalnej NKWD z 13 stycznia 1943 "jako element społecznie niebezpieczny" został skazany na 5 lat łagru.

REKLAMA

Według jednych relacji zmarł w obozie, według innych – w drodze do niego, według jeszcze innych – w szpitalu 7 października 1943. Podobno pochowany jest w zbiorowej, bezimiennej mogile. Na podstawie Ustawy Federacji Rosyjskiej o ofiarach politycznych represji, Eugeniusz Bodo został zrehabilitowany.

jp/mc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej