Lewandowski na czele polskiej kolonii w ligach „TOP 5”. Z kogo może skorzystać trener Michniewicz?
Wraz z końcem stycznia zamknęło się okienko transferowe we wszystkich najmocniejszych ligach Europy. Zimą tego roku do Ligue 1, Serie A, Bundesligi, Premier League i Primera Division nie trafi już żaden Polak. Czas zatem na aktualizację listy Biało-Czerwonych w składach zespołów z krajów tzw. „TOP 5”.
2022-02-04, 13:32
- Okienko transferowe w najmocniejszych ligach Europy dobiegło końca. Barwy zmienili w jego trakcie m.in. Krzysztof Piątek i Tymoteusz Puchacz
- Najliczniejsza polska kolonia jest we włoskiej Serie A, za to w hiszpańskiej Primera Division naszych nie ma w ogóle
- W Bundeslidze pozostało już tylko czterech Biało-Czerwonych. Wśród nich bijący kolejne rekordy strzeleckie Robert Lewandowski
- Coraz odważniej na młodych piłkarzy znad Wisły stawia grające w Premiership Brighton & Howe Albion
Ściągawka dla selekcjonera
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz, zapowiada, że będzie w większym stopniu niż Paulo Sousa stawiał na zawodników z Ekstraklasy. To dobry znak, ale trzon jego kadry nadal stanowić powinni gracze z lig zagranicznych. Poniżej mała ściągawka dla trenera.
W Polsce, czy choćby w Rosji, okienko transferowe wciąż trwa. Zmiany pracodawców, nawet wśród reprezentantów Polski, są więc nadal możliwe, ale na pewno żaden z nich nie zasili już ekipy z pięciu najmocniejszych lig Europy. W ramach cyklu „Grali Biało-Czerwoni” regularnie podsumowujemy występy naszych, zaś u progu sezonu 2021/2022 prezentowaliśmy listę Polaków w Ligue 1, Serie A, Bundesligi, Premier League i Primera Division. Czas zatem na aktualizację.
Najprostsza sytuacja jest w Hiszpanii, gdzie runda wiosenna obecnych rozgrywek będzie kolejną, w której na miejscowe boiska nie wybiegnie żaden z naszych. Przyczyny takiego stanu rzeczy to temat na osobny artykuł. Trudno bowiem o jednoznaczną odpowiedź -czy to może za wysokie progi? Raczej nie, bo w uważanej za mocniejszą Premier League jest już całkiem spora biało-czerwona kolonia. Może więc chodzi o słabe predyspozycje techniczne?
To już bardziej możliwe, bowiem w słynąca z defensywy Serie A kolejny rok z rzędu jest ulubioną przystanią dla polskich piłkarzy.
REKLAMA
Piątek dołączył do polskiej kolonii
We Włoszech liczba Biało-Czerwonych tradycyjnie dobija do dwudziestu. „Szefami” naszej reprezentacji w Serie A są Wojciech Szczęsny z Juventusu Turyn i Piotr Zieliński z Napoli. Mocną pozycję mają też Bartosz Bereszyński, Łukasz Skorupski, czy ostatnio Szymon Żurkowski.
Martwić może za to brak gry Nicoli Zalewskiego, Karola Linettego i – co wydaje się być dużym zaskoczeniem – Bartłomieja Drągowskiego, który przed kontuzją był pewnym punktem Fiorentiny.
Jego nowym kolegą w zimowym okienku transferowym został Krzysztof Piątek. Szanse „Pio” na grę wzrosły wraz z odejściem Dusana Vlahovicia i miejmy nadzieję, że Polak przypomni jak seryjnie zdobywał bramki w barwach Genoi. Także zimą do Hellas Werona trafił Mateusz Praszelik ze Śląska Wrocław.
REKLAMA
Poniżej prezentujemy długa listę Biało-Czerwonych w składach zespołów Serie A. Pamiętajmy jednak, że Hubert Idasiak i Patryk Dziczek są obecnie graczami rezerw odpowiednio Napoli i Lazio, zaś Sebastian Walukiewicz i Paweł Dawidowicz leczą poważne kontuzje. Wielu Polaków, w tym choćby Kamil Glik, czy Łukasz Teodorczyk występuje na zapleczu włoskiej ekstraklasy – w Serie B. Ich listę zamieściliśmy w osobnym artykule.
Polacy w Serie A wiosną sezonu 2021/2022:
- Piotr Zieliński (SSC Napoli)
- Hubert Idasiak (SSC Napoli)
- Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn)
- Nicola Zalewski (AS Roma)
- Arkadiusz Reca (Spezia Calcio – wypożyczony z Atalanty Bergamo)
- Jakub Kiwior (Spezia Calcio)
- Patryk Dziczek (Lazio Rzym)
- Karol Linetty (FC Torino)
- Paweł Jaroszyński (US Salernitana)
- Bartłomiej Drągowski (ACF Fiorentina)
- Krzysztof Piątek (ACF Fiorentina)
- Aleksander Buksa (CFC Genoa)
- Sebastian Walukiewicz (Cagliari Calcio)
- Bartosz Bereszyński (Samdporia Genua)
- Paweł Dawidowicz (Hellas Werona)
- Mateusz Praszelik (Hellas Werona)
- Szymon Żurkowski (FC Empoli)
Polacy w odwrocie z Bundesligi
Znacznie zmniejszyła się liczba naszych piłkarzy w bardzo popularnej kiedyś wśród nich niemieckiej Bundeslidze. Oprócz Krzysztofa Piątka ligę naszych zachodnich sąsiadów w ostatnim okienku opuściła także pozostała trójka zawodników berlińskich klubów.
Paweł Wszołek wrócił do Legii Warszawa, a Tymoteusz Puchacz trafił do tureckiego Trabzonsporu. Wiosną zagrają w Bundeslidze tyle samo minut co jesienią – zero – bowiem w Unionie ani raz nie wyszli na boisko w ligowym spotkaniu. Dennis Jastrzemsbki został za to piłkarzem Śląska Wrocław, podobnie jak Piątek opuszczając Herthę Berlin. Dla wychowanego w Niemczech reprezentanta polskiej młodzieżówki będzie to pierwsza przygoda z polską Ekstraklasą.
REKLAMA
W Bundeslidze zostaje oczywiście Robert Lewandowski, który powalczy o kolejna koronę króła strzelców i poprawi zapewne kilka rekordów w większości należących do Gerda Mullera. Obecnie z 23 golami przewodzi wśród najskuteczniejszych, zaś Bayern jest liderem w ligowej tabeli.
Dwójkę Biało-Czerwonych zobaczymy już tylko w Augsburgu. Rafał Gikiewicz i Robert Gumny jesienią mieli pewne miejsce w podstawowej jedenastce, wiosną powalczą o utrzymanie.
Listę rodaków w Bundeslidze zamyka Bartosz Białek. Powracający po ciężkiej kontuzji napastnik musi walczyć nie tylko o jak najwięcej minut na boisku, ale też wraz z Wolfsburgiem niespodziewanie o ligowy byt.
Polacy w Bundeslidze wiosną sezonu 2021/2022:
- Robert Lewandowski (Bayern Monachium)
- Bartosz Białek (VFL Wolfsburg)
- Rafał Gikiewicz (FC Augsburg)
- Robert Gumny (FC Augsburg)
Brighton stawia na młodych Biało-Czerwonych
Za najmocniejszą ligę świata uchodzi w tej chwili angielska Premier League. Przez lata nie było w niej miejsca dla Polaków, z wyjątkiem bramkarzy, na szczęście ostatnio uległo to zmianie.
REKLAMA
Weteranem wśród Biało-Czerwonych w Anglii jest Łukasz Fabiański, który niestety zrezygnował już z gry w kadrze. Bramkarz West Hamu United spędza na Wyspach piętnasty sezon i wciąż bardzo go tam cenią.
„Polskim” klubem staje się powoli Brighton & Howe Albion. Obecnie w ich kadrze znajduje się tylko Jakub Moder, ale Michał Karbownik i styczniowy transfer – Kacper Kozłowski – po powrocie z wypożyczenia powinni włączyć się do walki o podstawowy skład „Mew”.
Pewniakami są także Jan Bednarek w Southampton i nowy nabytek reprezentacji Polski – Matty Cash z Aston Villi. Mateusz Klich w Leeds notuje gorsze i lepsze występy, ostatnio niestety z przewagą tych pierwszych. Przemysław Płacheta po nieudanym początku sezonu częściej pojawia się w składzie Norwich, zaś całkowicie zagubił się Jarosław Jach pozostający daleko od kadry pierwszego zespołu Crystal Palace.
Polacy w Premier League wiosną sezonu 2021/2022:
- Łukasz Fabiański (West Ham United Londyn)
- Mateusz Klich (Leeds United)
- Jan Bednarek (Southampton FC)
- Jakub Moder (Brighton & Howe Albion FC)
- Jarosław Jach (Crystal Palace Londyn)
- Przemysław Płacheta (Norwich FC)
- Matty Cash (Aston Villa)
Frankowski 4x skuteczniejszy od Milika
Nie zmienił się za to stan osobowy Polaków w Ligue 1. We Francji pozostała nam piątka „muszkieterów”, z których jednak tylko jeden może liczyć na regularną grę w pierwszym składzie.
REKLAMA
Mowa oczywiście o Przemysławie Frankowskim. Skrzydłowy RC Lens był rewelacją początku sezonu, obecnie nieco obniżył loty, ale zachował mocna pozycję w klubie z północy kraju.
Arkadiusz Milik ma w tym sezonie tylko jedną ligowa bramkę na koncie. To o trzy mniej od Frankowskiego i tyle samo ile jego nowy rywal do miejsca w ataku – Cedric Bakambu – zdobył wchodząc z ławki rezerwowych w debiucie. Pozycja Arka w Olympique Marsylia słabnie z tygodnia na tydzień, na szczęście nie brakuje chętnych na jego zatrudnienie.
Dziewięć ligowych gier w barwach RC Strassbourg zaliczył Karol Fila, ale ani jednej w pełnym wymiarze czasowym. Radosław Majecki i Marcin Bułka są rezerwowymi bramkarzami swoich zespołów. Jesienią nie zagrali w Ligue1 ani minuty i wiosną zapewne nie ulegnie to zmianie.
Polacy w Ligue 1 wiosną sezonu 2021/2022:
- Arkadiusz Milik (Olympique Marsylia)
- Przemysław Frankowski (RC Lens)
- Marcin Bułka (OGC Nice)
- Radosław Majecki (AS Monaco)
- Karol Fila (RC Strassbourg)
REKLAMA
Na podsumowanie występów Biało-Czerwonych w najsilniejszych Ligach Europy zapraszamy po każdej kolejce do polskieradio24.pl.
- Nie tylko Lewandowski w elicie. Polskie talenty w Serie A, Ligue 1, Premier League, Bundeslidze
- Grali Biało-Czerwoni: Nowy trener kadry nie mógł być zachwycony. Nawet Lewandowski bez gola
- Ekstraklasa: koniec przerwy zimowej. Lech chce mistrzostwa, Legia... utrzymania
MK
REKLAMA
REKLAMA