ATP Miami: Hubert Hurkacz w wielkim stylu melduje się w półfinale. Polak nie pozostawił Miedwiediewowi wątpliwości

Hubert Hurkacz pokonał Daniiła Miedwiediewa 7:6 (9-7), 6:3 w ćwierćfinałowym meczu turnieju ATP Masters 1000 w Miami. W półfinale Polak zagra ze zwycięzcą starcia Carlos Alcaraz - Miomir Kecmanović.

2022-03-31, 21:21

ATP Miami: Hubert Hurkacz w wielkim stylu melduje się w półfinale. Polak nie pozostawił Miedwiediewowi wątpliwości
  • Czwartkowy mecz był dla Hurkacza czwartym starciem z Miedwiediewem
  • W półfinale Polak zmierzy się ze zwycięzcą meczu Alcaraz - Kecmanović

Przed rokiem Hubert Hurkacz niespodziewanie triumfował w prestiżowym turnieju na Florydzie, pokonując w finale Włocha Jannika Sinnera.

Od tego czasu sporo się zmieniło - Polak ugruntował swoją pozycję w światowej czołówce, grał w półfinale wielkoszlemowego Wimbledonu oraz w ubiegłorocznym ATP Finals, gdzie występowali najlepsi zawodnicy sezonu.

W Miami polski tenisista został rozstawiony z numerem ósmym. Hurkacz w dobrym stylu awansował do ćwierćfinału, gdzie zmierzył się z Daniiłem Miedwiediewem.

Rosyjski tenisista w Miami występuje pod neutralną flagą. W styczniu triumfował w wielkoszlemowym Australian Open, a w lutym wskoczył na pozycję lidera rankingu ATP. Na czele zestawienia utrzymał się jednak tylko przez trzy tygodnie.

REKLAMA

Świetny początek i nerwowa końcówka

Hubert Hurkacz nie mógł rozpocząć lepiej. W pierwszym gemie pewnie obronił serwis, w drugim przełamał Miedwiediewa, a przy swoim kolejnym podaniu wygrał do zera, podwyższając prowadzenie na 3:0. W czwartym gemie rosyjski tenisista wrócił do gry i pewnie obronił podanie.

W szóstym gemie Polak był bliski drugiego przełamania, jednak ostatecznie to Miedwiediew wyszedł z sytuacji obronną ręką. Chwilę później to wrocławianin był w analogicznej sytuacji. Rosjanin miał dwie okazje do przełamania Polaka, jednak świetny serwis i dobra technika pozwoliły Hurkaczowi wygrać swój serwis.

W dziewiątym gemie zaczęły się problemy polskiego tenisisty. Miedwiediew najpierw go przełamał, a następnie przy swoim podaniu doprowadził do wyrównania stanu meczu. O losach pierwszego seta zadecydował tie-break, w którym lepszy okazał się Polak (9:7).

Dominacja Hurkacza

W pierwszym gemie drugiej partii potrzeba było piętnastu akcji, by poznać zwycięzcę - ostatecznie został nim serwujący Miedwiediew. Jeszcze dłuższy był gem nr 5. W nim też Hurkacz miał aż sześć szans na przełamanie Rosjanina. Udało się za ostatnim razem i Polak wyszedł na prowadzenie.

REKLAMA

Z każdą minutą z Miedwiediewa „schodziło powietrze”, podczas gdy Hurkacz rósł w siłę. W pewnym momencie rosyjski tenisista poprosił o pomoc medyczną, by zyskać nieco czasu na odpoczynek. Ostatecznie to nie wystarczyło, by odrobić stratę do Polaka. Wrocławianin przełamał rywala po raz kolejny i wygrał mecz.

Hubert Hurkacz (Polska, 8) - Daniił Miedwiediew (Rosja, 1) 7:6 (9-7), 6:3

W czwartek Hurkacz powalczy też o awans do finału debla. W parze z Amerykaninem Johnem Isnerem zmierzą się z mistrzami Australian Open Nickiem Kyrgiosem i Thanasim Kokkinakisem. Mecz z australijskim duetem rozpocznie się najwcześniej o godz. 23. 

Czytaj także:

/red

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej