Bankructwo Libanu. Trwają negocjacje z Międzynarodowym Funduszem Walutowym

Liban jako państwo i jego bank centralny zbankrutowały, twierdzi wicepremier Saadeh al-Shami.

2022-04-05, 12:40

Bankructwo Libanu. Trwają negocjacje z Międzynarodowym Funduszem Walutowym
Mężczyzna pokazuje banknot o nominale 100 000 funtów libańskich podczas protestu przeciwko upadkowi waluty krajowej przed siedzibą Banku Centralnego "Banque du Liban" w Bejrucie.Foto: Forum/Bilal Jawich

- Państwo zbankrutowało, podobnie jak Banque du Liban, i poniosło straty, a my postaramy się je zmniejszyć dla obywateli - powiedział al-Shami lokalnemu kanałowi Al-Jadeed.

Stwierdził, że straty zostaną podzielone między państwo, Bank Libanu, banki i deponentów. - Nie ma konfliktu poglądów co do podziału strat - dodał.

Liban. Gospodarcza katastrofa

Krach gospodarczy w Libanie, który rozpoczął się w październiku 2019 roku, był kulminacją powojennych komplikacji. Przywódcy milicji z czasów wojny stali się przywódcami politycznymi i od tego czasu utrzymują się przy władzy. Kierowali oni gospodarką, która czasami przeżywała rozkwit, ale w rzeczywistości była podobna do piramidy Ponziego, najeżona korupcją i złym zarządzaniem.

System ten ostatecznie załamał się w wyniku tego, co Bank Światowy nazywa jednym z najgorszych kryzysów gospodarczych i finansowych na świecie od połowy XIX wieku.

REKLAMA

Al-Shami powiedział, że sytuacja w kraju "nie może być ignorowana", dlatego wypłaty bankowe nie mogą być dostępne dla wszystkich ludzi. - Chciałbym, żebyśmy znaleźli się w normalnej sytuacji - dodał.

Dramat tamtejszej waluty

Libańska waluta straciła 90 proc. swojej wartości, co zmniejszyło możliwości dostępu do podstawowych dóbr, takich jak żywność, woda, opieka zdrowotna i edukacja. Powszechne są przerwy w dostawach prądu spowodowane brakiem paliwa.

Pensje straciły swoją siłę nabywczą, dolary w bankach stały się niedostępne, a ceny w kraju, w którym prawie wszystko pochodzi z importu, gwałtownie wzrosły. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych aż 82 proc. ludności żyje obecnie w ubóstwie. Bezrobocie szacuje się na 40 proc.

Kryzys pogłębiła pandemia koronawirusa i potężna eksplozja w porcie w Bejrucie w 2020 r., która zabiła 216 osób, tysiące raniła i zniszczyła część stolicy.

REKLAMA

System polityczny trwa

Podczas gdy system gospodarczy się załamał, system polityczny nie. To samo kierownictwo, zakorzenione u władzy, nie zrobiło praktycznie nic, aby zaradzić kryzysowi. Odmawiając przeprowadzenia podstawowych reform, nie poczynili żadnych postępów w rozmowach z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW).

- Jesteśmy w trakcie negocjacji z MFW i jesteśmy z nimi w codziennym kontakcie, a po raz pierwszy przyjechała duża misja z tej instytucji i zrobiliśmy duży postęp naszych negocjacji z nią. Mamy nadzieję, że uda nam się osiągnąć porozumienie w tej lub innej rundzie. Obecnie negocjacje koncentrują się na kilku tematach, a mianowicie na reformie i restrukturyzacji sektora bankowego, zrównoważonej polityce fiskalnej w celu obsługi długu publicznego, reformie sektora publicznego i zarządzania energią elektryczną, ujednoliceniu kursu walutowego i polityki monetarnej oraz rozwiązaniu problemu inflacji" - powiedział premier Al-Shami.

  • Czytaj także:

Rynki wschodzące zagrożone wzrostami cen energii i żywności. Możliwe lokalne niepokoje społeczne

PolskieRadio24.pl/ dailynewsegipt.com/ mib

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej