Co z szóstym pakietem sankcji UE? Guzy: metoda małych kroczków to liczenie na racjonalne działanie Putina
- Są w Unii Europejskiej państwa niezależne od Rosji i są takie, jak przede wszystkim Słowacja i Węgry, które są uzależnione w dużo większym stopniu; potrzeba bardzo mądrego i rozsądnego podejścia do tej kwestii - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Kamil Zajączkowski z UW, pytany o unijne sankcje wobec Rosji. - Szósty poziom sankcji wskazuje na to, że posuwanie się drobnymi kroczkami jest ciągle liczeniem na to, że Kreml zadziała racjonalnie - oceniał zaś Jarosław Guzy z PAP.
2022-05-03, 21:56
Najprawdopodobniej w środę zostanie przedstawiony kolejny, szósty już, pakiet sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji. Głównym ich punktem ma być rezygnacja z importu rosyjskiej ropy. - Sądzę, że uda się przyjąć szósty pakiet sankcji. On na pewno będzie obejmował embargo na ropę. Sądzę też, że uda się rozszerzyć liczbę banków, które zostaną wyłączone z systemu SWIFT - ocenił w Polskim Radiu 24 dr Kamil Zajączkowski z Uniwersytetu Warszawskiego.
Zdaniem gościa "Kontrapunktu", jednomyślność w kontekście sankcji wobec Rosji w Unii Europejskiej jest nie tylko na poziomie deklaratywnym. - Na politycznym ona też jest, i to bardzo ważne. Unia Europejska i poszczególni jej przywódcy mówią o solidarności i o potępieniu - oczywiście, z różnym akcentem, ale wszyscy mówią jednoznacznie, że to, co robi Putin, to agresja i złamanie prawa międzynarodowego - wyjaśnił.
Kluczowe niuanse w relacjach w UE
Jak dodał, "wchodzimy w taki etap tego konfliktu i sytuacji wokół niego, gdzie będziemy mieli niuanse i to w nich będą znajdować się różnice i tu UE i państwa członkowskie będą musiały się wykazać bardzo dużą determinacją i ostrożnością, a także uwagą, by nie dawać prezentów Putinowi i jego otoczeniu" - podkreślił i wskazał na fake newsy i dezinformację. - Każda rysa w relacjach wewnątrz Unii Europejskiej będzie wykorzystywana przez piarowców, przez Putina - wskazał.
Mówiąc o niuansach, rozmówca Pawła Lekkiego wskazał na różnice w stopniu uzależnienia gospodarek krajów UE od rosyjskiej ropy. - Unia Europejska jest uzależniona w 27 procentach, ale są państwa niezależne od Rosji i są takie, jak przede wszystkim Słowacja i Węgry, które są uzależnione w dużo większym stopniu. Tutaj potrzeba bardzo mądrego i rozsądnego podejścia do tej kwestii, ale też solidarności z tymi dużo bardziej uzależnionymi od rosyjskiej ropy naftowej państwami - wyłożył ekspert i przyznał jednocześnie, że sankcje na ropę naftową są bardziej prawdopodobne niż unijna blokada na import rosyjskiego gazu.
REKLAMA
Dwójmyślenie UE
- W Unii Europejskiej panuje dwójmyślenie - ocenił z kolei Jarosław Guzy z Polskiej Agencji Prasowej. - Ono obowiązuje od czasów, gdy po raz pierwszy Bruksela została zmuszona przez rzeczywistość - tak, jak teraz jest zmuszana przez Putina - do pewnych rzeczy, które należy oceniać pozytywnie, tzn. od momentu, kiedy postanowiono zaatakować naszą wschodnią granicę na odcinku polsko-białoruskim za pomocą broni migracyjnej - zaznaczył gość "Kontrapunktu".
Publicysta zwrócił uwagę, że "to jest kwestia, która cały czas jest w tle" relacji Polski z Unią Europejską, bowiem "co pewien czas pojawiają się w Brukseli i światłych stolicach zachodnioeuropejskich pomówienia Polski o rasizm, jeśli chodzi o przyjmowanie uchodźców, czy też migrantów, bo to istotna różnica".
Metoda małych kroczków
W ocenie eksperta PAP pokazuje to "pewien problem, który widoczny jest także w odniesieniu do jednolitości stanowiska Unii Europejskiej i krajów UE wobec wojny na Ukrainie". - Mówimy o szóstym pakiecie sankcji, pytanie, dlaczego nie o drugim albo trzecim - zaznaczył Jarosław Guzy. Stwierdził, że to "charakterystyczne wahanie Unii Europejskiej, wynikające z różnic w diagnozie tej sytuacji, jaką mamy za naszą wschodnią granicą".
- Szósty poziom sankcji wskazuje na to, że posuwanie się drobnymi kroczkami jest ciągle liczeniem na to, że Kreml zadziała racjonalnie - nie według logiki, którą bardzo jasno zaprezentował i którą z naszej perspektywy Europy Środkowej widzimy doskonale - ale że Putin wyhamuje swój apetyt i będzie można ułożyć sobie jakoś te relacje - wskazał Jarosław Guzy.
REKLAMA
Posłuchaj
Więcej w nagraniu. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy.
Czytaj także:
- "Jest zbrodniarzem wojennym, ma na sumieniu ludobójstwo". Mark Brzezinski o Putinie
- Zamrożone rosyjskie aktywa na pomoc Ukrainie? Joe Biden złożył propozycję
- Działalność Polskiego Radia dla Ukrainy. Andrzej Rybałt: odzew jest bardzo pozytywny
***
Audycja: "Kontrapunkt"
Prowadzący: Paweł Lekki
Goście: dr hab. Kamil Zajączkowski (Uniwersytet Warszawski), Jarosław Guzy (PAP)
REKLAMA
Data emisji: 03.05.2022
Godzina emisji: 20.33
mbl
Polecane
REKLAMA