Bundesliga: nowy trener Borussii Moenchengladbach wycofał się tuż przed prezentacją
Lucien Favre, który miał poprowadzić Borussię Moenchengladbach w przyszłym sezonie, zrezygnował z posady w ostatniej chwili. Szwajcar, który w przeszłości prowadził już ekipę "Źrebaków", poróżnił się z klubem ws. polityki transferowej.
2022-05-31, 20:03
Favre miał zastąpić Adiego Huettera, który po zakończeniu minionego sezonu został zwolniony przez kierownictwo Borussii. Pod wodzą Austriaka klub zajął odległe 10. miejsce w tabeli Bundesligi, które nie licowało z ambicjami kibiców i włodarzy "Źrebaków".
Negocjacje z Favrem od początku nie były łatwe, ale seria spotkań przybliżyła do siebie stanowiska byłego szkoleniowca Borussii Dortmund i klubu z zachodnich Niemiec. W międzyczasie 64-latek odrzucił lukratywną ofertę z katarskiego Al-Nassr i ostatecznie zaakceptował warunki dwuletniego kontraktu z Gladbach, na mocy którego za sezon inkasowałby 3 mln euro brutto.
Wszystko było już gotowe, by oficjalnie ogłosić powrót Favre'a na Borussia-Park, a kierownictwo klubu zaczęło negocjować ze Szwajcarem politykę transferową na letnie okno transferowe. Tu pojawił się zgrzyt, który skłonił szkoleniowca do zmiany decyzji - włodarze Gladbach zakładali sprzedaż kilku wartościowych zawodników w celu pozyskania funduszy na nowych, podczas gdy Favre planował zachować trzon zespołu.
Ostatecznie zatem Lucien Favre nie obejmie Borussii Moenchengladbach, której trenerem był w latach 2011-2015. Niemieckie media donoszą, że obecnie faworytami do objęcia sterów na Borussia-Park są Vincent Kompany (do niedawna: Anderlecht), Daniel Farke (ex Krasnodar) i selekcjoner niemieckiej kadry U-19 Hannes Wolf.
REKLAMA
- Wielkie zamieszanie po słowach Roberta Lewandowskiego. Bayern "poważny" czy jednak nie?
- Robert Lewandowski i... Liverpool? Kluczem może okazać się Sadio Mane
- Media: bohater finału Ligi Mistrzów nie zagra przeciwko Polsce. Thibaut Courtois kontuzjowany
bg
REKLAMA