Prof. Drzonek: jedynym sprawiedliwym końcem wojny na Ukrainie jest upadek Rosji

- Trzeba jasno mówić, że albo imperializm rosyjski zostanie pokonany, albo zamrozimy ten konflikt na jakiś czas - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Maciej Drzonek z Uniwersytetu Szczecińskiego, komentując wojnę na Ukrainie. - Jedynym sprawiedliwym końcem tej wojny jest doprowadzenie do upadku Rosji - militarnego, a być może politycznego - dodał. Sytuację w rosyjskiej wojnie na Ukrainie komentowali także prof. Daniel Boćkowski z Uniwersytetu w Białymstoku i prof. Arkadiusz Jabłoński z KUL.

2022-06-04, 10:53

Prof. Drzonek: jedynym sprawiedliwym końcem wojny na Ukrainie jest upadek Rosji

Rosyjska wojna na Ukrainie trwa już 101 dni. Ukraińska armia donosi o zaciętych walkach w Donbasie. Najintensywniej Rosjanie szturmują na Siewierodonieck. Atakują także w okolicach Bachmutu, oraz Słowiańska.

»ROSYJSKA AGRESJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny w PolskieRadio24.pl«

"Wyjście z twarzą" to zwycięstwo

- Ostatni tydzień to obserwacja postępów i próby zdobycia Siewierodoniecka, aktywnego działania Rosjan w "worku donbaskim" - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Daniel Boćkowski. - Widać wyraźnie, że mamy pat, trochę ze wskazaniem na Ukrainę za cenę ogromnych strat w ludziach i sprzęcie. Ukrainie tę ofensywę rosyjską, polegającą na nawale ogniowej, częściowo udało się spowolnić i powstrzymać - ocenił. 

- Siewierodonieck stał się symbolem operacyjnym. Dla Rosjan jest niezbędny, by spinało im się to propagandowo (...) ale strategicznie to nie jest najważniejsze miejsce. Rosja potrzebuje wyzwolić do końca przynajmniej jeden obwód spośród uznanych przez siebie republik, by móc powiedzieć, że operacja tam się zakończyła. Ukraina, poprzez także operacje pozycyjne, powstrzymuje rosyjski walec i nie chce stracić swoich sił, dlatego wycofała się z ze zniszczonego właściwie do zera Siewierodoniecka - argumentował.

REKLAMA

W ocenie gościa "Debaty PR24", najważniejszą rzeczą, jaką obserwujemy na wojnie jest nie kryzys żywnościowy, co zmęczenie zachodniego społeczeństwa wojną. - Na tym będą bardzo mocno bazować Rosjanie operacyjnie. Na to nakładają się kwestie tego, czy Rosja może wyjść z twarzą z wojny, co się znowu powtarza, co się znowu podnosi. Rosja bardzo lubi tego typu hasła, bo dla Rosji "wyjście z twarzą" oznacza zwycięstwo nad przeciwnikiem - stwierdził prof. Daniel Boćkowski. 

Trzy punkty zmęczenia wojną

- Mamy trzy ważne punkty tego zmęczenia. Pierwszy to społeczeństwo zmęczenie społeczeństw zachodnich - wskazał prof. Arkadiusz Jabłoński. - Ono jest istotne z punktu widzenia państw demokratycznych, a jego miarą będzie poziom życia - jeśli on zacznie drastycznie spadać, to rządzący będą mniej skłonni do tego, by utrzymywać stan napięcia i wojny, bo to się przełoży na ich pozycję polityczną - wyjaśnił.

Gość "Debaty w PR24" podniósł także kwestię zmęczenia społeczeństw ukraińskiego i rosyjskiego i morale w tych społeczeństwach. W jego ocenie, liczba Ukraińców poległych na froncie donieckim, widoczna zapaść gospodarki ukraińskiej i perspektywa zimy mogą spowodować, że Ukraińcy będą na granicy wytrzymałości i zaczną się "ruchy, w których będą skłonni" wywierać oddolny nacisk.

Rozmówca Jerzego Jachowicz zwrócił także uwagę na morale społeczeństwa rosyjskiego. Przywołał scenkę z ulicy moskiewskiej, w której dziennikarz pyta napotkanych Rosjan, czy ci podjęliby się walki na froncie w razie konieczności. - Wszyscy deklarują, że tak, ale kiedy proponuje się im podpisanie listy ochotników, to się wycofują. To pokazuje stosunek Rosjan do wojny - propagandowo jest jednoznaczne poparcie dla Putina, ale gdy przychodzi do konkretów, to Rosjanie nie byliby skłonni do tego, by uczestniczyć bezpośrednio w walce - ocenił prof. Arkadiusz Jabłoński.

REKLAMA

Tylko przegrana Rosji daje gwarancję spokoju

- Jedynym sprawiedliwym końcem tej wojny - sprawiedliwym w rozumieniu, że na jakiś dłuższy czas po jej zakończeniu mielibyśmy spokój w tej części Europy, jest doprowadzenie do upadku Rosji - militarnego, a być może politycznego - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Maciej Drzonek z Uniwersytetu Szczecińskiego.

Przywołał analogię z II wojny światowej. - Gdyby alianci nie dostali się do Normandii, albo zatrzymali się na granicy francusko-niemieckiej, bo uznaliby, że nie możemy atakować terenów Niemiec, bo Hitler użyje jakiejś nowej broni, to mielibyśmy faszystowskie Niemcy do dzisiaj. To samo jest z Federacją Rosyjską. Trzeba jasno mówić, że albo imperializm rosyjski zostanie pokonany, albo zamrozimy ten konflikt na jakiś czas. Rosjanom uda się część terytorium Ukrainy oderwać, być może także odsunąć Ukraińców od morza. Ale wtedy zamrozimy ten konflikt i za chwilę ten imperializm rosyjski pojawi się znacznie głębiej na Zachodzie - przestrzegał prof. Maciej Drzonek.

Posłuchaj

Prof. Daniel Boćkowski, prof. Arkadiusz Jabłoński i prof. Maciej Drzonek o przebiegu rosyjskiej wojny na Ukrainie ("Debata w PR24") 50:18
+
Dodaj do playlisty

Więcej w nagraniu. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy.

Czytaj także:

***

Audycja: "Debata w PR24"

REKLAMA

Prowadzący: Jerzy Jachowicz

Goście: prof. Daniel Boćkowski (politolog, Uniwersytet w Białymstoku), prof. Arkadiusz Jabłoński (socjolog, Katolicki Uniwersytet Lubelski), prof. Maciej Drzonek (politolog, Uniwersytet Szczeciński)

Data emisji: 4.06.2022

Godzina emisji: 9.06

REKLAMA


mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej