"Tusk powie teraz wszystko to, czego słuchacze oczekują". Publicyści komentują wypowiedź lidera PO dot. zboża
- Teraz powiedział, że zboże będzie za tanie, bo być może słuchali tego rolnicy, wcześniej niemalże na tym samym oddechu powiedział, że żywność jest za droga. Osobiście nie wiem, czy istnieje możliwość, aby zboże było jednocześnie za drogie i za tanie - mówił w Polskim Radiu 24 Marek Wróbel (Fundacja Republikańska). Gośćmi audycji byli także Jacek Liziniewicz ("Gazeta Polska") i Michał Piękoś ("Dziennik Trybuna").
2022-06-07, 09:33
Lider PO Donald Tusk odwiedził w poniedziałek gospodarstwo rolne na Dolnym Śląsku. Na briefingu po wizycie w tym gospodarstwie zwrócił uwagę na konkurencję produktów rolnych z Ukrainy. - Jest wojna, jest blokada portów, coraz więcej transportów (z produktami rolnymi) idzie z Ukrainy przez Polskę do innych krajów, ale z punktu widzenia polskich rolników oznacza to, że część tych zbóż będzie sprzedawana tutaj w Polsce po wyraźnie niższych cenach. To także powoduje, że opłacalność produkcji polskiego rolnika może okazać się bardzo kłopotliwa - powiedział Tusk. Słowa polityka zostały wykorzystane przez rosyjską propagandę.
"To dość częsty manewr"
Na antenie Polskiego Radia do wypowiedzi Donalda Tuska odnieśli się goście Debaty Poranka. Jak zaznaczył Jacek Liziniewicz, "to dosyć częsty manewr, żeby podburzać czy też podpalać nastroje, mówiąc o konkurencji ukraińskiej, której należy się obawiać, która zaleje Polskę i zniszczy polskie rolnictwo". - Przypomnę, że podobnych kalk używał swego czasu Michał Kołodziejczak, który mówił, że 2 hektary plantacji malin zniszczą cały polski przemysł związany z tymi owocami - wskazał.
- Dodatkowo używał kalk banderowskich i doradzał rolnikom ukraińskim, aby pługami nie orali zbyt głęboko, bo poorzą kości, które zakopali ich przodkowie - przypomniał. Jak podkreślił, "dziś Donald Tusk schodzi do poziomu Kołodziejczaka i to naprawdę wielka sprawa przejść z gabinetu Brukseli na jeden front z Michałem Kołodziejczakiem".
"Donald Tusk powie teraz wszystko to, czego słuchacze oczekują"
REKLAMA
Marek Wróbel zaznaczył z kolei, że "Donald Tusk powie teraz wszystko to, czego słuchacze oczekują". - Teraz powiedział, że zboże będzie za tanie, bo być może słuchali tego rolnicy, wcześniej niemalże na tym samym oddechu powiedział, że żywność jest za droga - wskazał. - Osobiście nie wiem, czy istnieje możliwość, aby zboże było jednocześnie za drogie i za tanie - dodał.
Odnosząc się do wykorzystania wypowiedzi przez rosyjską propagandę, ocenił, że tym by się aż tak bardzo nie przejmował, "ponieważ rosyjska propaganda wykorzystuje wszystko, co się rusza i na drzewo nie ucieka".
"Entuzjazm proukraiński w naturalny sposób będzie przygasał"
Gościem rozmowy był także Michał Piękoś, który podkreślił, że "niewątpliwie w miarę tego jak ten konflikt będzie się ciągnął, a wszystko wskazuje na to, że czeka nas długa wojna, ten entuzjazm proukraiński w naturalny sposób będzie przygasał". - To jest olbrzymia rola rządzących i państwa polskiego, aby podtrzymywać wsparcie dla naszych ukraińskich sąsiadów, którzy zostali zaatakowani - zaznaczył.
REKLAMA
- Jeżeli PO decyduje się, że będzie rozgrywała jakimś budzącym się, bardzo niepokojącym sentymentem antyukraińskim, to jest to strategia niesłychanie niebezpieczna - wskazał i dodał, że "może się ona obrócić przeciwko nim". - Wydaje się, że tutaj Tusk trochę igra z ogniem - powiedział.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
REKLAMA
Audycja: Debata poranka
Prowadziła: Dorota Kania
Goście: Jacek Liziniewicz ("Gazeta Polska"), Marek Wróbel (Fundacja Republikańska) i Michał Piękoś ("Dziennik Trybuna")
Data emisji: 7.06.2022
REKLAMA
Godzina emisji: 8.35
jb
Polecane
REKLAMA