Wielka powódź i lawiny błotne po deszczach monsunowych. Jest wiele ofiar, miliony ludzi w potrzasku
Miliony mieszkańców Bangladeszu musiało opuścić swoje domy w rezultacie rekordowych deszczów monsunowych, które wywołały katastrofalne powodzie. Zjawiska te nasilają się wraz z ocieplaniem się klimatu. Powodzie nawiedziły też sąsiedni stan Assam w Indiach. Do tej pory potwierdzono już śmierć blisko 100 osób.
2022-06-22, 06:44
Według oficjalnych danych ok. 300 tys. ludzi w Bangladeszu znalazło schronienie w tymczasowych pomieszczeniach, ale ponad 4 mln, w tym 1,6 mln dzieci, zostało uwięzionych przez wody powodziowe w pobliżu swoich domów bez żywności i dostępu do wody pitnej. Co najmniej 32 osoby zginęły.
Powodzie wyrządziły szczególnie dotkliwie zniszczenia w północno wschodnich rejonach kraju.
Lawiny błotne
W sąsiednim indyjskim stanie Assam ulewne deszcze spowodowały wystąpienie z brzegów rzeki Bramaputra. Wezbrane wody niszczyły domy i powodowały liczne lawiny błotne.
Według władz tego stanu w powodziach zginęły 64 osoby, a 17 poniosło śmierć w rezultacie lawin.
Gwałtowna pogoda
Deszcze monsunowe w Azji południowej zaczynają się zazwyczaj w czerwcu, ale w tym roku zaczęły się już w marcu i były wyjątkowo obfite. Pierwsze powodzie wystąpiły w kwietniu.
Zjawiska te stają się coraz gwałtowniejsze i - jak wskazują meteorolodzy - nasilają się wraz ze wzrostem temperatury. W Bangladeszu średnia temperatura wzrosła od roku 1976 o co najmniej 0,5 st. Celsjusza.
- Zamiast umiarkowanych opadów rozciągniętych na cały sezon monsunowy, mamy długie okresy suszy z krótkimi przerwami niezwykle gwałtownych opadów, kiedy w ciągu kilku godzin lub kilku dni spada tyle wody, ile wcześniej w ciągu miesiąca - wskazuje klimatolog Mathew Koll z Indyjskiego Instytutu Meteorologii Tropikalnej.
- Dramatyczne skutki pandemii, wojny i zmian klimatu. ONZ: 750 000 osób jest zagrożonych śmiercią głodową
- "W Polsce mamy permanentną suszę". Hydrolog IMGW o zmianach klimatu
fc
REKLAMA
REKLAMA