Putin znowu straszy Zachód. Karnowski: to jest już jakiś rytuał
- To straszenie przez Rosjan to już jest jakiś rytuał - mówił w Polskim Radiu 24 Jacek Karnowski redaktor naczelny "Sieci". Odniósł się w ten sposób do ostatniej wypowiedzi Władimira Putina, który stwierdził m.in., że "Zachód chce walczyć z Rosją, ale my tak naprawdę jeszcze nie zaczęliśmy na Ukrainie".
2022-07-08, 14:30
Podczas czwartkowego spotkania Władimira Putina z przedstawicielami partii parlamentarnych w Rosji podły kolejne groźby w kierunku Zachodu. Jak poinformowała telewizja "AbcNews" najpierw oskarżył państwa zachodnie o podgrzewanie wrogości Ukraińców względem Rosjan. Putin stwierdził też między innym, że wygląda na to, "że zachód chce walczyć z nami do ostatniego Ukraińca" ale "my tak naprawdę jeszcze nie zaczęliśmy na Ukrainie".
- Nie sądzę, żeby Putin zdecydował się na działania wyższego rzędu - skomentował Jacek Karnowski redaktor naczelny "Sieci". - To mogą być tak naprawdę jedynie działania atomowe. Mówiło się na początku wojny o użyciu małej broni atomowej, takiej niewielkiej, gdzieś na pustkowiu Ukraińskim, żeby pokazać, że to nie są żarty, ale to byłoby jednak już przekroczenie czerwonej linii, byłoby to rozpętanie scenariusza, który dla Rosji mógłby się źle skończyć - mówił Karnowski.
Straszenie to rytuał Kremla
- To straszenie przez Rosjan to już jest jakiś rytuał - przyznał dziennikarz. Zwrócił też uwagę na to, że Polska przełamała barierę strachu względem Rosji.
- Co najmniej dwukrotnie przełamaliśmy bardzo poważną barierę strachu. Najpierw to były wyjazdy polityków na Ukrainę. To jednak nasi przywódcy przetarli tę ścieżkę, pokazali, że tam można pojechać, że tam się nie ginie. A po drugie na początku wszystkim trzęsły się ręce, że jak się przekaże czołgi Ukrainie, to zaraz nam Rosjanie przyłożą, zbombardują nasze rafinerie. Tu Polska też przełamała tę barierę strachu i nic się nie stało - zauważył Karnowski.
REKLAMA
- Oczywiście ja nie twierdzę, że nic się nigdy nie stanie, ale trzeba mieć w sobie tę odwagę, bo sytuacja jest poważna, jest gardłowa dla nas. Jeśli Rosja wygra, to my jesteśmy z dwóch stron otoczeni przez agresywnego, zwycięskiego wroga, który ma apetyt na więcej - zaznaczył.
Szczyt NATO w Madrycie
Jacek Karnowski w programie "Północ - Południe" odniósł się też do ustaleń podczas szczytu NATO.
- Jestem przekonany, że NATO broniłoby każdego państwa na poważnie. Ukrainie pomaga, nie broni, bo to nie jest członek NATO, ale pomaga. Niemniej po tym szczycie jest takie poczucie lekkiego niedosytu. Niezależnie od tych ustaleń jedno jest pewne: to my jako Polska musimy mieć sami silną armię - wskazał Karnowski.
- Wszystko jest pod znakiem zapytania, wszystko zależy od konkretnej konstelacji, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, od tego, jaki jest prezydent. Dlatego Polska musi mieć silną armię, a możemy mieć taką, bo nasze dochody oraz potencjał zaczynają na to pozwalać. Co więcej, jesteśmy jedynym krajem w regionie, który może mieć taką siłę zbrojną. A jeżeli Polska stanie się dystrybutorem bezpieczeństwa w regionie, może to mieć również bardzo korzystne dla nas przełożenie polityczne - podsumował redaktor naczelny "Sieci".
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
- Ukraińska flaga na Wyspie Węży. Prezydent Zełenski: nasz kraj nie zostanie złamany
- Szczyt G20 w Indonezji. Dyplomaci nie chcieli zdjęcia z Ławrowem
- Bożena Żelazowska: "zmiękczanie" sankcji jest niebezpieczne, wzmacnia Rosję
* * *
Audycja: "Północ - Południe"
Prowadzi: Mirosław Skowron
Gość: Jacek Karnowski (redaktor naczelny "Sieci")
Data emisji: 08.07.2022
Godzina emisji: 12.37
PR24/ASP
REKLAMA
REKLAMA