Wybuchy na Krymie. Grzywaczewski: to atak przeprowadzony przez siły ukraińskie
- Nie ulega wątpliwości, że doszło do ataku przeprowadzonego przez siły ukraińskie. Jak wyglądał ten atak, tego na razie nie wiemy. Być może nigdy się nie dowiemy - powiedział w Polskim Radiu 24 Tomasz Grzywaczewski, dziennikarz i reporter TVP Word.
2022-08-10, 10:20
W wybuchach, do których doszło w rosyjskiej bazie wojskowej na okupowanym przez Rosjan Krymie, zginęła jedna osoba, a osiem zostało rannych. Ofiara śmiertelna to cywil. W bazie Saki w pobliżu Nowofedoriwki na zachodnim wybrzeżu półwyspu doszło do co najmniej 12 eksplozji.
- W tym momencie nie znamy oficjalnego stanowiska ani władz w Moskwie, ani w Kijowie. Władze na Krymie mówią o pewnego rodzaju wypadku, który doprowadził do wybuchu. Z kolei władze ukraińskie nie potwierdziły, że doszło do ataków rakietowych - powiedział Tomasz Grzywaczewski.
Jak zaznaczył, amerykański dziennik "New York Times" wskazuje, że mogło dojść do ataków przygotowanych przez działających na okupowanym terenie partyzantów. - A zatem na chwilę obecną nie ma oficjalnego stanowiska, choć wczoraj ukraińskie siły zbrojne opublikowały serię żartobliwych wpisów, w których przypominają żołnierzom rosyjskim o tym, że na terenie baz wojskowych, tam gdzie składowana jest amunicja, nie należy palić, bo to grozi pożarem - podkreślił.
- Myślę, że nie ulega wątpliwości, że doszło do ataku przeprowadzonego przez siły ukraińskie. Jak wyglądał ten atak, tego na razie nie wiemy. Być może nigdy się nie dowiemy - dodał dziennikarz.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Rafał Dudkiewicz
Gość: Tomasz Grzywaczewski (TVP Word)
REKLAMA
Data emisji: 10.08.2022
Godzina: 9.33
PR24
Polecane
REKLAMA