Ostatnia kopalnia węgla kamiennego w Norwegii nie zostanie zamknięta. "Wydobycie jest znów opłacalne"
Ostatnia norweska kopalnia węgla kamiennego, znajdująca się w arktycznym archipelagu Svalbard, nie zostanie zamknięta - jak planowano - jesienią 2023 roku. Wydobycie tego surowca jest znów opłacalne i będzie kontynuowane do 2025 roku - poinformował koncern Store Norske.
2022-09-02, 13:33
Jak przekazała prezes Anette Malm Justad, podstawowym zadaniem kopalni w Longyearbyen jest zaopatrywanie w węgiel lokalnej elektrowni, ale część surowca trafia również na eksport.
- W sprawie kolejnych dostaw porozumieliśmy się z niemiecką firmą Clariant, która wykorzystuje nasz węgiel o wysokiej jakości do produkcji przemysłowej - podkreśliła.
Duże zapotrzebowanie na węgiel
Według norweskiego publicznego nadawcy NRK, inwazja Rosji na Ukrainę spowodowała wzrost cen węgla do historycznie wysokiego poziomu, otwierając nowe perspektywy dla kopalni na Svalbardzie.
- W Europie istnieje obecnie duże zapotrzebowanie na węgiel do celów przemysłowych. Sytuacja geopolityczna jest bardzo niepewna, dlatego Norwegia musi wziąć na siebie część odpowiedzialności za dostarczanie surowców krytycznych - podkreślił minister przemysłu Jan Christian Vestre.
REKLAMA
Koncern ma zwiększyć zatrudnienie
W związku z przedłużeniem wydobycia koncern Store Norske ma zwiększyć zatrudnienie.
Na Svalbardzie w Barentsburgu działa również rosyjska kopalnia węgla. Rosjanie mają prawo do prowadzenia działalności gospodarczej w archipelagu na podstawie Traktatu Spitsbergeńskiego z 1925 roku.
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA