"Wycięto część pamięci narodu". Mariusz Olczak o stratach Archiwum Akt Nowych podczas II wojny światowej
- To było celowe niszczenie i wycinanie. Tak jak niszczono polską inteligencję, tak miano zapomnieć pamięć tej inteligencji w postaci zbiorów archiwalnych, bibliotecznych i muzealnych. Inne państwa takiej skali zniszczeń nie doświadczyły. Inne narody nie były podczas II wojny światowej świadkami takiego terroru i represji - tłumaczył w Polskim Radiu 24 dyrektor Archiwum Akt Nowych Mariusz Olczak.
2022-09-11, 12:00
3 listopada 1944 roku wbrew warunkom kończącego Powstanie Warszawskie "Układu o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie", do gmachu Szkoły Głównej Handlowej, w której przechowywano w okresie okupacji zasób Archiwum Akt Nowych, wkroczyły pododdziały niemieckie, które rozpoczęły proces niszczenia zbiorów Archiwum. Do 7 listopada, w sposób planowy i metodyczny Niemcy spalili ponad 36 km archiwaliów, czyli ok. 97 proc. przedwojennego zasobu AAN.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że starty są niepowetowane. - Codziennie mamy z tym do czynienia. Do Archiwum przychodzą setki pism ludzi, którzy poszukują swoich życiorysów. Pisma dotyczące spraw związanych z nieruchomościami i ubezpieczeniami, potwierdzeniami obywatelstwa. Na wiele pytań nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć. Brakuje tej rzeczywistości w opisie historycznym i jest ona nie do odtworzenia. To jakby wycięto część pamięci państwa. Dokonano tego z zimną krwią w 1944 roku i do dziś odczuwamy tego skutki. Będą odczuwalne w kolejnych pokoleniach, które nie zaprzestaną przecież poszukiwać informacji. Te jednak zamieniły się popiół - powiedział Mariusz Olczak.
- Uchwała ws. reparacji. Wiemy, kiedy zajmie się nią Sejm. Terlecki podał termin
- Premier Morawiecki w "FAZ": raport ws. strat wojennych to rachunek za skradzioną przyszłość
Dyrektor Archiwum Akt Nowych podał w tym kontekście przykład potopu szwedzkiego. - Badania genealogiczne, historie instytucji i parafii bardzo często zatrzymują się wraz z tymi wydarzeniami. Podczas II wojny światowej skala była podobna. Wyparliśmy to z pamięci, szybko zapomina się o złych rzeczach. To było celowe niszczenie i wycinanie. Tak jak niszczono polską inteligencję, tak miano zapomnieć pamięć tej inteligencji w postaci zbiorów archiwalnych, bibliotecznych i muzealnych. Inne państwa takiej skali zniszczeń nie doświadczyły. Inne narody nie były świadkami takiego terroru i represji. Każda polska rodzina straciła mienie lub kogoś bliskiego podczas II wojny światowej. Trudno jest wartościować cierpienie, ale w skali Europy takiego miejsca jak tereny II RP i wszędzie tam, gdzie przeszedł front w kierunku wschodnim, nie doświadczyło żadne państwo. Fenomenem jest, że potrafiliśmy się odbudować i podnieść jako naród - tłumaczył Olczak.
REKLAMA
Tylko 3 proc. zasobu udało się ocalić dzięki postawie i inicjatywie dyrektora AAN Józefa Stojanowskiego, który koordynował i nadzorował akcję ewakuacji archiwaliów z Fortu Sokolnickiego do klasztoru oo. Paulinów na Jasną Górę, gdzie doczekały one końca działań wojennych.
Z przedstawionego na Zamku Królewskim w Warszawie raportu wynika, że ogólna kwota strat Polski podczas II wojny światowej wynosi 6 bln 220 mld 609 mln zł, co w przeliczeniu daje 1 bln 532 mld 170 mln dolarów. W wyniku wojny oraz przesunięcia granic państwo polskie w ciągu siedmiu lat utraciło ok. 11,2 mln obywateli.
Raport został przygotowany przez funkcjonujący w poprzedniej kadencji parlamentu - od września 2017 roku - Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej, którym kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Nad raportem pracowało ok. 30 naukowców - historyków, ekonomistów, rzeczoznawców majątkowych - oraz 10 recenzentów.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadził: Błażej Prośniewski
REKLAMA
Gość: Mariusz Olczak (dyrektor Archiwum Akt Nowych)
Data emisji: 11.09.22
Godzina emisji: 10.33
PR24
REKLAMA
Polecane
REKLAMA