Rosja planuje "referenda" na okupowanych terenach. "To oznaki słabości, porażki"
Cztery okupowane przez Rosję regiony Ukrainy zapowiedziały, że zamierzają przeprowadzić referenda w sprawie przyłączenia do Rosji. - To oznaki słabości, porażki Rosji - powiedziała ambasador USA na Ukrainie Bridget Brink.
2022-09-21, 10:55
"USA nigdy nie uznają roszczeń Rosji do zajętych przez nią terenów Ukrainy i będą ją wspierać tak długo, jak to będzie konieczne" - podkreśliła ambasador we wpisie na Twitterze.
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację w Rosji. Operacja ma rozpocząć się jeszcze w środę i objąć rezerwistów, czyli osoby, które już odbyły służbę wojskową, ale przed wysłaniem na front mają przejść dodatkowe szkolenie. - Mobilizacja obejmie 300 tys. osób - poinformował minister obrony Rosji Siergiej Szojgu.
>>> ATAK NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
Cztery okupowane przez Rosję regiony Ukrainy zapowiedziały, że zamierzają przeprowadzić referenda w sprawie przyłączenia do Rosji. Są to samozwańcze tzw. Doniecka i Ługańska Republiki Ludowe, a także okupowane części obwodów chersońskiego i zaporoskiego. Pierwsze z referendów miałyby się odbyć w piątek.
REKLAMA
Ukraina: pseudoreferenda na okupowanych regionach. Komentarz Andrzeja Dudy
- Polska nie uzna wyników ewentualnych pseudoreferendów na okupowanych terenach Ukrainy - zapowiedział w Nowym Jorku polski prezydent Andrzej Duda.
- Prawda jest taka, że wynik jest ustalany na Kremlu, a nie w głosowaniu. To, jaki głos oddają ci, którzy w tym referendum uczestniczą, nie ma tutaj od strony faktycznej żadnego znaczenia - podkreślił.
Posłuchaj
O szczegółach z Nowego Jorku wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski.
- Władimir Putin ogłosił w Rosji częściową mobilizację [RELACJA]
- "Nie uznamy tych wyników". Stanowcza deklaracja prezydenta Dudy ws. referendów Rosjan na Ukrainie
- UE nie uzna rosyjskich pseudoreferendów na okupowanej Ukrainie, grozi sankcjami
Zobacz: Marcin Przydacz w Programie 3 Polskiego Radia
pb
REKLAMA