Putin użyje broni jądrowej? Były ambasador USA w Polsce: przed nami trudne czasy, nie możemy tego wykluczyć

- Przemówienie Putina, w którym ogłosił on rzekomą aneksję części Ukrainy, pokazuje, że mamy do czynienia z faszystowskim przywódcą - ocenia były ambasador USA w Polsce Daniel Fried. Jego zdaniem, zwiastuje to trudne czasy przed światem i nie wyklucza użycia przez Putina broni jądrowej.

2022-10-04, 10:42

Putin użyje broni jądrowej? Były ambasador USA w Polsce: przed nami trudne czasy, nie możemy tego wykluczyć

- Przez lata używaliśmy na Zachodzie określenia "faszyzm". Ale teraz mamy do czynienia z rzeczywistym faszystowskim przywódcą - mówi Daniel Fried, komentując przemówienie Putina na Kremlu, którego większość poświęcona była krytyce Zachodu.

- Mamy kult przywódcy, gloryfikację przemocy, fantastyczne pretensje i roszczenia oparte o jakieś poczucie narodowego przeznaczenia, poczucie krzywdy, nawet skrajnie prawicowe tyrady na temat wojny kulturowej - wylicza.

Jak dodał, diatryby Putina "przypominają utyskiwania Mikołaja I na oświecenie", tyle że w wydaniu skorumpowanego watażki.

Antyamerykańskie resentymenty

Ekspert Atlantic Council i były asystent sekretarza stanu USA zauważył jednocześnie, że Putin posłużył się w swym przemówieniu retoryką z lewicowymi, antyamerykańskimi i antykolonialnymi motywami.

REKLAMA

- To prawda, że wciąż jest dość dużo antyamerykańskich resentymentów na globalnym Południu, a Moskwa ma historię wspierania lewicowych ruchów, i na to liczy Putin. Ale nie sądzę, by to zadziałało - powiedział.

Niewygodny temat

Dyplomata ocenił, że przemówienie Putina - choć teoretycznie miało być poświęcone aneksji ukraińskich terytoriów - skupiało się na Zachodzie, bo Putin zdaje sobie sprawę, że przegrywa wojnę na Ukrainie.

- Im więcej będzie mówił o Ukrainie, tym gorzej będzie to dla niego wyglądało - uważa były ambasador.

Rosyjska armia w odwrocie

Według Frieda wezwanie Putina do rozmów dyplomatycznych - przy jednoczesnym wykluczeniu zwrotu zagrabionych terytoriów - nie zwiastuje szans na rychłe rozwiązanie konfliktu.

REKLAMA

- Wiele zależy od pola bitwy. Armia Putina nie wygrywa i nie ma zbyt wiele dowodów, które świadczyłyby, że mobilizacja to zmieni. Więc mamy przed sobą trudne czasy, wraz z groźbami nuklearnymi. Nie możemy wykluczyć użycia broni jądrowej, choć byłoby to dla Rosji bardzo kosztowne - analizuje Fried.

Jak dodał, taki ruch spotkałby się z niezadowoleniem Chin i gniewem Indii.

. 

Biden stanowczy i spokojny

Zdaniem eksperta odpowiedź administracji Joe Bidena była dotąd prawidłowa.

REKLAMA

- Mamy stanowczą odpowiedź, spokojną i bez histerii: zapowiedź dalszego wysyłania broni i wsparcia dla Ukrainy, bez żadnych oznak wycofywania się - powiedział Fried.

NATO po wojnie

Komentując złożenie przez prezydenta Zełenskiego wniosku o przyspieszone wstąpienie do NATO, były ambasador stwierdził, że ta kwestia będzie musiała zostać rozstrzygnięta dopiero po wojnie. Ocenił jednak, że perspektywa członkostwa Ukrainy się przybliżyła.

- Myślę, że kiedy ta wojna się skończy, będzie to znacznie bardziej prawdopodobne, niż przed wojną. NATO dobrze by zrobiło, gdyby zaczęło o tym myśleć i wyobrażać sobie, jaki świat będzie po zakończeniu wojny - powiedział Fried.

- Pamiętam czasy, kiedy perspektywa członkostwa Polski była uważana za niedorzeczną, a członkostwo państw bałtyckich - nieodpowiedzialne. Więc zobaczymy, jak to się potoczy - powiedział.

REKLAMA

. 
Czytaj także:

Ukraina wstąpi do NATO? Waszczykowski: to wymaga specjalnych procedur

REKLAMA

PAP/fc/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej