Putin ogłosił stan wojenny na terenach okupowanych. Piotr Borys: próba zagrabienia resztek państwowości ukraińskiej

Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił "stan wojenny" w czterech okupowanych regionach Ukrainy: chersońskim, zaporoskim, donieckim i ługańskim. O swojej decyzji poinformował podczas obrad rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa. Dekret w tej sprawie ma obowiązywać od czwartku rano.

Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że na tych terenach trwa regularna wojna. - Stan wojenny to efekt strategii i propagandy Rosji na zajętych terenach Ukrainy. Być może chodzi o eksmisję np. wszystkich mieszkańców Chersonia. Być może o kolejne działania wojenne, o których jeszcze nie wiemy - powiedział Piotr Borys. 

- Stan wojenny może oznaczać próbę zagrabienia resztek państwowości ukraińskiej. Nie wykluczam też działań wobec ludności ukraińskiej. Nie wiemy, czym jeszcze nas zaskoczy Putin. Wszystko zmierza do wywołania strachu, zduszenia chęci walki wśród Ukraińców - dodał poseł Koalicji Obywatelskiej. 

• Mobilizacyjny bałagan w Rosji. Na filmach rekrutów widać dezorientację i głód
• Andrzej Łomanowski: nasz podstawowy problem to pytanie, "co siedzi w głowie Putina?"
• Putin po raz kolejny grozi Zachodowi bronią jądrową. Macierewicz: musimy być przygotowani

Stan wojenny będzie obowiązywał na obszarach, które 30 września zostały nielegalnie uznane przez Kreml za część terytorium Rosji. Ponadto Putin polecił rządowi utworzenie specjalnej rady koordynacyjnej pod przewodnictwem premiera Michaiła Miszustina. Nowa struktura ma być odpowiedzialna za intensyfikację współpracy z regionami Rosji w celu zwiększenia skuteczności działań wojennych na Ukrainie.

* * *

Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzi: Adrian Klarenbach
Gość: Piotr Borys (PO)
Data emisji: 19.10.2022
Godzina emisji: 16.35

PR24/jt/kor