Prezydent Niemiec wygłosił odezwę do narodu. "Przed nami trudne, surowe lata"
- Przed nami trudniejsze lata, surowe lata - powiedział w piątek w przemówieniu do narodu prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier w berlińskim pałacu Bellevue.
2022-10-28, 15:44
Niemiecki przywódca przypomniał, że dzień 24 lutego (rozpoczęcie pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę) był epokowym punktem zwrotnym. - Dla nikogo wojna nie jest tak straszna, jak dla mieszkańców samej Ukrainy, ale dzień ten wprowadził także naród niemiecki w inny czas, w niepewność, którą, jak sądzono, udało mu się już przezwyciężyć - mówił.
- To czas naznaczony wojną, przemocą i ucieczką, obawami, że wojna przerodzi się w pożogę Europy - powiedział Steinmeier.
"Będziemy musieli zaakceptować ograniczenia"
Według prezydenta Niemcy znajdują się w najgłębszym kryzysie od czasu ponownego zjednoczenia w 1990 r. - Dla Niemiec zaczyna się epoka (brnięcia) pod wiatr - przestrzegł.
- W najbliższych latach będziemy musieli zaakceptować ograniczenia - podkreślił socjaldemokrata. - Większość ludzi czuje to od dłuższego czasu - powiedział, dodając, że obecny kryzys wymaga, by na nowo nauczyć się żyć skromniej. Każdy musi wnieść wkład tam, gdzie może - powiedział, przyznając jednocześnie: "Może to zabrzmieć jak kpina dla uszu tych, którzy już teraz z trudem wiążą koniec z końcem".
REKLAMA
Czytaj też:
- Nowa fala zbrodni Rosji. Olga Tokariuk: Kreml chce zostawić Ukrainę bez ciepła, wody, prądu, konieczna będzie pomoc
- Misja MAEA w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Zełenski: Rosjanie próbują przekształcić ją w wycieczkę
- Rosyjskie ataki na infrastrukturę energetyczną Ukrainy. "To wiadomość także dla Polski"
ZOBACZ TAKŻE: mer Lwowa Andrij Sadowy w Programie 3 Polskiego Radia
dn
REKLAMA