Rosja państwem sponsorującym terroryzm. Macierewicz: stwierdzenie w rezolucji PE dotyczące Tu-154 jest bardzo jasne
- Rezolucja PE uznająca Rosję za państwo sponsorujące terroryzm ma olbrzymie znacznie i należy liczyć, że będzie miała praktyczne konsekwencje. Zawarte w niej stwierdzenie dotyczące Tu-154 jest sformułowane bardzo jasno w kontekście wspierania działań terrorystycznych - ocenił Antoni Macierewicz.
2022-11-24, 01:50
Parlament Europejski w środę przyjął rezolucję uznającą Rosję za państwo sponsorujące terroryzm. Eurodeputowani wyrazili niezachwiane poparcie dla niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w jej granicach uznanych przez społeczność międzynarodową oraz potępili nielegalną, niesprowokowaną i nieuzasadnioną agresywną wojnę Rosji przeciwko Ukrainie.
Ponadto w rezolucji przypomniano też, że państwo rosyjskie nadal zaprzecza swojej odpowiedzialności za zestrzelenie samolotu linii Malaysia Airlines nad wschodnią Ukrainą w 2014 r. i odmawia współpracy z międzynarodowymi organami wymiaru sprawiedliwości oraz odmawia zwrotu wraku i czarnych skrzynek polskiego samolotu Tu-154, który rozbił się pod Smoleńskiem w kwietniu 2010 r.
"Terrorystyczne działanie państwa rosyjskiego wobec samolotu Tu-154"
Antoni Macierewicz - wiceprezes PiS i szef tzw. podkomisji smoleńskiej - ocenił, że dokument ten ma olbrzymie znaczenie. - Należy liczyć, że będzie miał swoje praktyczne konsekwencje - powiedział.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że propozycja zgłoszona w PE przez grupę Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w której są eurodeputowani PiS, "wprost zakładała nazwanie Rosji państwem terrorystycznym, a nie państwem sponsorującym terroryzm, tak jak jest w tej rezolucji, która została ostatecznie przyjęta". - Także dużo bardziej jednoznacznie definiowała sprawy zbrodni smoleńskiej, zestawiającą ją łącznie z zamachem na malezyjski samolot, który został przez współpracowników Rosji zestrzelony - dodał.
REKLAMA
W opinii Antoniego Macierewicza, chociaż sformułowania ostatecznie zawarte w rezolucji są bardziej ograniczone niż propozycja EKR, to ich "istota wskazuje na terrorystyczne działanie państwa rosyjskiego, w tym terrorystyczne działanie wobec samolotu Tu-154, polską elitę narodową z panem prezydentem na czele".
- Trzeba mieć też jasność, że stwierdzenie dotyczące Tu-154 jest sformułowane bardzo jasno w kontekście wspierania działań terrorystycznych - powiedział Antoni Macierewicz. Dodał, że ma to szczególne znaczenie, ponieważ chodzi o wydarzenie z 2010 roku.
- Warto sobie to uświadomić, bo właśnie ten akt zapowiadał to, co dzisiaj przeżywamy: ludobójstwo, terroryzm, nieograniczone zbrodnie, które mają szokować i szantażować Europę i zmusić ją do podporządkowania się Rosji - stwierdził Antoni Macierewicz.
- PE uznał Rosję za sponsora terroryzmu. Dr Wyszyński: ważna deklaracja polityczna
- Rosja uznana za sponsora terroryzmu. Dr Anusz: to pokazuje jedność Zachodu
Jednoznaczny gest PE
W rezolucji, w której eurodeputowani wyrażają poparcie dla niepodległości i integralności terytorialnej Ukrainy oraz potępiają agresję rosyjską, domagają się też zaprzestania wszelkich działań wojskowych sił rosyjskich, w szczególności ataków na tereny mieszkalne i infrastrukturę cywilną, oraz wycofania przez Rosję wszystkich sił zbrojnych i sprzętu wojskowego z całego terytorium Ukrainy. Wzywają do zaprzestania przymusowych deportacji ukraińskiej ludności cywilnej i przymusowych adopcji ukraińskich dzieci, a także do uwolnienia wszystkich osób przetrzymywanych na Ukrainie.
W rezolucji wskazano, że umyślne ataki i okrucieństwa Rosji wobec ludności cywilnej, niszczenie infrastruktury cywilnej oraz inne poważne naruszenia praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego są równoznaczne z aktami terroru wobec ludności i stanowią zbrodnie wojenne. "W związku z tym (Parlament Europejski) uznaje Rosję za państwowego sponsora terroryzmu i za państwo posługujące się środkami terroryzmu" - głosi rezolucja.
11 kwietnia br. Antoni Macierewicz przedstawił raport kierowanej przez siebie podkomisji smoleńskiej, według którego katastrofa z 10 kwietnia 2010 r. była wynikiem ingerencji Rosji. Zdaniem Antoniego Macierewicza zgromadzony materiał jest "bezspornym i niepodważalnym" dowodem na eksplozję, która rozpoczęła katastrofę smoleńską.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
REKLAMA
Zobacz także: Antoni Macierewicz w "Sygnałach dnia"
jp/PAP
REKLAMA