Serie A: Guillermo Ochoa wraca do Europy. Meksykański weteran zagra z Polakiem
Meksykański golkiper Guillermo Ochoa podpisał kontrakt z włoską Salernitaną. 37-letni zawodnik przybył do Włoch na zasadzie wolnego transferu po tym, jak wygasła jego umowa z klubem CF America.
2022-12-23, 11:43
Ochoa lwią część swojej kariery spędził w Meksyku - uwielbiany w rodzinnym kraju "Memo" bronił barw Ameriki w latach 2003-2011 i 2019-2022. W Europie grał dla Ajaccio, Malagi, Grenady i Standardu Liege, ale w żadnym z tych klubów nie zabawił dłużej niż dwa sezony.
Po mundialu, na którym Ochoa wykazał się, broniąc rzut karny Roberta Lewandowskiego w meczu z Polską (0:0), pojawiła się propozycja powrotu do europejskiego futbolu. Ochoa zdecydował się z niej skorzystać i dołączyć do Salernitany.
"Memo" będzie graczem ekipy z Salerno co najmniej do końca tego sezonu. "Granata" zastrzegła sobie możliwość przedłużenia umowy z bramkarzem po zakończeniu rozgrywek.
Salernitana ściągnęła Ochoę z myślą o zastępstwie kontuzjowanego Luigiego Sepe. Włoski bramkarz doznał urazu mięśniowego, który może wykluczyć go ze znacznej części sezonu.
REKLAMA
Ekipa z Salerno po trudnej batalii o utrzymanie w ubiegłej kampanii, w tej edycji Serie A spisuje się dobrze. Podopieczni trenera Davide Nicoli zajmują 12. miejsce w tabeli włoskiej ekstraklasy z przewagą 10 punktów nad strefą spadkową.
W szatni Salernitany Ochoa spotka niedawnego rywala z mundialu - piłkarzem "Granaty" jest bowiem Krzysztof Piątek. Niewykluczone również, że do Salerno powróci Szymon Żurkowski, który jest łączony z transferem do klubu.
Szymon Marciniak zbiera dobre recenzje za finał mistrzostw świata Argentyna - Francja:
REKLAMA
Czytaj także:
- Cezary Kulesza zaprzeczył ws. kryterium językowego przy wyborze selekcjonera. "To absurd"
- Historyczny występ polskich sędziów w finale MŚ. Michał Listkiewicz: cieszę się, że zdjęto ze mnie to brzemię [TYLKO U NAS]
- Katar 2022: Listkiewicz broni Marciniaka przed krytyką Francuzów. "Ośmieszają się"
- PZPN może stracić ważnego sponsora! Efekt afery mundialowej?
bg
REKLAMA