Ukraiński dowódca dla Polskiego Radia: rosyjscy żołnierze nie trzymają się zasad prowadzenia wojny

Ukraińcy spodziewają się aktów agresji ze strony Rosji w okolicach rocznicy jej inwazji na Ukrainę. Jak mówi Wołodymyr, dowódca jednego z oddziałów walczących pod Kreminną, sytuacja na froncie jest teraz trudna, ale pod kontrolą sił ukraińskich.

2023-02-21, 08:48

Ukraiński dowódca dla Polskiego Radia: rosyjscy żołnierze nie trzymają się zasad prowadzenia wojny
Ukraiński dowódca dla Polskiego Radia: rosyjscy żołnierze nie trzymają się zasad prowadzenia wojny. Foto: Alim Yakubov/shutterstock

Wołodymyr był na Majdanie, potem w 2014 roku bronił Donbasu a dziś dowodzi żołnierzami na jednym z kluczowych odcinków frontu. Podkreśla, że zapowiadana rosyjska ofensywa cały czas trwa jednak wątpi, by Rosja była w stanie dokonać kolejnego dużego uderzenia: "Rosyjski atak już się rozpoczął. Atakują nas nieustannie od miesiąca. Nie udaje im się jednak osiągać celów, my już nauczyliśmy się z nimi walczyć. Znamy już dobrze ich taktykę, gdy podstępem próbują z każdej strony zająć nasze pozycje. W tym momencie sytuacja jest ciężka, ale pod naszą kontrolą".

Wołodymyr podkreśla także, że Rosjanie bardzo szybko tracą impet uderzenia. Głównie przez wykrwawianie własnych oddziałów poprzez tak zwane rozpoznanie bojem.

Brak zasad

- Rosyjscy żołnierze nie trzymają się zasad prowadzenia wojny, etyki wojny. Nie żałują swoich żołnierzy. Specjalne grupy w ich armii wysyłają własnych żołnierzy na nasze pozycje, na rozstrzelanie. Kiedy widzą, skąd strzelamy, wtedy uderza w nas ich artyleria. Nie żałują swojego narodu, atakują podstępem - mówi.

Ukraińcy spodziewają się, że w okolicach 24 lutego Rosjanie mogą z udziałem lotnictwa przeprowadzić bombardowania większych miast. Ukraińskie siły mają być również gotowe na działania zaczepne, których poza Donbasem spodziewają się w rejonie Sum, Charkowa oraz Zaporoża.

REKLAMA

OGLĄDAJ

Wołodymyr: rosyjska ofensywa już się zaczęła. Znamy wszystkie ich podłe podstępy

Czytaj też:

IAR/mn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej