Cichanouska skomentowała wyrok reżimowego sądu. "Nie spocznę"
Swiatłana Cichanouska, komentując wyrok białoruskiego sądu w swojej sprawie, podkreśliła, że nie spocznie, dopóki nie zostaną uwolnieni wszyscy polityczni więźniowie reżimu Łukaszenki. "Myślę o tysiącach niewinnych" - napisała. Do swojego wyroku odniósł się też Paweł Łatuszka.
2023-03-06, 17:30
Sąd w Mińsku skazał w poniedziałek na 15 lat pozbawienia wolności sądzoną zaocznie liderkę białoruskiej opozycji Swiatłanę Cichanouską. Jej współpracownik - były dyplomata i minister kultury Białorusi Paweł Łatuszka - został skazany zaocznie na 18 lat ograniczenia wolności - podało Radio Swaboda.
Cichanouska skomentowała na Twitterze wyrok sądu Łukaszenki. "15 lat więzienia. Tak reżim »nagrodził« moją pracę na rzecz demokratycznych przemian na Białorusi. Ale dziś nie myślę o moim wyroku. Myślę o tysiącach niewinnych, aresztowanych i skazanych na wyroki prawdziwego więzienia. Nie spocznę, dopóki każdy z nich nie będzie uwolniony" - napisała liderka białoruskiej opozycji.
Swiatłana Cichanouska skomentowała też swój wyrok w komentarzu przesłanym mediom, w tym portalowi PolskieRadio24.pl Przekazała w nim m.in.,"W dzisiejszym orzeczeniu sądu dostrzegam też pewne pozytywne aspekty. Pokazuje bezbronność i kruchość reżimu. Nawet teraz, 2,5 roku od początku naszej rewolucji, reżim zachowuje się tak, jakby przed jego pałacem stały setki tysięcy ludzi, domagających się należnej im wolności".
Z kolei Paweł Łatuszka powiedział w Polsat News, że na Białorusi panuje "totalitarny system przypominający stalinizm". - To tylko motywuje mnie do działalności i nie zmienię mojej postawy. Będę walczył przeciwko temu reżimowi, bo walczę o przyszłość, perspektywę dla Białorusinów. To chodzi również o mnie, jako Białorusina, chodzi o moją mamę, moją córkę, o wszystkich moich bliskich, walczę o to, co jest najważniejsze dla człowieka, o swobodę - stwierdził.
REKLAMA
Białoruś. "Razem przeciwko reżimowi"
Pytany, czy otrzymał oficjalną drogą informację o wyroku, który zapadł, Łatuszka odpowiedział, że "dziś na Białorusi nie ma sądownictwa, nie ma sądów i żadne oficjalna korespondencja nie jest podtrzymywana".
- Łukaszenka sądzi "pustą klatkę" i robi to już nie pierwszy raz w stosunku do wielu Białorusinów, którzy niestety muszą znajdować się poza granicami kraju. Łukaszenka niestety też i torturuje Białorusinów, którzy teraz są na Białorusi. Mamy wielu więźniów politycznych: 1,5 tys. uznanych przez organizacje obrony praw człowieka, ale tak naprawdę to około 5 tys. - stwierdził.
- Wyrok na Cichanouską. Jej doradca: mimo represji od czerwca nie ma nowych sankcji przeciw Łukaszence [ NASZ WYWIAD]
- "Jak za Stalina, reżim uznał, że mu wszystko wolno". Działacz: wyrok dla noblisty to wyzwanie rzucone Zachodowi
- Kim jest Aleś Bialacki, uwięziony białoruski noblista? "Ci, którzy zmienili nasz świat, często się uśmiechali"
Pytany, czy wiedział o procesie, odparł, że wiedział z prasy, iż będzie się toczył, i próbował skontaktować się z adwokatem. - Ale adwokat nie przyjął moich propozycji jakiegokolwiek kontaktu. Tak że na Białorusi nie ma ani adwokatów, nie ma prokuratorów, nie ma sądów - powtórzył.
REKLAMA
Łatuszka pytany był również o skazanie Cichanouskiej. - Powinniśmy być razem, działamy razem w rządzie na uchodźstwie, którego stworzenie zainicjowała Swiatłana Cichanouska. Mam nadzieję, że ona będzie mnie wspierała, a ja będę wspierał ją. Tylko w jedności, tylko wtedy, gdy będziemy walczyli razem przeciwko temu reżimowi, mamy wiarę w to, że zmienimy sytuację - zaznaczył.
Podkreślał, że potrzebne jest również wsparcie partnerów. - Ostatni wyrok w stosunku do noblisty Alesia Bialackiego, przeciwko Andrzejowi Poczobutowi pokazuje, jaki ten reżim jest. Potrzebne są dodatkowe sankcje, potrzebna jest odpowiedzialność międzynarodowa, karna. (...) Będziemy działać - powiedział Łatuszka.
- Zaostrzenie sankcji wobec reżimu Łukaszenki. Łatuszka: ważne słowa z Polski, czekaliśmy na to
- Aleksander Łukaszenka czuje się zagrożony? Były ambasador Białorusi w Polsce wskazuje powody
Cichanouska i Łatuszka. Kim są?
Paweł Łatuszka był w przeszłości ministrem kultury Białorusi i ambasadorem w Polsce w latach 2002-2008.
Swiatłana Cichanouska w 2020 r. brała udział w wyborach prezydenckich na Białorusi, stawiając w nich czoła rządzącemu od 1994 r. Alaksandrowi Łukaszence. Powszechnie uznawanemu za dyktatora przywódcy Białorusi przyznano oficjalnie 80,1 proc. głosów. Cichanouska, według oficjalnych wyników, uzyskała poparcie 10,1 proc. głosujących. Opozycja uznała te wyniki za sfałszowane, a przez kraj przetoczyła się fala protestów z żądaniem uczciwych wyborów. Były to największe masowe protesty w historii Białorusi. Na wystąpienia społeczeństwa obywatelskiego władze odpowiedziały represjami na wielką skalę. Sama Cichanouska po wyborach została zmuszona przez władze do wyjazdu z kraju.
Zobacz także: Paweł Łatuszka w Programie 3 Polskiego Radia
jp/PAP
REKLAMA