MKOl dopuścił Rosjan do startów. Anita Włodarczyk: nie powinniśmy się nad takimi sprawami zastanawiać

- Mam nadzieję, że decyzja MKOl się zmieni i Rosjanie i Białorusini nie zostaną dopuszczeni do rywalizacji w międzynarodowych zawodach - powiedziała trzykrotna mistrzyni olimpijska w rzucie młotem Anita Włodarczyk.

2023-04-03, 14:29

MKOl dopuścił Rosjan do startów. Anita Włodarczyk: nie powinniśmy się nad takimi sprawami zastanawiać
Była mistrzyni świata i dwukrotna wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim Maja Włoszczowska (L) oraz trzykrotna mistrzyni olimpijska i czterokrotna mistrzyni świata w rzucie młotem Anita Włodarczyk (P) na warszawskim lotnisku, przed odlotem do Rzymu . Foto: PAP/Leszek Szymański

Anita Włodarczyk, która w poniedziałek w Rzymie będzie towarzyszyć prezydentowi Andrzejowi Dudzie i polskiej delegacji w ceremonii przekazania Ognia Pokoju, jednego z symboli Igrzysk Europejskich, które latem odbędą się w Krakowie i Małopolsce, została zapytana o decyzję MKOl ws. udziału rosyjskich i białoruskich sportowców w międzynarodowych zawodach.

- Jest to bardzo bolesne, bo w ogóle nie powinniśmy się nad takimi sprawami zastanawiać. To powinna być odgórna informacja, że sportowcy z obu tych krajów nie powinni startować - powiedziała dziennikarzom na lotnisku.

Włodarczyk podkreśliła, że choć wojna jej stricte nie dotyka, to ten temat jest dla niej trudny. - Nie wyobrażam sobie, że zawodniczka z Ukrainy miałaby wystartować w jednym konkursie z zawodniczką z Rosji, bo to jest nie tylko stres, emocje, ale dochodzą do tego też kwestie psychiczne i to jest coś strasznego, coś okropnego" - dodała.

- Nadal będę podtrzymywała decyzję, że oni powinni zostać wykluczeni - oznajmiła Włodarczyk. - Na pewno nie jest to łatwe, bo w to tutaj też wchodzi polityka, a zawsze mówiliśmy, że sport powinien być oddzielony od polityki, a widzimy, że tutaj tak nie jest. Mam nadzieję, że w najbliższych miesiącach ta decyzja się zmieni i Rosjanie i Białorusini nie zostaną dopuszczeni - zaznaczyła.

MKOl wydał zalecenia dla międzynarodowych federacji sportowych dotyczące ponownego dopuszczenia zawodników z Rosji i Białorusi do międzynarodowej rywalizacji, jednocześnie wprowadzając szereg warunków do spełnienia przez tych sportowców.

To m.in. występy pod neutralną flagą, ponadto chodzi wyłącznie o starty indywidualne i tylko tych zawodników, którzy w żaden sposób nie popierają wojny w Ukrainie oraz nie mają związków z armią czy klubami wojskowymi.

Wraz z Anita Włodarczyk do Rzymu udała się Maja Włoszczowska. Byłą reprezentantka Polski, a obecnie pracująca w Komisji Zawodniczej MKOl mówiła o kulisach decyzji MKOl.

>>> Kulisy decyzji MKOl. Maja Włoszczowska: sportowcy chcieli powrotu Rosjan. Nawet z flagą i hymnem

Postanowienia MKOl nie dotyczą igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku - odrębna decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w późniejszym terminie.


Minister sportu Kamil Bortniczuk o Igrzyskach Europejskich

REKLAMA

Czytaj także:

/red/kier/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej