"Nie tracę nadziei". Amerykański dziennikarz aresztowany w Rosji napisał list do rodziny

"Chcę powiedzieć, że nie tracę nadziei... Czytam. Ćwiczę. I staram się pisać. Może w końcu napiszę coś dobrego" - cytuje portal. List został napisany po rosyjsku, ponieważ w tym właśnie języku rozmawia on ze swoimi rodzicami, którzy wyemigrowali z ZSRR.

Matka Gershkovicha, Ella Milman, powiedziała dziennikarzowi "WSJ", że po otrzymaniu listu poczuła "wielką radość", ponieważ ma wiarygodne informacje o tym, jak syn sobie radzi. - To słowa mojego syna, a nie czyjaś opinia - powiedziała matka uwięzionego reportera.

Zatrzymanie dziennikarza

Evan Gershkovich, 31-letni obywatel USA pochodzący z Rosji, został pod koniec marca zatrzymany w Jekaterynburgu na Uralu, zaś w zeszłym tygodniu został formalnie aresztowany i oskarżony o szpiegostwo na rzecz Stanów Zjednoczonych. Jak dotąd amerykańscy dyplomaci w Moskwie nie zostali dopuszczeni do aresztowanego korespondenta.

- Rosja powinna zapewnić im dostęp do dziennikarza - powiedział w sobotę sekretarz stanu USA Antony Blinken. Szef amerykańskiej dyplomacji podkreślił, że Moskwa powinna umożliwić przedstawicielom amerykańskiej ambasady kontakt z aresztowanym korespondentem "teraz".

• Rosjanie aresztowali amerykańskiego dziennikarza. Media: zatwierdził to sam Putin
• "Mają prawo zadawać pytania". Szef NATO staje w obronie aresztowanego w Rosji dziennikarza