Polskie Radio nieoficjalnie: KE gotowa wprowadzić zakaz importu pszenicy, kukurydzy, słonecznika i rzepaku

Ta decyzja zastąpiłaby zakazy wwozu, na które zdecydowała się Polska, a także Słowacja i Węgry w reakcji na nadmierny import z Ukrainy. Ta sprawa ma być dziś omówiona na spotkaniu wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Valdisa Dombrovskisa z przedstawicielami Polski, Węgier i Słowacji, a także Bułgarii i Rumunii oraz Ukrainy.

To na razie jedna z propozycji Komisji, które miałyby doprowadzić do rozwiązania problemu z nadmiernym ukraińskim importem. Przewiduje ona, że jednostronne decyzje zostałyby zastąpione działaniem na poziomie unijnym. Zakaz dotyczyłby pięciu krajów, które zgłaszały problemy - Polski, Słowacji, Węgier, Rumunii i Bułgarii.

Nadzwyczajne decyzje

Jak dowiedziała się korespondentka Polskiego Radia, sprawdzona została podstawna prawna, na mocy której Komisja mogłaby podjąć takie nadzwyczajne decyzje, bez konieczności rozpoczynania dochodzenia. Zakres zakazu importu, na który mogłaby się zdecydować Komisja, byłby jednak węższy niż ten, który wprowadziła Polska w sobotę wieczorem.

Na takie nadzwyczajne środki i zakaz importu wybranych produktów konieczna byłaby też zgoda Ukrainy, by uniknąć ewentualnego zaskarżenia decyzji do Światowej Organizacji Handlu.

Posłuchaj

Polskie Radio nieoficjalnie: KE gotowa wprowadzić zakaz importu pszenicy, kukurydzy, słonecznika i rzepaku (IAR) 0:53

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

List do przywódców

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ma wysłać dziś list do przywódców pięciu krajów, w tym Polski, którzy pod koniec marca apelowali o działania w związku z nadmiernym importem ukraińskiego zboża.

W tym liście - jak ustaliła brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka - mają być wszystkie proponowane rozwiązania problemu. Jak informowała dziś rano brukselska korespondentka Polskiego Radia, Komisja jest gotowa wprowadzić zakaz importu pszenicy, kukurydzy, słonecznika i rzepaku z Ukrainy, ale przy jednoczesnym zapewnienie tranzytu do krajów Afryki i Bliskiego Wschodu. Ta decyzja zastąpiłaby zakazy wwozu, na które zdecydowała się Polska, a także Węgry i Słowacja w reakcji na nadmierny import z Ukrainy.

Ta sprawa ma być dziś omówiona na spotkaniu wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Valdisa Dombrovskisa z przedstawicielami Polski, Węgier i Słowacji, a także Bułgarii i Rumunii oraz Ukrainy. W tych rozmowach, planowanych na 16.00, ma wziąć także udział komisarz do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski.

Ewentualny zakaz importu czterech produktów to na razie jedna z propozycji Komisji do rozważenia. 

Porozumienie z Ukrainą

Minister rolnictwa Robert Telus poinformował wczoraj (18.04), że wypracowano mechanizmy, które będą gwarantowały, że żadna tona zboża z Ukrainy nie pozostanie w Polsce.

Transporty ukraińskiego zboża przez nasz kraj będą przez pewien czas konwojowane, objęte systemem SENT i będą na nich zakładane plomby z systemami elektronicznymi, śledzącymi transport.

- Unia Europejska miała zamknięte oczy na nasz problem. W sobotę wprowadziliśmy zakaz sprowadzania towarów. Zaraz po tym kontynuowaliśmy rozmowy. Sukcesem zakończyliśmy rozmowy ze stroną ukraińską. Cieszę się, że udało się wypracować mechanizmy, które pozwolą na tranzyt - powiedział po rozmowach w Warszawie minister rolnictwa Robert Telus.

Robert Telus zapowiedział także działanie dot. zboża, które już jest w Polsce. - Do lipca nadwyżka zbóż - ok. 4 mln ton - wyjedzie z Polski, żeby zrobić miejsce na nowe żniwa - zapewnił minister.

• Zakaz importu zboża z Ukrainy. Fogiel o tym, kiedy zostanie przedstawiona propozycja legislacyjna
• Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych. Minister rolnictwa: będą kolejne transze środków na skup zboża

IAR/Beata Płomecka/pkur