"Polska już nie jest śmietnikiem Europy". W 2022 roku więcej śmieci wyjeżdżało z kraju niż ich sprowadzono

Rok 2022 był pierwszym, kiedy więcej odpadów wyjechało z kraju niż przyjechało z zagranicy. W ubiegłym roku do kraju wwieziono ok. 300 tys. ton odpadów przeznaczonych m.in. do odzysku - poinformowała PAP wiceszefowa Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska Magda Gosk.

2023-05-03, 10:20

"Polska już nie jest śmietnikiem Europy". W 2022 roku więcej śmieci wyjeżdżało z kraju niż ich sprowadzono
Ilość odpadów, które są przywożone z zagranicy do Polski to dużo mniej niż jeden procent, tego co wytwarzamy w kraju. W 2022 roku w naszym kraju wytworzono ok. 260 mln ton odpadów.Foto: CBŚP

Wiceszefowa Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIOŚ) zauważyła, że bardzo często spotykamy się z krzywdzącą opinią, że Polska jest śmietniskiem Europy. - Tak nie jest. Ilość odpadów, które są przywożone z zagranicy do Polski to dużo mniej niż jeden procent, tego co wytwarzamy w kraju. W 2022 roku w naszym kraju wytworzono ok. 260 mln ton odpadów - podkreśliła Magda Gosk.

Jak poinformowała w 2022 r. do Polski trafiło ok. 300 tys. ton odpadów - surowców przeznaczonych do odzysku. Należy podkreślić, że w tym samym roku z Polski wywieziono ok. 350 tys. ton odpadów. -Był to pierwszy rok, kiedy wwóz odpadów do kraju był mniejszy niż wywóz - dodała wiceszefowa GIOŚ.

Import odpadów problemem całej UE?

Magdalena Gosk wyjaśniła, że dla porównania 1,5 razy większe od Polski Niemcy sprowadzają rocznie 5 mln ton odpadów rocznie. W przypadku Francji jest to 6,5 mln ton, a blisko osiem razy mniejsza Holandia - prawie 4,5 mln ton odpadów rocznie. Odnośnie naszego kraju, to w 2011 r. import odpadów wyniósł ok. 1 mln ton. Od 2016 roku było to pomiędzy 300-400 tys. ton.

Wiceprezes GIOŚ zwróciła uwagę, że na ograniczenie importu odpadów do Polski wpłynęły m.in. wydarzenia z 2018 roku, kiedy wiele składowisk odpadów zapłonęło. Wtedy wprowadzono m.in. przepisy ograniczające transgraniczny przewóz odpadów.

Jak podkreśliła Magdalena Gosk, w 2018 r. wprowadzono całkowity zakaz przywozu do krajów odpadów przeznaczonych do unieszkodliwienia. Chodzi m.in. o składowanie, czy termiczne przetwarzanie – czyli spalanie odpadów w spalarniach. Dodała, że w 2018 roku wprowadzono również całkowity zakaz sprowadzania do Polski odpadów komunalnych i "komunalnopodobnych".

Jakich odpadów nie wolno sprowadzać?

-Od 2018 roku nie można do kraju sprowadzać żadnych odpadów przeznaczonych do składowania, ani do spalania nawet w wysokospecjalistycznych spalarniach odpadów. Do Polski można legalnie sprowadzić tylko i wyłącznie odpady-surowce, które nadają się do recyklingu bądź odzysku. Chodzi zatem o takie surowce, które można wykorzystać w duchu gospodarki obiegu zamkniętego - tłumaczyła Magdalena Gosk.

Czym jest SENT?

Od lutego 2022 r. transgraniczny przewóz odpadów został też objęty systemem SENT. To teleinformatyczny system monitorowania przewozu towarów wrażliwych utworzony przez Krajową Administrację Skarbową. Dotyczy on np. alkoholu, suszu tytoniowego czy paliwa, a od lutego 2022 r. – przywozu do Polski odpadów. System monitoruje: przewóz i obrót towarów rozpoczynający się i kończący się na terytorium Polski oraz poza terytorium Polski.

-Objęcie odpadów SENT-em dodatkowo pomogło ograniczyć nielegalny przywóz odpadów do Polski z zagranicy. Pozwala on nam na śledzenie w czasie rzeczywistym transportu. Każdy transport jaki wjeżdża do Polski musi zarejestrować się w systemie i od tego momentu trasa, po którym się porusza jest widoczna. To pozwala na szybką lokalizację danego transportu oraz weryfikację co jest przewożone i gdzie ma to trafić oraz czy odbiorca ma odpowiednią instalację do przetwarzania takich odpadów - tłumaczyła wiceszefowa GIOŚ.

REKLAMA

Jakie było najczęstsze naruszenia przepisów?

Od objęcia odpadów SENT-em, przeprowadzono ponad 18 tys. kontroli transportów. Nieprawidłowości wykryto w przypadku 800 transportów.

Nieprawidłowości dotyczyły przede wszystkim tego, iż przewożone odpady były innymi niż wcześniej zadeklarowano.

Zgłaszane były odpady z tzw. zielonej listy (np. złom metali, tworzywa sztuczne, makulatura) nadające się do recyklingu i przewożone bez zezwolenia, a później - jak wskazała Gosk - okazywało się, że transportowane były np. odpady komunalne, bądź inne odpady wymagające już uzyskania wcześniejszego zezwolenia na transport.

Takie przemieszczanie jest nielegalne i jest przestępstwem. Kolejną grupą naruszeń był transport odpadów do podmiotów nieposiadających odpowiednich zezwoleń do ich przetwarzania. To również działanie nielegalne.

-Dzięki SENT wyłapaliśmy transporty przewożące ponad 10 tys. ton odpadów w sposób niezgodny z przepisami. Te odpady zostały cofnięte do państw, z których pochodziły i nie trafią już do Polski, ani na dzikie wysypiska, ani do instalacji, które nie miały technicznych możliwości ich zagospodarowania - podsumowała Magda Gosk, wiceprezes Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIOŚ).

REKLAMA


PR24/PAP/sw


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej