Samolot z Moskwy wylądował w Tbilisi. Przed lotniskiem odbyły się protesty
Na międzynarodowym lotnisku w stolicy Gruzji wylądował pierwszy od 2019 r. bezpośredni samolot z Moskwy do Tbilisi. W odpowiedzi na wznowienie połączeń na lotnisku odbyły się protesty. Jak przekazały lokalne media, policja zatrzymała 10 demonstrantów.
2023-05-19, 14:18
Protestujący krytykowali wznowienie lotów między Rosją i Gruzją, sugerując, że decyzja ta utrudni integrację kraju z UE i NATO. Ponadto lądowanie rosyjskiego samolotu zbiegło się z siódmą rocznicą zabójstwa gruzińskiego obywatela Gigi Otkgozrii przez rosyjskie wojska.
Rosyjski samolot
Lądowanie rosyjskiego samolotu na gruzińskim lotnisku skomentowała również prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili. "Mimo sprzeciwu narodu gruzińskiego Rosja wysłała swój niechciany samolot do Tbilisi" - napisała na Twitterze.
Uruchomiona przez Rosję linia Azimuth to pierwsza linia lotnicza, która ma wykonywać bezpośrednie rejsy między Rosją a Gruzją od 2019 roku. Wśród pasażerów, którzy podróżowali samolotem, byli prorosyjscy politycy i dziennikarze gruzińscy.
W ubiegłym tygodniu Kreml poinformował o zniesieniu wiz i przywróceniu bezpośrednich połączeń lotniczych z Gruzją. Linie Azimuth otrzymały pozwolenie na wykonywanie siedmiu rejsów tygodniowo.
REKLAMA
Reakcja UE
Po rosyjskiej napaści na Ukrainę Unia Europejska zamknęła przestrzeń powietrzną dla rosyjskich samolotów i zerwane zostały połączenia z Rosją. - Nie pozwalamy na loty do Rosji, z Rosji czy nad Rosją - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano. - Unia zachęca Gruzję, która ma aspiracje, by być krajem kandydującym, by dostosowała się do unijnych sankcji przeciwko Rosji w dziedzinie lotnictwa - dodał rzecznik.
Zwrócił też uwagę na jeszcze jedną rzecz - z powodu unijnych sankcji rosyjskie linie lotnicze nie mają dostępu do części zamiennych. 95 procent rosyjskiej floty nie było ostatnio modernizowanych i nie spełnia ona tym samym standardów bezpieczeństwa. Gruzja nie powinna więc pozwalać na lądowanie na swoim terytorium rosyjskim samolotom także z tego powodu.
- Wraca sprawa sankcji Unii Europejskiej wobec Białorusi. Nieoficjalne informacje
- Były doradca prezydenta Ukrainy uznany przez Kreml za terrorystę. "Drobnostka, a cieszy"
- Ukraina potrzebuje więcej czasu na rozpoczęcie ofensywy. Zełenski w BBC wyjaśnia przyczynę
REKLAMA
dz/IAR
REKLAMA