Legutko: dla części europosłów głównym wrogiem zewnętrznym jest Rosja, a wewnętrznym - polski rząd

- Tu nie ma żadnej sprawiedliwości, żadnego prawa, traktatów. Te wszystkie rzeczy nie obowiązują, jeśli chodzi o walkę z wrogiem wewnętrznym - wyjaśnił Ryszard Legutko. Europoseł był pytany w Programie 1 Polskiego Radia o przebieg debaty w europarlamencie, dotyczącej polskiej komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich.

"Zastanawiająca postawa europosłów"

Ryszard Legutko ocenił, że postawa europosłów opozycyjnych była zastanawiająca. - Opozycja siedziała tam, praktycznie tylko ona, a w środku mieli szefa EPL Manfreda Webera, który milcząco obserwował, jak się Polacy miedzy sobą boksują. To też trzeba mieć jakieś osłabione poczucie przyzwoitości, by sprowadzać niemieckiego polityka po to, by obserwował polskie wewnętrzne podziały - mówił.

W środę w Parlamencie Europejskim odbyła się debata w sprawie powołania w Polsce komisji do spraw zbadania rosyjskich wpływów. Została zorganizowana na wniosek największej grupy w europarlamencie - chadeckiej - poparty przez socjalistów, liberałów i zielonych.

Konserwatyści zarzucili Komisji Europejskiej wtrącanie się w wewnętrzne sprawy Polski, kłamstwa polskiej opozycji i zwracali uwagę, że tego typu komisje funkcjonują także w innych krajach.

• Komisja ds. rosyjskich wpływów. Czym się zajmie? Te sprawy mogą się znaleźć w agendzie
• Komisja ds. rosyjskich wpływów. Rzecznik PiS skomentował propozycje prezydenta. "Zasadniczy cel został zachowany"
• Komisja ds. rosyjskich wpływów w Niemczech? "Die Welt": trzeba pójść śladem Polski i rozliczyć sympatie z Moskwą

ZOBACZ: Ryszard Legutko w Programie 1 Polskiego Radia:

IAR/jb