Liga Narodów siatkarzy: Nikola Grbić ogłosił skład Polaków na turniej w Rotterdamie! Wielki powrót do kadry

Biało-Czerwoni zamknęli turniej w Nagoi z bilansem trzech zwycięstw i jednej porażki. Z zespołów rywalizujących w Japonii jedynie gospodarze odnotowali komplet zwycięstw. Słowenia, podobnie jak Polska, przegrała jeden mecz, Serbia - dwa, natomiast Francja, Bułgaria, Iran oraz Chiny wygrały tylko po jednym spotkaniu.

Nikola Grbić ogłosił skład reprezentacji Polski na turniej Ligi Narodów w Rotterdamie

Po turnieju w japońskiej Nagoi kolejnym przystankiem rozgrywek będzie holenderski Rotterdam. Trzeci turniej z udziałem Biało-Czerwonych zostanie natomiast rozegrany w Pasay City na Filipinach.

Podopieczni Nikoli Grbicia zagrają w Holandii z Niemcami, gospodarzami, Stanami Zjednoczonymi oraz Włochami. Po 4. kolejkach LN Polacy zajmują szóste miejsce w tabeli interkontynentalnej. Liderem jest Japonia przed USA i Argentyną, z którą kadra zmierzy się w Płocku w towarzyskim spotkaniu przed wylotem do Rotterdamu. 

W czwartek opublikowano kadrę na kolejny turniej LN. Do składu wrócił między innymi Bartosz Kurek.

REKLAMA

Niezależnie od wyników dwunastu meczów w fazie interkontynentalnej, reprezentacja Polski jest pewna udziału w turnieju finałowym Ligi Narodów. Wszystko dlatego, że jego gospodarzem będzie Gdańsk. Zawody odbędą się w Ergo Arenie w dniach 19-23 lipca.

Format rozgrywek pozostał taki sam, jak w zeszłym roku - każda z 16 rywalizujących w Lidze Narodów ekip wystąpi w trzech turniejach, w każdym czekają ją cztery mecze.

W tym roku polscy siatkarze wezmą udział w trzech dużych imprezach - Lidze Narodów, mistrzostwach Europy oraz turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich Paryż 2024.

>>> Więcej o Lidze Narodów siatkarzy <<< 

REKLAMA

Czytaj też:

• Liga Narodów, mistrzostwa Europy i kwalifikacje do igrzysk. Wymagający terminarz siatkarzy w 2023 roku
• Liga Narodów siatkarzy: znamy ceny wejściówek na turniej w Gdańsku. Fani nie będą zadowoleni
• Paryż 2024: kiedy grają siatkarze? TERMINARZ kwalifikacji olimpijskich

red/Twitter