Zabójstwo na wyspie Kos. Polscy śledczy będą dopuszczeni do sprawy ws. zabójstwa 27-letniej Polki?
- Trwają rozmowy ze stroną grecką o dopuszczeniu polskich śledczych do udziału w czynnościach ws. zabójstwa 27-letniej Polki na wyspie Kos - powiedział w środę PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Anna Placzek-Grzelak.
2023-06-21, 11:45
Polscy prokuratorzy udali się na grecką wyspę Kos, by wziąć udział w śledztwie w sprawie zabójstwa Polki - 27-letniej Anastazji. Prokuratorów do Grecji wysłał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Prokurator Anna Placzek-Grzelak powiedziała, że trwają rozmowy ze stroną grecką o dopuszczenie polskich śledczych do udziału w czynnościach ws. zabójstwa 27-letniej Polki.
Rzeczniczka pytana przez PAP, czy prokuratura będzie brała udział w procedurze sprowadzenia zwłok zamordowanej kobiety do Polski, powiedziała, że w Grecji nadal prowadzone są czynności przez tamtejszych śledczy i nie jest w stanie obecnie powiedzieć, kiedy zwłoki zostaną sprowadzone do Polski. - Nie możemy też dziś powiedzieć, czy prokuratura będzie brała udział w procedurze sprowadzenia zwłok do kraju - powiedziała prok. Placzek-Grzelak.
Ciało Polki odnalezione w niedzielę
Zamordowana na Kos Anastazja zaginęła w poniedziałek 12 czerwca. Pracowała w jednym z hoteli. W niedzielę greckie media poinformowały, że znaleziono ciało 27-letniej Polki. Zwłoki zostały znalezione około godz. 19 czasu lokalnego, około kilometra od domu 32-latka z Bangladeszu, aresztowanego wcześniej przez policję i 500 metrów od miejsca, w którym w sobotę znaleziono telefon komórkowy Polki.
REKLAMA
Przeprowadzona w poniedziałek późnym wieczorem na wyspie Rodos sekcja zwłok Polki potwierdziła śmierć przez uduszenie. Lekarze podkreślili jednak, że ciało było w stanie zaawansowanego rozkładu, co znacznie utrudniało badania.
Podejrzany nie przyznaje się do winy
Głównym podejrzanym w sprawie zabójstwa jest 32-letni mężczyzna z Bangladeszu, który konsekwentnie nie przyznaje się do winy.
Śledztwo wykazało, że był on ostatnią osobą, z którą Polka spotkała się, zanim zaginęła. Ciało, które znaleziono, znajdowało się w pobliżu domu 32-latka.
Jak poinformował we wtorek wieczorem portal MEGA TV, do morderstwa 27-letniej Anastazji Rubińskiej nie doszło w miejscu zamieszkania podejrzanego mężczyzny z Bangladeszu, ale w opuszczonym domu niedaleko miejsca, gdzie w niedzielę znaleziono ciało Polki. Powołując się na informacje śledczych, Polka miała zostać zwabiona przez mordercę do opuszczonego domu i tam zamordowana. Ciało dziewczyny, znalezione w niedzielę, znajdowało się w dużym worku foliowym, takim, jakie zostały znalezione w domu.
REKLAMA
- Śmierć 27-letniej Polki w Grecji. Polscy prokuratorzy docierają na miejsce
- Matka zamordowanej Greczynki nie kryje emocji po zabójstwie 27-letniej Polki. Żąda dożywocia dla sprawców
PAP/IAR/ka
REKLAMA