Zabójstwo 27-letniej Polki w Grecji. Miejscowi rozważają wpływ imigrantów na bezpieczeństwo

Dotychczas obecność przybyszów z obcych kultur na wyspie Kos nie wzbudzała obaw. Ale w ostatnim czasie ich zachowania, zwłaszcza wobec kobiet, rodzą pytania o bezpieczeństwo. Wątpliwości rosną lawinowo po zabójstwie Polki pracującej na tej greckiej wyspie - o szczegółach korespondent Polskiego Radia Maciej Jastrzębski.

2023-06-24, 09:23

Zabójstwo 27-letniej Polki w Grecji. Miejscowi rozważają wpływ imigrantów na bezpieczeństwo
Sąd przesłucha oskarżonego o brutalne morderstwo Polki . Foto: Youtube/Facebook

W Grecji trwa śledztwo w sprawie zamordowania na wyspie Kos obywatelki Polski - Anastazji. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty, w tym zgwałcenia i zamordowania kobiety 32-letniemu emigrantowi z Bangladeszu. Mieszkańcy wyspy i turyści, w tym z Polski zastanawiają się jaki wpływ na bezpieczeństwo w regionie ma obecność migrantów.

Mieszkająca w Kos od 30 lat Polka Anna Rapesi przypomina, że duża liczba emigrantów dotarła na wyspę w trakcie kryzysu migracyjnego w 2015 roku. Wtedy lokalna administracja utworzyła obóz dla przybyszów, głównie z krajów azjatyckich i Bliskiego Wschodu. W ocenie Anny Rapesi, dziś obecność emigrantów nie wpływa na poziom bezpieczeństwa. Część z nich założyła rodziny, znalazła pracę i zasymilowała się z miejscową ludnością. Natomiast, ci którzy nadal przebywają w ośrodku dla uchodźców są pod nadzorem służb specjalnych i policji.

Te sytuacje muszą wzbudzać obawy

Jednak część mieszkańców wyspy zwraca uwagę, że zdarzają się sytuacje, gdy duża liczba emigrantów wzbudza obawy miejscowej ludności. Chodzi przede wszystkim o hałaśliwe zachowanie i przypadki napastliwości wobec kobiet, głównie turystek. Zwracają na to uwagę również niektórzy Polacy odwiedzający w ostatnich dniach kraje basenu Morza Śródziemnego, borykające się z napływem uchodźców.

Jednak w kontekście zabójstwa Polki przez Banglijczyka, polscy turyści przebywający na wyspie Kos najczęściej nie wiążą zbrodni z obecnością w regionie emigrantów. Takie sugestie odrzucają też Polacy na stałe mieszkający na wyspie. Jednocześnie zaznaczają, że w tej sprawie mogą zostać posądzeni o brak obiektywizmu, ponieważ ich działalność zarobkowa związana jest z ruchem turystycznym. Podkreślają, że każde takie tragiczne zdarzenie, jak zabójstwo obniża poziom zaufania turystów do danego miejsca.

REKLAMA

Czytaj także:

IAR/Maciej Jastrzębski/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej