Tusk nagle nie chce przyjmować migrantów. Przypominamy, jak lider PO potrafi zmieniać zdanie

Donald Tusk opublikował nagranie, w którym jawi się jako przeciwnik przyjmowania migrantów. To jednak rząd PO-PSL jeszcze kilka lat temu popierał unijne mechanizmy, które narzucały taki przymus. Przedstawiamy przykłady, które dobitnie pokazują, jak bardzo lider Platformy potrafi zmieniać zdanie. 

2023-07-02, 17:02

Tusk nagle nie chce przyjmować migrantów. Przypominamy, jak lider PO potrafi zmieniać zdanie
Donald Tusk często zmieniał swojego zdanie. Foto: Krzysztof Zatycki / Forum

Donald Tusk zamieścił w niedzielę na swoim profilu na Twitterze nagranie, w którym odnosi się do kwestii polityki migracyjnej.

- Oglądamy wstrząśnięci sceny z brutalnych zamieszek we Francji - i właśnie teraz Kaczyński przygotowuje dokument, dzięki któremu do Polski przyjedzie jeszcze więcej obywateli z państw takich jak - cytuję - Arabia Saudyjska, Indie, Islamska Republika Iranu, Katar, Emiraty Arabskie, Nigeria, czy Islamska Republika Pakistanu - mówi na nagraniu Tusk.

- Kaczyński już w zeszłym roku ściągnął z takich państw ponad 130 tysięcy obywateli - 50 razy więcej niż w 2015 roku. Te wizy będzie można dostawać łatwo i szybko, i będą je rozdzielać zewnętrzne firmy, bo tak dużo jest zamówień - stwierdził lider PO.

Do wypowiedzi Donalda Tuska natychmiast odnieśli się politycy. Patryk Jaki napisał wprost: "Bezczelny kłamca. PO w Parlamencie Europejskim właśnie głosowała za projektem, w którym Komisja Europejska co roku ustali liczbę imigrantów do przymusowej relokacji. Przymusowej - bo takich, których nikt nie chce. Co oznacza przez lata ogromne liczby nielegalnych migrantów do rozdziału".

REKLAMA

Podkreślił jednocześnie, że Polska oczywiście przyjmuje legalnych migrantów, ale po dokładnym sprawdzeniu. "Ponadto, jak już wielokrotnie prostowało MSWiA, liczba 130 tys. to fejknews! Tyle osób dostało wstępne pozwolenie na prace. Potem jest kolejny etap weryfikacji i z tej liczby zostaje niewiele. Dlatego w Polsce jest spokojnie" - napisał europoseł.

"Na kłamstwa Tuska nakłada się oczywiście cenzura mediów 3RP, które robią wszystko, aby nie pokazać skali tego co dzieje się we Francji" - oświadczył.

Wypowiedzi Donalda Tuska

To nie pierwszy raz kiedy Donald Tusk zmienia swoje zdanie. Wskutek buntu Grupy Wagnera, Jewgenij Prigożyn i jego żołnierze udali się na Białoruś. Spowodowało to powrót debaty na temat bezpieczeństwa na granicy z Białorusią. Donald Tusk w jednej ze swoich wypowiedzi twierdził, że nigdy nie zaprzeczał powstaniu muru na granicy. W 2021 roku mówił jednak co innego. - Mur nie powstanie ani w ciągu roku, ani w ciągu trzech lat - mówił przewodniczący PO.

REKLAMA

Zmiany zdania Donalda Tuska to stały punkt jego polityki. W 2014 roku zapewniał, że "nie wybiera się do Brukseli". Jednak już ponad miesiąc później chwalił się, że "przychodzi do Brukseli z kraju, który głęboko wierzy w sens zjednoczonej Europy".

Z kolei w listopadzie 2022 roku mówił o "słynnym kłamstwie o tym, że rząd Ewy Kopacz strzelał do górników". Lider PO dodał, że "jakoś ja nie zauważył żadnego rannego górnika". Pamięć byłego premiera odświeżył teraz Marcin Grelak, górnik ranny podczas pacyfikacji protestu pod Jastrzębską Spółką Węglową w 2015 roku. Mężczyzna do dziś boryka się ze skutkami postrzału.

Podobnie były premier twierdził niedawno, że Ewa Kopacz miała przygotowany projekt 500+, ale nie zdążyła go wprowadzić. Jednak w czasie, kiedy rząd PiS wprowadzał świadczenie, Donald Tusk gwarantował w wywiadzie, że "nie zamierzał" realizować takiego programu.

Podobnie swoje zdanie Tusk zmieniał w sprawie wieku emerytalnego, podnoszenia podatków czy inwestycji w Baltic Pipe.

REKLAMA

Czytaj także:

dz/tvp.info

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej