Premier Morawiecki: "Reset" uzmysławia, jak niewłaściwą, błędną i szaloną politykę prowadził Tusk

Przebywający w Brukseli premier Mateusz Morawiecki ocenił, że materiały, które można oglądać w odcinkach serialu "Reset", są szalenie ważne. Zdaniem szefa rządu pomagają one zrozumieć, "jak bardzo prorosyjską politykę swego czasu prowadził rząd Donalda Tuska".

2023-07-18, 14:43

Premier Morawiecki: "Reset" uzmysławia, jak niewłaściwą, błędną i szaloną politykę prowadził Tusk
"Dokumenty ukazane w filmie »Reset« są bardzo ważne" - ocenił premier Mateusz Morawiecki. Foto: Bartłomiej Zborowski /PAP

- Dokumenty, które są pokazywane w odcinkach serialu "Reset", są szalenie ważne. Mam nadzieję, że uzmysłowią wielu Polakom, jak mocno prorosyjską politykę - i przez to bardzo niewłaściwą, błędną, szaloną - prowadził rząd Donalda Tuska - powiedział w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.

W szóstym odcinku programu "Reset" (w TVP Info), autorstwa Michała Rachonia i Sławomira Cenckiewicza, wskazano m.in. na spotkanie Tuska z Putinem w szwajcarskim Davos w styczniu 2009 r., gdzie padło zaproszenie do Polski dla ówczesnego rosyjskiego premiera. Do spotkania doszło we wrześniu tamtego roku.

W programie poruszono też kwestię spotkań Putina z polskim premierem podczas wizyty na początku września 2009 - w rocznicę wybuchu II wojny światowej - w Gdańsku i Sopocie. Twórcy programu przedstawili notatkę dyplomatyczną powstałą wtedy po spotkaniu Tuska i Putina.

Premier Mateusz Morawiecki we wtorek w Brukseli reprezentował Polskę podczas trzeciego szczytu pomiędzy przywódcami państw UE a liderami krajów Wspólnoty Państw Ameryki Łacińskiej i Karaibów (UE–CELAC).

REKLAMA

Relacje podmiotowe czy przedmiotowe?

Na konferencji prasowej dziennikarz, zadając pytanie premierowi, zacytował słowa ówczesnego premiera Rosji Władimira Putina, który powiedział: "W rzeczywistości w poprzednim okresie nasze relacje były nie najlepsze, pragnę podkreślić, że myśmy nie byli inicjatorem pogorszenia kontaktów między naszymi państwami. Jesteśmy bardzo wdzięczni obecnemu rządowi Polski za to, że w osobie pana premiera i jego kolegów pozyskaliśmy partnerów, z którymi da się współpracować".

Proszony o odniesienie się do tych słów i o to, czy faktycznie była to współpraca z Polską, która była wówczas podmiotowa, czy wręcz przeciwnie, Mateusz Morawiecki odparł, że "w tamtym czasie rozpoczął się tzw. reset - nomen omen nawiązując do tytułu tego serialu". - Tamten reset oznaczał, że wkrótce potem niestety zrezygnowano np. z budowy tarczy antyrakietowej, która przez szereg lat była w Polsce planowana - zauważył premier.

To tylko czubek góry lodowej

- Tamten reset doprowadził do tego, że zawarto niekorzystne umowy z Rosją, że planowano umowę na 25 lat w roku 2012. Zresztą tutaj muszę podziękować Komisji Europejskiej, bo to wtedy Komisja Europejska zabroniła rządowi Donalda Tuska podpisania tej umowy i ochroniła nas wówczas przed takim uzależnieniem od Gazpromu, czyli od Putina - zaznaczył szef rządu.

Ale - jak dodał - "także szereg innych sformułowań, stwierdzeń, które wtedy padały o biznesie rosyjskim, który jest zapraszany do Polski". - O tym, że gaz norweski nie jest nam potrzebny, pełne uzależnienie w imporcie ropy, czy prawie pełne uzależnienie w imporcie ropy zamiast jej dywersyfikacja - to jest tylko czubek góry lodowej - ocenił Morawiecki.

REKLAMA

- Te dokumenty, które dzisiaj są pokazywane w tych odcinkach serialu "Reset", są szalenie ważne. I mam nadzieję, że uzmysłowią wielu Polakom, jak mocno prorosyjską politykę i przez to bardzo niewłaściwą, błędną, szaloną, można rzec, prowadził rząd Donalda Tuska - powiedział Mateusz Morawiecki.

Czytaj także:

Zobacz także: Polityka rządu PO-PSL wobec Rosji. Minister Moskwa: była prowadzona w formie poddańczości

PAP/IAR/łs

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej