Eksperci: choć płace i zatrudnienie rosną to przedsiębiorcy nie czują się pewnie i raczej działają "na przetrzymanie"

Goście audycji rozmawiali m.in. o danych GUS dotyczących zatrudnieni i wynagrodzeń w czerwcu. W tym roku zatrudnienie było wyższe wobec czerwca roku ubiegłego o 0,2 proc. i wyniosło w sektorze przedsiębiorstw 6512,8 mln osób. Jednak wobec maja br. spadło o 0,1 proc.

Natomiast przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu wyniosło 7335,2 zł brutto i było wyższe o 11,9 proc. wobec czerwca 2022 r. Wobec maja urosło o 2,1 proc.

Pensje rosną szybciej niż tego chcą pracodawcy?

- Perspektywa dla rynku pacy nie jest do końca korzystna. Przedsiębiorcy mają poczucie, że jest nie do końca stabilna rynkowa sytuacja międzynarodowa i w jakim kierunku dalej będzie się rozwijała wojna przy naszej granicy. Powoduje to, że część z nich nie realizuje inwestycji, które założyła bądź, widząc perturbacje jak np. w sektorze transportu, zdecydowała się ograniczyć zatrudnienie i szukać optymalizacji kosztowej. Dodatkowo bardzo rozwija się idea robotyzacji. Coraz częściej przedsiębiorcy poszukują rozwiązań np. w sferze zarządczej czy rachunkowo-księgowej, w których robotyzacja pozwoli przy powtarzalnych czynnościach wyeliminować coraz wyższy koszt pracowniczy – analizował dr Artur  Bartoszewicz.

Zaznaczył, że niechęć konsumenta do coraz wyższych cen powoduje, że trzeba sposobów, aby koszt wytwarzanego towaru był jak najniższy.

Piotr Soroczyński odnosząc się do tego, że przedsiębiorcy nie chcą obniżać cen, rezygnować z marży dowodził, że marże są na tyle niskie, że niewiele zmieniłoby to cenę ostateczną, na które mają jeszcze wpływ hurtownicy, detaliści, rozmaici pośrednicy. Stwierdził natomiast, że ceny w przetwórstwie są już niższe niż były rok temu.

Bariera popytu już uderza w firmy?

Artur Bartoszewicz dodał, że trudno jest przedsiębiorcy zaakceptować sytuację, w której miałby sprzedaż kupiony drożej towar, który znajduje się w jego magazynach. Najpierw zatem muszą byś z nich wyprzedane to produkty, które nabyto drożej, żeby ceny dla konsumenta mogły realnie być niższe. Problem w tym, że konsument nie chce już kupować tak drogo i wstrzymuje się z zakupami produktów, których nabyć teraz nie musi. Ekonomista podawał przykład okien drewnianych, aluminiowych, plastikowych, gdzie poziom zamówień spadł nawet o 20 proc. 

W kwestii wzrostu wynagrodzeń Piotr Soroczyński zaznaczył, że "na razie wzrost płac jest na tyle że możemy się cieszyć ale musimy pamiętać, że wcześniej, głównie ze względu na wzrost wydajności mogliśmy mieć wzrost płac o 4,5,6 proc miesięcznie gdy firmy inwestowały i podbierały sobie nawzajem pracowników". 

- Jeśli chodzi o poziom płac to istotny jest stan zatrudnienia. W tej chwili jest sezonowy wzrost na pracę w turystyce, budownictwie, rolnictwie. To  zawsze występuje w okresie od marca do września, a my w tym czasie mielimy spadki przez kilka miesięcy i tylko jeden wzrost więc widać, że sytuacja jest trudna. Firmy nie przedłużają umów terminowych, gdy są odejścia na emeryturę to te etaty nie są uzupełnianie. Widać przeczekiwanie, ale w porównaniu do stanu koniunktury ten proces jest i tak bardzo łagodny - mówił Piotr Soroczyński.

Podkreślał, że u nas płace rosną przede wszystkim dlatego, że firmy zatrudniają na ludzi, którzy migrują do nich z miejsc mniej płatnych.

Wakacje odczuwalne dla portfeli?

Goście audycji wspomnieli też o wakacyjnych możliwościach finansowych Polaków dostrzegając, że w najbardziej popularnych ośrodkach w górach czy nad morzem jest dla nas bardzo drogo, ale są miejsca mniej popularne np. na Podlasiu, gdzie z powodzeniem można wypocząć znacznie taniej. Zgodzili się że nasze wybrzeże jest obecnie atrakcyjne cenowo dla Niemców, ale podkreślali, że przyczyną tego jest również coraz lepsza turystyczna baza usługowa w naszym kraju.

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.

Posłuchaj

goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Artur Bartoszewicz z SGH i Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej komentują wzrosty płac i obawy firm przed wojną na Wschodzie ( Anna Grabowska PR24) 21:27

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

PR24/Anna Grabowska/sw