TDT odpowiada Jońskiemu i Szczerbie. "Wpuściła ich w kanał Gazeta Wyborcza"
- Siedziba Transportowego Dozoru Technicznego (TDT) nie jest hotelem dla prominentów i partyjnych działaczy - podkreślił w poniedziałek szef tej instytucji Krzysztof Bujański, dodając, że TDT jest instytucją samofinansującą się i pokoje w swoim budynku wynajmuje po rynkowych stawkach (taniej tylko własnym pracownikom). Odniósł się tym samym do zarzutów posłów KO. "Szczerba z Jońskim postanowili pójść w ślady mentora Tuska i nakłamać mocno na rząd, a potem dostać prawdą między oczy tego samego dnia" - skomentował całą sprawę na Twitterze poseł PiS Kazimierz Smoliński.
2023-07-24, 21:54
Dyrektor Transportowego Dozoru Technicznego Krzysztof Bujański na zwołanym w poniedziałek briefingu oświadczył, ze czuje się w obowiązku bronić dobrego imienia instytucji, którą kieruje w związku z "kłamliwymi i manipulacyjnymi wypowiedziami, które pojawiły się w przestrzeni medialnej".
Bujański podkreślił, że Transportowy Dozór Techniczny jest instytucją samofinansującą się. - To oznacza, że budżet państwa nie wydaje ani złotówki na działalność TDT. Utrzymujemy się dzięki naszej działalności, m.in. prowadzimy działalność ekspercką, organizujemy konferencje. Ceny świadczonych przez nas usług są cenami rynkowymi - mówił.
Zaakcentował też fakt, że budżet państwa nie ponosi wydatków na utrzymanie Transportowego Dozoru Technicznego. Pieniądze podatników nie płyną do TDT.
"Siedziba została wybudowana ze środków własnych"
Dyrektor powiedział też, że siedziba TDT powstała zgodnie z projektem, zatwierdzonym w 2013 r. To wtedy wydano decyzję zatwierdzającą projekt budowlany i pozwolenie na budowę. Decyzja została wydana przez prezydenta Warszawy 7 stycznia 2014 r., gdy w ratuszu zasiadała Hanna Gronkiewicz-Waltz.
REKLAMA
- Budynek został wybudowany ze środków własnych, bez żadnych dotacji i pozyskiwania środków ze skarbu państwa. Służy on wyłącznie działalności statutowej TDT - oświadczył Bujalski.
Według jego relacji w budynku Transportowego Dozoru Technicznego znajdują się pomieszczenia biurowe, sale konferencyjno-szkoleniowe i pomieszczenia techniczne. Swoją siedzibę, oprócz centrali, ma tu również Oddział Terenowy TDT w Warszawie, filia Laboratorium Transportowego Dozoru Technicznego, a także akademia, która w związku z niedawną decyzją rządu o zniesieniu stanu zagrożenia epidemicznego wznawia swoją działalność.
Pokoje
- W siedzibie TDT, zgodnie z zatwierdzonym w 2013 r. projektem, znajduje się 28 pokoi noclegowych o powierzchni ok. 27 m kw. i 42 pokoje o powierzchni ok. 35 m kw. Ta część noclegowa wykorzystywana jest na potrzeby organizowanych przez TDT konferencji i szkoleń czy egzaminów wewnętrznych i zewnętrznych. Wszystkie pokoje noclegowe są przeznaczone w pierwszej kolejności do wykorzystania przez pracowników TDT - mówił dyrektor.
W budynku znajdują się także cztery pokoje o powierzchni ok. 88 m kw., ale nie były i nie są one udostępniane. - Budynek TDT nie był i nie jest hotelem dla prominentów i działaczy którejkolwiek partii politycznej. Nie mieszka w nim żaden parlamentarzysta ani członkowie ich rodzin. Przestrzenie te nie były i nie są także wykorzystywane przez osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe - zaznaczył Bujański.
REKLAMA
Dodał, że wszystkie osoby, które kiedykolwiek korzystały z pokoi, robiły to na podstawie właśnie tego regulaminu.
- Podkreślamy, że pierwszeństwo w ich wykorzystaniu mają pracownicy TDT. Dopiero w sytuacji, w której nie ma zainteresowania ze strony pracowników TDT, rozważane są wnioski osób niepracujących w TDT. Ze względów bezpieczeństwa mowa tu jedynie o przedstawicielach jednostek: nadzorującej i współpracujących z Transportowym Dozorem Technicznym - tłumaczył Bujański.
Koszty udostępnienia pokoi noclegowych wahają się w przedziale 150-250 zł za osobę za dobę w przypadku uczestników konferencji i w przedziale 22,50-90 zł za osobę za dobę w przypadku innych osób. Dyrektor podkreślił jednak, że najniższą cenę płacą wyłącznie pracowników Transportowego Dozoru Technicznego.
REKLAMA
Konferencja prasowa posłów KO
W poniedziałek podczas konferencji prasowej posłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba, przedstawili wyniki swojej kontroli poselskiej, którą przeprowadzili w siedzibie Transportowego Dozoru Technicznego. - Znaleźliśmy tajne mieszkania dla ludzi PiS. W centrum Warszawy, przy ulicy Puławskiej 125, jedna z podległych Ministerstwu Infrastruktury jednostek wybudowała osiemnastopiętrowy wieżowiec - stwierdził Szczerba.
Posłowie poinformowali, że w nowej siedzibie TDT na dziewięciu piętrach znajdują się mieszkania, z których korzystać mogą pracownicy instytucji i ich rodziny, a za zgodą dyrektora również osoby niezwiązane z TDT. Jak podkreślili Joński i Szczerba, dziewięć pięter zawiera 70 mieszkań, 4 apartamenty VIP i dwupoziomową strefę fitness i masażu. Posłowie zaznaczyli, że dzienny koszt najmu czterdziestometrowej kawalerki w budynku wynosi 22 zł i 50 gr dla pracowników i ich rodzin, a 45 zł dla pozostałych osób.
Posłowie KO wezwali ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka do przedstawienia pełnej listy osób, które dotychczas korzystały z apartamentów. Zapowiedzieli również złożenie wniosku do NIK o przeprowadzenie kontroli w Transportowym Dozorze Technicznym.
"Platformerskie mózgi wpuściła w kanał Gazeta Wyborcza"
Do wypowiedzi Dariusza Jońskiego i Michała Szczerby odniósł się w mediach społecznościowych m.in. poseł PiS Kazimierz Smoliński.
REKLAMA
"Szczerba z Jońskim postanowili pójść w ślady mentora Tuska i nakłamać mocno na rząd, a potem dostać prawdą między oczy tego samego dnia. Tym razem platformerskie mózgi wpuściła w kanał GW, która wymyśliła, że w pokojach noclegowych Transportowego Dozoru Technicznego mieszkają setki "dygnitarzy" PiS" - napisał Smoliński.
"Zrobili konferencję, aferę na tt i co się okazało? 1. Dygnitarze PiS tam nie mieszkają 2. Instytucja finansuje się sama i sama sfinansowała ten budynek" - podkreślił poseł PiS.
"I teraz najlepsze. Pozwolenie na budowę takiego budynku z pokojami noclegowymi zostało wydane za.... Rządów Tuska. Platforma Oszołomów" - stwierdził Kazimierz Smoliński.
- Pożar pod Zieloną Górą. Poseł PiS: politycy PO chcą się wybielić i zagłuszyć prawdę o tym wydarzeniu
- Konfederacji coraz bliżej do PO. Czy to wstęp do koalicji?
- Wiceminister klimatu: nie ma żadnego importu śmieci do Polski, politycy PO kłamią i dezinformują społeczeństwo
PAP, Twitter/łl
REKLAMA