Po decyzji Małysza premierowi zwilgotniały oczy
Premier Donald Tusk emocjonalnie przyjął informację o zakończeniu kariery przez Adama Małysza.
2011-03-04, 19:17
Posłuchaj
Szef rządu zaznaczył, że sukcesy Adama Małysza były powodem wzruszeń milionów Polaków.
Premier Donald Tusk przyznał, że zrobiło mu się "bardzo bardzo smutno" na wieść o zakończeniu kariery sportowej przez Adama Małysza. - Miałem lekko wilgotne oczy, bo to jest przecież całe nasze życie - dodał.
- Na palcach jednej ręki możemy policzyć Polaków, którzy dali tak długo, tyle dobrych wzruszeń. Przy tym jest kapitalnym, skromnym człowiekiem - powiedział Tusk dziennikarzom w Krakowie.
- Ja sobie uświadomiłem, że dla moich dzieci to jest całe życie z tak pięknymi momentami - dodał szef rządu.
REKLAMA
Adam Małysz po zakończeniu czwartkowego konkursu skoków narciarskich na obiekcie K-120 podczas mistrzostw świata w Oslo ogłosił, że obecny sezon jest jego ostatnim w karierze.
Pochodzący z Wisły 33-letni Małysz ma w dorobku cztery medale olimpijskie - trzy srebrne i jeden brązowy. Na podium mistrzostw świata stanął sześciokrotnie, w tym cztery razy na najwyższym stopniu.
Małysz wygrał 39 konkursów Pucharu Świata, drugie miejsce zajął 27 razy, a trzecie - 25. Więcej zwycięstw zanotował tylko Fin Matti Nykaenen.
Na podium Polak stanął łącznie 91-krotnie, ostatni raz 13 lutego 2011 roku w Vikersund, gdzie zajął trzecie miejsce. Częściej czynił to tylko Fin Janne Ahonen, który w czołowej trójce rywalizację kończył 108 razy. Czterokrotnie triumfował w klasyfikacji generalnej PŚ.
REKLAMA
man
REKLAMA