Politycy PO od początku nie chcieli zapory na granicy. W Sejmie głosowali przeciw jej budowie
Sprawa zapory na granicy polsko-białoruskiej spędza Platformie Obywatelskiej sen z powiek od samego początku. W tej kwestii poprzeczkę jeszcze wyżej postawił minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który przedstawił czwarte pytanie referendalne, dotyczące właśnie zapory. Lider PO Donald Tusk twierdził ostatnio, że nigdy nie był przeciwnikiem budowy muru, a tymczasem jego poprzednie wypowiedzi i głosowanie posłów PO świadczą o czym innym - PO nie chciała zapory.
2023-08-14, 11:59
"Dla nas decydujący jest zawsze głos zwykłych Polaków. O sprawach najważniejszych, tych, które dotykają bezpieczeństwa, powinni decydować obywatele. Polska może stać się kolejnym celem Putina, a nasze bezpieczeństwo jest realnie zagrożone. Dlatego konsekwentnie wzmacniamy Wojsko Polskie oraz budujemy zaporę na granicy z Białorusią i Rosją" - podkreślił minister Błaszczak w spocie dotyczącym czwartego pytania w referendum.
PO ma problem z zaporą
Pytanie wpędza w kłopoty liderów PO. Dlaczego? W październiku 2021 r. Donald Tusk zaznaczał, że członkowie jego ugrupowania będą głosować przeciwko specustawie dotyczącej budowy zapory na granicy z Białorusią.
- Pojawił się pomysł budowy muru, konkretnie pomysł wydania poza wszelką kontrolą miliarda sześciuset milionów złotych. (...) Oni nie chcą zbudować żadnego muru. Jakby chcieli, to zaczęliby to robić - mówił wtedy szef PO. Jak dodał, "ten mur nie powstanie ani w ciągu roku, ani w ciągu trzech lat".
REKLAMA
Co ważne, w sierpniu 2021 r. Donald Tusk na konferencji prasowej w Goniądzu mówił o "ponurej propagandzie wymierzonej w migrantów". Odnosił się tym samym do działań polskiego rządu.
- To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi i nie trzeba robić takiej obrzydliwej, ponurej propagandy wymierzonej w migrantów, bo to są ludzie, którzy potrzebują pomocy. Z drugiej strony oczekiwałbym, zamiast takiej szpetnej propagandy, konkretnych decyzji, informacji, w jaki sposób będzie chroniona nasza granica - powiedział lider PO.
Nagła zmiana zdania
Lider Platformy Obywatelskiej został zapytany w lipcu 2022 r. o słuszność budowy zapory na polsko-białoruskiej granicy w kontekście obecnego wprowadzania podobnego rozwiązania przez rząd w Finlandii. Jak wskazał, nigdy nie był przeciwnikiem budowy muru, a jedynie podawał w wątpliwość to, czy on powstanie.
Warto tutaj przypomnieć, że 14 października 2021 r. posłowie głosowali w sprawie "pilnego rządowego projektu ustawy o budowie zabezpieczenia granicy państwowej". W głosowaniu wzięło udział 449 posłów. "Za" było 274, "przeciw" - 174. Jeden wstrzymał się od głosu, a 11 nie brało udziału w głosowaniu.
REKLAMA
Z klubu parlamentarnego PiS "za" budową zapory było 224 posłów. Natomiast w klubie KO głosy rozłożyły w taki sposób: 121 polityków głosowało "przeciw". Poseł Bogusław Sonik wstrzymał się, a czterech polityków nie oddało głosu (Dorota Niedziela, Marek Krząkała, Jagna Marczułajtis-Walczak, Rajmund Miller).
Z kolei w klubie Lewicy 46 posłów było "przeciw", jako jedyna nie głosowała Magdalena Biejat. Wszyscy posłowie klubu Koalicji Polskiej zagłosowali "za" wspomnianą ustawą. Podobnie było w przypadku Konfederacji - 10 polityków głosowało "za", a głosu nie oddał jedynie Janusz Korwin-Mikke.
Niepamięć byłego ministra ds. obrony narodowej
Co ciekawe, Tomasz Siemoniak, zapytany na początku lipca 2023 roku w Polskim Radiu 24 o głosowanie ws. budowy zapory, powiedział, że opozycja wspierała działania rządu w tej sprawie. - Popieraliśmy wszystkie działania służące ochronie granicy. Pamiętam swoje wystąpienie, w którym popierałem działania rządu, żeby granica była szczelna, ale mur jako taki budził nasze wątpliwości - powiedział.
- Nigdy nie kwestionowałem tego, że granica ma być szczelna, służby powinny działać i że to jest hybrydowa agresja ze strony Łukaszenki i Putina. Pamiętam swoje wystąpienie i jeżeli chodzi o sprawy bezpieczeństwa, zdanie mamy takie samo - dodał.
REKLAMA
Jak widać powyżej, opozycja... głosowała wówczas przeciwko budowie zapory, która chroni dziś granicę z Białorusią.
Czy PO zachęci teraz swoich wyborców do wzięcia udziału w referendum?
Czym jest zapora na granicy Polski z Białorusią?
206-kilometrowa zapora jest wyposażona w 3 tys. kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych, 400 km kabli detekcyjnych oraz 11 kontenerów teletechnicznych. Jej koszt to ok. 343 mln zł.
Latem ubiegłego roku na podlaskiej części granicy z Białorusią ukończono zaporę fizyczną, czyli 5,5-metrowy płot ze stalowych przęseł zwieńczony drutem żyletkowym. Ogrodzenie stoi na 186 kilometrach. Bariera elektroniczna obejmuje również te odcinki, gdzie go nie ma, czyli część wód granicznych.
Zapora na granicy to odpowiedź na trwającą od połowy 2021 roku presję migracyjną organizowaną przez białoruski reżim.
Koszt całej inwestycji to ok. 1,6 mld zł.
REKLAMA
Czytaj też:
- Premier: w poniedziałek rząd przyjmie pełne brzmienie wszystkich pytań referendalnych
- Krytyka referendum przez opozycję to nic nowego. Tusk za ten pomysł w 2012 r. nazwał Piotra Dudę "pętakiem"
PAP/Wprost.pl/PolskieRadio24.pl/mn
REKLAMA