Waloryzacja, 13. i 14. emerytura na stałe. Jak polityka PiS zmieniła sytuację seniorów?
Świadczenia emerytalne to nośny temat trwającej kampanii wyborczej. W sobotę poruszał go premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty na Pomorzu, gdzie mówił m.in. o waloryzacji świadczeń i wprowadzeniu na stałe przez rząd PiS 13. i 14. emerytury. Przyjrzeliśmy się, jak polityka obecnego rządu - sprawowana wobec emerytów i rencistów - wypada na tle decyzji podejmowanych w tym zakresie w okresie rządów koalicji PO-PSL.
2023-08-20, 11:53
Premier Mateusz Morawiecki w sobotę podczas spotkania z seniorami w Waplewie Wielkim (woj. pomorskie) mówił, że w III RP "wielkie grupy społeczne były marginalizowane". Chociażby rolnicy, osoby starsze, emeryci, osoby niepełnosprawne czy pracownicy wyprzedawanych i likwidowanych zakładów pracy. - Taka była rzeczywistość do całkiem niedawnego czasu - zaznaczył.
Zwrócił też uwagę, że w celu zapewnienia bezpieczeństwa materialnego, rząd na stałe wprowadził 13. i 14. emeryturę, a do tego zniósł podatek dla seniorów do 2,5 tys. zł miesięcznie, czyli do 30 tys. zł rocznie.
Na profilu twitterowym Kancelarii Premiera zamieszczono plansze z danymi, wg. których wprowadzoną w tym roku na stałe 14. emeryturę otrzyma ok. 8,3 mln ludzi, a wyniesie ona co najmniej wartość minimalnej emerytury, czyli 1588,44 zł brutto. Z kolei na wypłacaną od czterech lat 13. emeryturę rząd przeznaczył 63,2 mld zł, przy czym w 2019 r. wynosiła ona co najmniej 1100 zł (brutto), w 2020 - 1200 zł, w 2022 - 1338,44 zł, a obecnie co najmniej 1588,44 zł.
Dodano, że "w latach 2019-2023, uwzględniając waloryzację świadczeń oraz wypłatę 13. i 14. emerytury, do emerytów i rencistów zostanie skierowane ok. 188 mld zł".
REKLAMA
Waloryzacja Tuska
Mateusz Morawiecki w lipcu opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym porównał przeprowadzaną w ostatnich latach waloryzację emerytur do tej, jaka miała miejsce w czasach rządów PO-PSL. Przytoczono w nim wypowiedź Donalda Tuska z Sejmu sprzed kilku lat. - Minimalny wzrost świadczenia emerytalnego i rentowego wyniesie 36 zł - mówił ówczesny szef rządu.
- Donald Tusk w czasie, kiedy rządził, poniósł emerytury nie o 10 zł, tylko o ponad 30 zł. Taki to był wielki pan. W naszych czasach waloryzacja jest absolutnie rekordowa - skomentował to premier Morawiecki.
Wspomniał o 13. i 14. emeryturze na stałe. Następnie dodał: - Oprócz tego, do ręki dla naszych seniorów kwota netto jest znacząco wyższa dzięki temu, że podnieśliśmy kwotę wolną od podatku do 30 tys. zł - podkreślił szef rządu.
- Jak to było w czasach pana Donalda Tuska? Kwota wolna stała na tym samym poziomie. A, pardon, podniesiona została o 2 złote - zauważył Morawiecki.
REKLAMA
Wartość świadczenia emerytalnego w okresie rządów PO
Na początku roku Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej mówiła w Programie 3 Polskiego Radia, że "za rządu PiS, nawet jak dodamy do tego trzynastkę i czternastkę, które nie są rozwiązaniem systemowym, one [świadczenia emerytalne] wzrosły tylko o 44 proc".
- Trzeba znaleźć takie rozwiązanie, żeby emeryci mieli jak najwyższe emerytury i po prostu mogli godnie żyć. Jeżeli popatrzymy na stosunek emerytury do średniej pensji, to ona także (w czasie rządów PO-PSL) wynosiła zdecydowanie więcej, bo 58 proc. Teraz wynosi 52 proc. - mówiła poseł KO.
Na słowa Kidawy-Błońskiej odpowiedziała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, zaznaczając, że są one "oczywistą nieprawdą".
- W czasie 8 lat rządów PO-PSL przeciętne emerytury brutto wzrosły o 55,7 proc. Szacujemy, że w porównywalnym okresie rządów PiS, a więc w 2023 r., ten wzrost sięgnie aż 66 proc., przy waloryzacji 113,8 proc. Dzięki korzystnym dla seniorów zmianom podatkowym ta różnica jest jeszcze wyższa, gdy porównamy wartości netto - mówiła.
REKLAMA
Minister dodała, że w 2015 r. przeciętna emerytura netto wypłacona przez ZUS wynosiła 1739 zł, natomiast w 2007 r. - 1122 zł. - Jest to wzrost o 55 proc., który miał miejsce w ciągu 8 lat. Z kolei w 2022 r., łącznie z 13. i 14. emeryturą, wysokość emerytury netto wypłaconej przez ZUS wyniosła 2835 zł. Jest to wzrost o 63 proc., który miał miejsce w ciągu 7 lat - wyjaśniła Maląg.
Wiek emerytalny
Przypomnijmy, że rząd PO-PSL chętniej, aniżeli same emerytury, podnosił wiek emerytalny. Dla kobiet został podniesiony z 60 do 67 lat, dla mężczyzn zaś z 65 do 67 lat.
- Za chwilę będę przeprowadzał bardzo trudną reformę emerytalną, nie poddam jej pod referendum - zapowiadał wówczas Donald Tusk, który był świadomy, że społeczeństwo nie akceptuje podwyższenia wieku emerytalnego. - Wiem, że przygniatająca większość obywateli będzie przeciw temu - mówił.
Po objęciu rządów w 2015 r. przez PiS wiek emerytalny został obniżony.
REKLAMA
Politycy PO wciąż bronią decyzji sprzed lat. - Jestem przekonana, że to była dobra decyzja, bo ludzie powinni dłużej pracować. Zresztą ludzie chcą dłużej pracować - mówiła na początku roku w Trójce Małgorzata Kidawa-Błońska.
"Jedynym Polakiem, o którego emeryturę zadbał Donald Tusk, jest Donald Tusk"
Z kolei połowie marca Mateusz Morawiecki odniósł się - w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych - do informacji dotyczących wcześniejszej emerytury Donalda Tuska. Szef rządu podkreślił, że lider PO "wszystkim Polakom podniósł wiek emerytalny do 67 lat, a sam szybciutko skorzystał z tego, że Prawo i Sprawiedliwość wyrzuciło do śmieci jego podwyżkę wieku emerytalnego".
- Teraz widać jak na dłoni hipokryzję szefa Platformy Obywatelskiej - podkreślił szef rządu i przypomniał, że Tusk "porzucił zaszczytną funkcję premiera Rzeczypospolitej i wyjechał do Brukseli".
- A co zostawił Polakom? - kontynuował Morawiecki - wyższy wiek emerytalny i głodowe świadczenia. Tak to już jest z naszą opozycją - jej działania to dokładna odwrotność obietnic składanych przed wyborami - mówił premier.
REKLAMA
Ponadto zaznaczył, "na szczęście naprawiliśmy to. Cofnęliśmy krzywdzącą reformę emerytalną Tuska", dodając, że "wprowadziliśmy 13. i 14. emeryturę i emeryturę bez podatku".
- Kiedy przyszły trudne czasy, zapewniliśmy seniorom rekordową waloryzację świadczeń, bo dla mojego rządu liczy się wiarygodność i odpowiedzialność wobec polskich seniorów, a nie wobec brukselskich elit - podkreślił szef polskiego rządu.
- Jedynym Polakiem, o którego emeryturę zadbał Donald Tusk, jest sam Donald Tusk. Nie z nami te numer Brunner - zakończył premier.
- 14. emerytura. Minister Maląg zapewnia: państwo jest gotowe do wypłat
- Opozycja zniechęca do wzięcia udziału w referendum. Paweł Kukiz: to postawa antyobywatelska
- Nitras i Kołodziejczak wspólnie na wiecu wyborczym. "Agrounii chyba już nie ma"
łl/PR, Twitter
REKLAMA