Eksplozja w powietrzu? Nowe doniesienia ws. katastrofy samolotu Prigożyna
- Samolot, którym leciał szef najemniczej rosyjskiej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn, spadał z jednym skrzydłem. Wcześniej słychać było silny wybuch - powiedział agencji Reutera mieszkaniec wsi Kużenkino, Witalij Stepienok. W okolicach tej miejscowości w obwodzie twerskim rozbiła się w środę maszyna z Prigożynem na pokładzie, lecąca z Moskwy do Petersburga.
2023-08-24, 15:20
W środę wieczorem rosyjska agencja transportu lotniczego Rosawiacja potwierdziła, że na pokładzie prywatnego samolotu, który rozbił się tego dnia w obwodzie twerskim na zachodzie Rosji, był Prigożyn i jego "prawa ręka" Dmitrij Utkin, pseudonim "Wagner".
"Maszyna spadała na jednym skrzydle"
Świadek zdarzenia, 72-letni Stepienok poinformował, że najpierw usłyszał głośny huk i przestraszył się, że samolot spadnie na domy w jego wsi. Kużenkino leży mniej więcej w połowie drogi między Moskwą i Petersburgiem. - Zwykle, jeśli na ziemi dochodzi do wybuchu, to słychać echo, a tu był tylko huk. Popatrzyłem do góry i zobaczyłem biały dym - powiedział mężczyzna.
Opisywał, że skrzydło samolotu odleciało na bok, a maszyna spadała na jednym skrzydle, nie pikując, a ześlizgując się w dół. Stepienok wsiadł na rower i był na miejscu w około 20 minut. - Wszystko było w ogniu, wokół chodzili ludzie. Wyciągali kogoś, szczątki ludzkie - powiedział świadek. Stacja telewizyjna Al Jazeera poinformowała z miejsca katastrofy, że szczątki samolotu znajdowano dwa kilometry dalej.
Spekulacje o zestrzeleniu samolotu lub wybuchu na okładzie
Agencja Rosawiacja opublikowała listę nazwisk siedmiu pasażerów i trojga członków załogi, którzy lecieli Embraerem z Moskwy do Petersburga. Wcześniej rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych poinformowało, że zginęły wszystkie osoby, które były na pokładzie.
REKLAMA
Nie jest znana bezpośrednia przyczyna katastrofy. Pojawiają się informacje o zestrzeleniu maszyny przez obronę przeciwlotniczą i o wybuchu na pokładzie.
Komitet Śledczy Rosji wszczął postępowanie z artykułu dotyczącego złamania zasad bezpieczeństwa ruchu i eksploatacji transportu lotniczego.
PAP/ka
REKLAMA
REKLAMA