Rocznica eskalacji ataku hybrydowego na granicy. Rząd wzmacniał bezpieczeństwo Polaków, opozycja przeszkadzała
Atak hybrydowy na granicy-polsko białoruskiej trwa już dwa lata. Przypominamy haniebne działania opozycji, w tym m.in. obrażanie funkcjonariuszy Straży Granicznej i sprzeciw wobec budowy zapory na granicy oraz działania polskiego rządu i służb, które przyczyniły się do poprawy bezpieczeństwa.
2023-08-30, 08:25
Nielegalni migranci wciąż chcą dostać się na terytorium naszego kraju, usiłując sforsować polsko-białoruską granicę. Zachowują się agresywnie wobec funkcjonariuszy Straży Granicznej. Rzucają w ich kierunku kamienie czy petardy, a ostatnio pojawił się przedmiot przypominający broń gładkolufową.
Ruch migrantów jest organizowany przez białoruskie służby. Zagrożenie na granicy trwa już od dwóch lat i choć polski rząd oraz polskie służby robią wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo Polakom, politycy opozycji w ciągu tego czasu pokazali, że nie podobają im się działania zmierzające do zwiększenia bezpieczeństwa.
Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej oraz sympatyzujący z nimi celebryci byli na przykład przeciwnikami budowy zapory na granicy. Swego czasu głośnym echem w mediach odbiły się także wyzwiska kierowane w stronę funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Ataki opozycji
Jana Szostak referendum, które ma zostać przeprowadzone 15 października - a wśród pytań są także te dotyczące budowy zapory na granicy i migrantów - nazwała "debilnym". Odnosząc się do kwestii budowy zapory na granicy z Białorusią, stwierdziła: "najlepiej, żeby ona w ogóle nie powstała". - Nikt nie pytał obywateli i obywatelek, zanim ten mur powstał, czy powinien powstać - powiedziała polityk.
REKLAMA
Według niej resztki zapory, po jej rozebraniu, powinny trafić do mieszkańców. - Jestem za tym, żeby ten mur został użyty do przetworzenia na ogrodzenia albo blachy dla mieszkańców i mieszkanek Podlasia, którzy są bardzo kreatywni w swoich domach i starają się używać wszystkiego, co mają - podkreśliła. Dodała również, że mieszkańcy Podlasia "będą wiedzieli, co z tym zrobić".
"Ten mur nie powstanie"
W październiku ubiegłego roku lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk stwierdził, że członkowie jego ugrupowania będą głosować przeciwko specustawie dotyczącej budowy zapory na granicy z Białorusią.
Czytaj także w TVP Info: Posłowie KO chcieli przekroczyć granicę państwa? „Tego życzy sobie Łukaszenka”
- Pojawił się pomysł budowy muru, konkretnie pomysł wydania poza wszelką kontrolą miliarda sześciuset milionów złotych. (...) Oni nie chcą zbudować żadnego muru. Jak by chcieli, to zaczęliby to robić - mówił wtedy szef PO. Jak dodał, "ten mur nie powstanie ani w ciągu roku, ani w ciągu trzech lat".
REKLAMA
Donald Tusk był przeciwny "ponurej propagandzie wymierzonej w migrantów". Odnosił się tymi słowami do działań polskiego rządu. - To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi i nie trzeba robić takiej obrzydliwej, ponurej propagandy wymierzonej w migrantów, bo to są ludzie, którzy potrzebują pomocy. Z drugiej strony oczekiwałbym, zamiast takiej szpetnej propagandy, konkretnych decyzji, informacji, w jaki sposób będzie chroniona nasza granica - mówił w ubiegłym roku lider PO.
- Kolejne próby sforsowania polskiej granicy. Do mundurowych celowano z broni
- "Nie" dla likwidacji bariery na granicy z Białorusią. Prezes PiS: to odpowiedź ludzi rozsądnych
Szczerba i Joński na granicy
Kiedy latem 2021 roku grupa migrantów wypychanych przez białoruskie służby koczowała blisko polskiej granicy nieopodal Usnarza Górnego, na miejsce pojechali posłowie Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba i Dariusz Joński.
Politycy próbowali podawać migrantom jedzenie i inne rzeczy. - Podanie im czegokolwiek oznaczałoby naruszenie granicy - ocenił wówczas wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik. Dodał również, że to byłaby odpowiedź na prowokacje Łukaszenki.
REKLAMA
Przypadek Ochojskiej i Kurdej-Szatan
Założycielka PAH Janina Ochojska i aktorka Barbara Kurdej-Szatan atakowały polskie służby mundurowe i działania polskiego rządu zmierzające do poprawy bezpieczeństwa na granicy z Białorusią.
Barbara Kurdej-Szatan nazwała funkcjonariuszy Straży Granicznej "maszynami bez mózgów oraz mordercami". "To jest ku**a »straż graniczna« ????? »Straż« ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Ku**a !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Ku**aaaaaaaaa !!!!!!!!" (pisownia oryg. - red.) - napisała aktorka w mediach społecznościowych. Wpis ten po jakimś czasie został usunięty.
- W Europie jest 1800 kilometrów murów. My budujemy kolejny. Ma mieć mur na granicy Turcja, Grecja i Bułgaria. Te mury znów trzeba będzie burzyć. Przez te mury cierpią ludzie - stwierdziła. Podczas rozmowy w audycji Radia Zet podkreśliła, że "mur na polsko-białoruskiej granicy powinien być rozebrany".
REKLAMA
Działania rządu i budowa zapory
Zagrożeniu ze strony migrantów i działaniom białoruskich służb zdecydowanie przeciwdziała polski rząd. Bardzo istotną kwestią jest w tym kontekście budowa zapory na granicy, a także zwiększenie liczby żołnierzy w tym regionie Polski.
Budowa zapory znacząco poprawiła bezpieczeństwo i skutecznie utrudniła nielegalne przekraczanie granicy. Zwracał na to uwagę między innymi premier Mateusz Morawiecki, który przypomniał, że właśnie teraz najlepiej widać, jak bardzo potrzebna jest bariera, którą zbudował rząd Prawa i Sprawiedliwości. - A przecież wybudowana zapora jest ochroną nie tylko naszych granic. Chroni przed destabilizacją również państwa Unii Europejskiej - stwierdził szef rządu.
Zobacz także w TVP Info: Nowy spot PiS. Błaszczak przypomniał, jak opozycja atakowała broniących wschodniej granicy
Nielegalni imigranci atakujący naszą granicę są jawnie wspierani i przygotowywani przez białoruskie służby. Łukaszenka w porozumieniu z Putinem świadomie manipuluje ściągniętymi z daleka ludźmi w celu destabilizacji sytuacji w regionie.
REKLAMA
Pomimo narastającego zagrożenia opozycja twierdzi, że zapora nie jest potrzebna. Namawia również do bojkotu referendum, w którym Polacy mają się wypowiedzieć na temat zalecanej przez UE przymusowej relokacji imigrantów i budowy bariery na granicy z Białorusią.
Czytaj również:
- "PiS konsekwentnie dba o bezpieczeństwo naszej granicy!". Szef MON w nowym spocie
- Rzecznik SG: nasi funkcjonariusze muszą być wyjątkowo rozważni. Białoruski reżim liczy, że damy się sprowokować
- Polacy jednoznacznie przeciw przymusowej relokacji migrantów. "Wpływają na to obrazy z Europy Zachodniej'
Napięta sytuacja na granicy z Białorusią. Wiceszef MSWiA: dobrze, że mamy zaporę, bez niej byłoby naprawdę trudno
PAP/IAR/rb
REKLAMA