Sierpniowy wskaźnik PMI dla Polski. Jak go ocenia analityk banku PKO BP?
Wskaźnik PMI dla Polski w sierpniu 2023 roku, pokazuje spadek jego wartości z 43,5 w lipcu do 43,1 pkt. W opinii ekonomistki banku PKO BP Agnieszki Pierzak, raport firmy S&P Global , wskazuje na spadek produkcji i nowych zamówień, połączony z kurczeniem się zapasów. Ale jej zdaniem sprzyja to spadkowi inflacji.
2023-09-01, 14:00
- W sierpniu tempo spadku cen zakupów i środków produkcji oraz cen produkcji zmniejszyło się w stosunku do lipcowych rekordów, ale było drugim pod względem szybkości w historii badania - stwierdziła Agnieszka Pierzak.
Spadek popytu na produkty przemysłowe?
-W sierpniu popyt na polskie wyroby przemysłowe spadał, a liczba nowych zamówień zmniejszyła się 18.raz z rzędu. Tempo spadku w sierpniu było najmocniejsze od października 2022 roku, a jego źródłem była głównie sytuacja na rynku krajowym. Spadek eksportu był łagodniejszy niż w lipcu. Szybszemu spadkowi nowych zamówień towarzyszył gwałtowniejszy spadek produkcji. W ujęciu miesięcznym wg badania produkcja zmalała najsilniej od listopada 2022. Obniżył się także poziom produkcji w trakcie realizacji oraz zaległości w realizacji zamówień. Poprawiła się efektywność dostawców, a czas realizacji zamówień uległ skróceniu. Towarzyszyło temu obniżanie się popytu na środki produkcji – stwierdziła w komentarzu Agnieszka Pierzak, ekonomistka PKO BP.
Firmy redukowały też poziom zapasów, co miało związek nie tylko ze słabnącym popytem, ale również z dążeniem do zmniejszenia zapasu surowców. Wskazała, że zatrudnienie w badanych firmach w sektorze przemysłowym spadło po raz kolejny, a tempo spadku przyspieszyło do najsilniejszego od listopada 2022 r.
Spada presja płacowa w przemyśle?
- Słaby popyt znalazł odzwierciedlenie w dalszym łagodzeniu presji kosztowo-cenowej. W sierpniu tempo spadku cen zakupów i środków produkcji oraz cen produkcji zmniejszyło się w stosunku do lipcowych rekordów, ale było drugim pod względem szybkości w historii badania. Wolniejsze spadki w porównaniu z lipcem częściowo odzwierciedlały słabszy kurs złotego. Pojawiły się doniesienia o niższych kosztach surowców ze względu na konkurencję pomiędzy dostawcami – wskazała Agnieszka Pierzak z PKO BP.
REKLAMA
Zwróciła uwagę, że badane firmy nieco gorzej niż w lipcu oceniały perspektywy produkcji w horyzoncie 12 miesięcy, chociaż oceny wciąż były pozytywne i wyraźnie lepsze od ocen bieżącej koniunktury.
- Uważamy, że podobnie jak w poprzednich miesiącach, badanie PMI przeszacowuje skalę problemów w przetwórstwie – oceniła ekonomistka PKO BP.
PR24/PAP/sw
REKLAMA