Rośnie presja na granicę Łotwy, powstaje bariera. "Rosja i Białoruś będą nadal wykorzystywać migrantów jako broń"

- Rosja i Białoruś nadal będą wykorzystywać przeciwko nam migrację w charakterze broni - oceniła Elizabete Vizgunova-Vikmane, ekspertka Łotewskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych. Łotewskie władze i straż graniczna alarmują: gwałtownie rośnie liczba nielegalnych imigrantów na granicy z Białorusią.

2023-09-24, 11:18

Rośnie presja na granicę Łotwy, powstaje bariera. "Rosja i Białoruś będą nadal wykorzystywać migrantów jako broń"
Funkcjonariusz łotewskiej jednostki specjalnej Straży Granicznej patroluje płot na granicy łotewsko-białoruskiej w pobliżu Robezniek, Łotwa, 8 sierpnia 2023 r.Foto: INTS KALNINS/Reuters/FORUM

W ostatnim czasie ze strony Białorusi na Łotwę próbuje nielegalnie przedostawać się ponad sto osób w ciągu doby. Od początku roku straż graniczna udaremniła próbę nielegalnego przekroczenia granicy przez ok. 8,5 tys. ludzi, a ok. 300 osób wpuszczono do kraju ze względów humanitarnych.

Płot ma powstać do końca roku

Ekspertka Łotewskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych, pytana o przyczyny obserwowanego w ostatnim czasie wzrostu presji migracyjnej w tym kraju, zaznaczyła, że ma to związek m.in. z tym, że Łotwa niedługo zakończy budowę stałego ogrodzenia na granicy z Białorusią. Nowy rząd zapowiedział, że płot ma powstać do końca bieżącego roku. Dotychczas ukończono ok. 80 proc. prac, oprócz ogrodzenia zbudowano też ścieżkę patrolową, co znacznie usprawniło pracę strażników - przekazała Vizgunova-Vikmane.

W jej ocenie stałe ogrodzenie na granicy będzie zapobiegać jednoczesnemu przedostawaniu się dużych grup ludzi do kraju. - Jednak nie oznacza to, że mniejsze grupy albo pojedyncze osoby nie będą w stanie nielegalnie przedostać się na Łotwę - wskazała.

- W dużej mierze ogrodzenie pozwoli na lepsze regulowanie nielegalnego przedostawania się (osób) na Łotwę. Straż graniczna już zgłosiła większą zdolność do obserwowania grup ludzi przemieszczających się wzdłuż granicy - kontynuowała ekspertka.

REKLAMA

Ryga planuje zbudować ogrodzenie również na bagnistych odcinkach granicy, więc obejmie ono prawie 100 proc. jej długości, poza odcinkiem na rzece Dźwina.

NASZ WYWIAD. Łotewski dyplomata dziękuje Polsce za patrole nieba. Apeluje: NATO musi wzmocnić odstraszanie Rosji w regionie >>>

Czytaj także:

W związku z sytuacją na granicy wzmacniana jest łotewska straż graniczna, zwiększono także wynagrodzenia pracowników odpowiednich struktur. Strażnicy coraz częściej muszą stosować broń w celach ostrzegawczych, by zatrzymywać cudzoziemców, którzy próbują nielegalnie przedostać się na Łotwę i stają się coraz bardziej agresywni - przekazał szef MSW Rihards Kozlovskis. Zatrzymując uciekinierów, strażnicy strzelają w powietrze albo w koła samochodów.

REKLAMA

"Litwa i Polska obecnie mają bardziej kompletną infrastrukturę do ochrony swoich granic; Łotwa jest +ostatnia na polu bitwy+, by wykorzystać przeciwko niej migrację, ale to tylko kwestia czasu" - podkreśliła Vizgunova-Vikmane.

Ekspertka zwróciła również uwagę na trwające na Łotwie duże ćwiczenia wojskowe Namejs 2023. W związku z manewrami na wschodzie Łotwy, przy granicy z Białorusią, znajduje się więcej żołnierzy.
W ćwiczeniach bierze też udział policja i straż graniczna oraz żołnierze z działającej w ramach Wzmocnionej Wysuniętej Obecności NATO batalionowej grupy bojowej stacjonującej na Łotwie. Grupa składa się z ponad 1,7 tys. żołnierzy z 11 krajów, w tym z Polski.

"Skierowanie (na granicę) ludzi, którzy planują nielegalnie przedostać się na Łotwę, to też sposób na zastraszanie" - oceniła.

W związku z presją migracyjną łotewski rząd podjął decyzję o zamknięciu jednego z dwóch działających przejść drogowych na granicy z Białorusią w miejscowości Silene. Obecnie - jak zaznaczyła ekspertka - na przejściu ułożono betonowe bloki, które uniemożliwiają przejazd wszelkim środkom cywilnym i wojskowym.
Pytana o to, w jak dużym stopniu sytuacja na granicy jest obecna w łotewskim dyskursie publicznym, zaznaczyła, że informacje o napływie imigrantów docierają do mieszkańców. Jednak w związku z tym, że ze względu na stan nadzwyczajny ludzie nie mają swobodnego dostępu do regionów dotkniętych tym problemem, mieszkańcy Rygi są dosyć "niedoinformowani", jeśli chodzi o znaczenie tej sytuacji - podkreśliła analityczka.

REKLAMA

"Nie oznacza to jednak, że ludność nie jest świadoma sytuacji bezpieczeństwa w regionie. Wręcz przeciwnie" - dodała.

Ekspertka zwróciła uwagę, że na początku września łotewski rząd zaprezentował nową koncepcję bezpieczeństwa narodowego. Przewiduje ona m.in. zwiększenie do 2027 r. wydatków na obronność do 3 proc. PKB. Dwa główne kierunki strategiczne zawarte w koncepcji to wzmocnienie zdolności obrony i odstraszania oraz wzmocnienie odporności, zdolności i woli obrony kraju.

Przypomniała, że w tym roku na Łotwie przywrócono obowiązkową służbę wojskową.

Rosja będzie długoterminowym zagrożeniem, jest bardzo bogata w zasoby, także zasoby ludzkie

- Z analizy zagrożeń wojskowych wynika, że Rosja pozostanie długoterminowym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Łotwy. Mimo tego, że Rosja ponosi duże straty w wojnie na Ukrainie, to jest ogromnym krajem, bogatym w zasoby, w tym zasoby ludzkie - podkreśliła. Dlatego możemy się spodziewać, że wcześniej czy później Rosja będzie w stanie odbudować swój potencjał wojskowy - dodała.

REKLAMA

Vizgunova-Vikmane zaznaczyła, że przed 2021 rokiem, kiedy rozpoczął się kryzys na granicy z Białorusią, problem nielegalnej migracji na Łotwę praktycznie nie istniał. W debacie publicznej obecne były natomiast inne kwestie dotyczące migracji, takie jak system azylowy UE czy emigracja z kraju.

"Rosja i Białoruś będą nadal wykorzystywać migrację"

W jej opinii Rosja i Białoruś nadal będą wykorzystywać migrację w charakterze broni przeciwko "nieprzyjaznym krajom", takim jak niewielkie państwa NATO leżące przy jej granicach.

- Jednak wzmocnienie granic państw bałtyckich i Polski stworzy warunki, w których Rosja i Białoruś będą zmuszone do wymyślenia nowych sposobów (...), by działać poniżej progu (zastosowania) art. 5 NATO - prognozuje łotewska ekspertka. Kraje te mogą np. poważnie uszkodzić ogrodzenia graniczne czy sięgnąć po inne metody wojny hybrydowej.

Według niej "największym bodźcem dla wzmocnienia bezpieczeństwa Morza Bałtyckiego i przekształcenia go w jezioro NATO był 24 lutego ubiegłego roku", kiedy Rosja rozpoczęła pełnowymiarową agresję przeciwko Ukrainie. - Łotwa od pierwszych sekund kryzysu przygotowuje swoją granicę i ludność do wszelkich prób prowokacji - zapewniła Vizgunova-Vikmane.

REKLAMA

TYLKO U NAS | Por. Michalska o filmie Holland: próby szkalowania funkcjonariuszy są dla SG ogromnie krzywdzące

Czytaj więcej:

PAP/in./

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej