Tarczyński prognozuje rozpad PO po wyborach: nie wytrzymają trzeciej kadencji w opozycji

- Po 15 października dojdzie do defragmentacji Platformy Obywatelskiej - ocenił w TVP Info eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński. Jego zdaniem "PO się rozpadnie, dlatego że jest partią władzy". - Oni po prostu trzeciej kadencji w opozycji, nawet tej totalnej, nie wytrzymają - skomentował.

2023-10-02, 07:03

Tarczyński prognozuje rozpad PO po wyborach: nie wytrzymają trzeciej kadencji w opozycji
- Po 15. października Platforma Obywatelska się rozpadnie - ocenił Dominik Tarczyński. Foto: PAP/Paweł Supernak; Marcin Obara/PAP

Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński powiedział, że po tym, co Polacy zobaczyli, "po tej agresji, po tych ordynarnych zachowaniach Platformie znowu spadnie". - Wygrywamy wybory, dlatego że jesteśmy wiarygodni. Tusk udaje teraz, że jest wielkim patriotą, musi przylepiać sobie sztuczne serca - wskazał.

- To było prymitywne, to było ordynarne. Dziwię się też, szczerze mówiąc, że Tusk sobie to robi. Po tym, co Polacy zobaczyli po tej agresji, po tych ordynarnych zachowaniach Platformie znowu spadnie - skomentował, dodając, że "nie marszami wygrywa się wybory, tylko programem".

Zobacz również w i.pl: Nowy spot Prawa i Sprawiedliwości. "Ursula von der Leyen ogłosiła fatalny plan dla Europy"

Odnosząc się z kolei do "100 konkretów Tuska" stwierdził, że sprowadzają się one do tego, "że rozmawiamy o takich rzeczach, jak zmuszanie Polaków do wyższego wieku emerytalnego, o tym, że trzeba być solidarnym i przyjmować nielegalnych migrantów". - Jeżeli Tusk, nie daj Boże, dojdzie do władzy to pierwszą jego decyzją będzie otwarcie granic, przyjęcie kwot migrantów, ponieważ tego wymagają od niego Niemcy. Wtedy będzie już za późno - powiedział. - Dla Francji, Niemiec, Hiszpanii, Grecji jest już za późno, aby odwrócić ten proces będą potrzebowali dziesięcioleci - dodał.

REKLAMA

Media w czasach Tuska

Dominik Tarczyński odniósł się również do kwestii wolności mediów, powołując się na swoje osobiste doświadczenie z okresu swojej pracy dziennikarskiej w TVP. - Jestem przykładem jak wyglądały wolne media w Polsce w czasach Tuska. Pracowałem w Telewizji Polskiej, nie należąc do żadnej partii; zostałem wyrzucony za swoje konserwatywne poglądy - poinformował.

Czytaj także w TVP Info: Kaczyński o Tusku i jego politykach: Chcą zlikwidować demokrację i praworządność

- Biorąc pod uwagę, że byli podsłuchiwani dziennikarze w czasach Tuska, że ABW wchodziło do Wprost i wyrywało tablet, i takich obrazków były setki - ten człowiek nie ma prawa mówić nam o wolności mediów (...). To jest człowiek zakłamany, który próbował zarządzać socjotechniką narodem polskim - skomentował eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj także:

[ZOBACZ TAKŻE] Dominik Tarczyński w Programie 3 Polskiego Radia

ng/tvp.info/PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej