"Taśmy Banasia". Rzecznik rządu: szokujące, powinien przestać zajmować stanowisko szefa NIK
Rzecznik rządu Piotr Müller ocenił na antenie TVP Info, że treść nagrań z udziałem prezesa NIK Mariana Banasia jest szokująca. - Prezes NIK nie ma prawa do tego typu aktywności politycznej - podkreślił. Komentatorzy oceniają sprawę jednoznacznie - to największa afera od czasu Rywina, NIK tworzył układ Tuska z Konfederacją, aby uderzyć w PiS.
2023-10-13, 11:45
Stacja TVP Info ujawniła nagranie rozmowy między prezesem NIK Marianem Banasiem a Markiem Chmajem, prawnikiem związanym z Koalicją Obywatelską, dotyczące wpływania na działania Konfederacji. W nagraniu szef Najwyższej Izby Kontroli mówi o umieszczeniu w Konfederacji swojego syna Jakuba Banasia, który miał zapobiec wejściu tego ugrupowania w koalicję z Prawem i Sprawiedliwością.
Szokujące działanie szefa NIK
Rzecznik rządu podkreślił, że prezes NIK próbuje wpływać na działanie partii politycznych. Piotr Müller podkreślił, że nagrania uderzają też w samą Konfederację.
- Ten obraz pokazuje, że Marian Banaś de facto stoi za jakąś częścią Konfederacji, że będzie próbował blokować jakieś działania. To jest szokujące - powiedział.
Marian Banaś zamieszany w politykę
Na pytanie, jak rozumieć słowa szefa NIK o tym, że nie obowiązuje go cisza wyborcza, Müller odpowiedział: "Być może to strategia pokazania jakichś dokumentów w ramach ciszy wyborczej. Cisza wyborcza to zakaz agitacji na rzecz danej partii. Ale NIK może teoretycznie zrobić konferencję jutro lub w niedzielę i przekonywać, że mają nowe raporty czy dokumenty. Z formalnego punktu widzenia nie jest to łamanie ciszy wyborczej".
REKLAMA
- "Taśmy Banasia". Prezes NIK omawiał szczegóły układu politycznego mającego pomóc PO w zmianie władzy w Polsce
- Ujawnienie "Taśm Banasia". W sieci wrze: "Konfederacja jest przez niego sterowana z góry"
- Słowa te są szokujące, bo mówi je prezes NIK, który nie powinien być zamieszany w politykę - zaznaczył rzecznik rządu.
Manipulacje materiałami NIK
Wskazał, że opublikowane w piątek taśmy potwierdzają, że "Marian Banaś będzie manipulował materiałami NIK w ostatnich dniach przed wyborami".
REKLAMA
- Ma to służyć PO i Konfederacji. Przypominam, że panowie (Michał) Szczerba i (Dariusz) Joński (posłowie KO) w ostatnim czasie publikują dużo materiałów, które pojawiają się później w raportach NIK. Co za przypadek - ironizował rzecznik rządu.
Misja destabilizacyjna
Müller ocenił, że niepokojącym faktem jest również polityczne zaangażowanie syna Mariana Banasia. Jakub Banaś startuje w wyborach z list Konfederacji z drugiego miejsca w Warszawie.
- To ewidentne, że poszedł na listy Konfederacji z określoną misją; misją destabilizacyjną - stwierdził rzecznik rządu.
Müller przypomniał również konferencję szefa NIK z posłami Konfederacji i dodał: "Dziś wiemy już, o co chodziło". To nawiązanie do lipcowej konferencji - na której prezes NIK Marian Banaś i lider Nowej Nadziei, współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen mówili o potrzebie zmiany ustawy o NIK, która ma wzmocnić niezależność tej instytucji.
REKLAMA
Posłuchaj
Banaś powinien odejść
Müller powiedział, że w ocenie PiS Marian Banaś powinien przestać zajmować stanowisko szefa NIK.
- Prezes NIK nie ma prawa do tego typu aktywności politycznej - dodał.
REKLAMA
Czytaj także w tvp.info: Ujawniamy taśmy Banasia. Nagrania urzędników NIK obciążają Donalda Tuska
- W mojej ocenie problemem nie jest pan Chmaj, ale pan Banaś. Jest prezesem NIK - organu, który nie powinien uczestniczyć w tego typu dyskusjach. Jestem zszokowany, bo ten obraz pokazuje, że Marian Banaś stoi za jakąś częścią Konfederacji. Twierdzi, że ma wpływ na to, z kim stworzą koalicję, że ma przełożenie i będzie próbował blokować działania partii politycznej. Czekam na reakcję Konfederacji - powiedział Müller.
Polityczny układ Konfederacja - NIK - Tusk
Ujawnione przez TVP Info nagrania pokazują, jak wysłannik Donalda Tuska, Marek Chmaj, ustawia z prezesem NIK działania uderzające w PiS. Prezes NIK przyznaje, że ma dla "szefa" (Donalda Tuska) "prezenty" na koniec kampanii wyborczej. Chodzi tu oczywiście o politycznie inspirowane kontrole w państwowych instytucjach. Jak pokazują nagrania, atak na rząd był skoordynowany na linii Konfederacja - NIK - Tusk.
Poprzez działania Jakuba Banasia wpływ na politykę Konfederacji miała zyskać Koalicja Obywatelska. W nagraniu mowa jest również o przechodzeniu posłów Konfederacji do ugrupowania kierowanego przez Donalda Tuska.
REKLAMA
Czytaj także w niezalezna.pl: Pakt Tusk-Banaś-Konfederacja zdemaskowany! TVP Info publikuje TAŚMY BANASIA
Jakub Banaś jest kandydatem na posła z ramienia Konfederacji. Znajduje się na 2. miejscu listy wyborczej w okręgu warszawskim.
IAR/PAP/fc
REKLAMA