Firmy obawiają się wdrożenia systemu kaucyjnego. Selektywna zbiórka opakowań budzi wątpliwości
Według ustawy o systemie kaucyjnym, od stycznia 2025 r. przedsiębiorcy będą zobowiązani do selektywnej zbiórki opakowań. Ustawa jest wynikiem wprowadzenia unijnej dyrektywy Single Use Plastic, która od 2025 r. nakłada obowiązek selektywnej zbiórki opakowań po napojach w wysokości 77 proc. rocznie.
2024-02-07, 11:00
Systemem kaucyjnym, jak wskazuje ustawa, objęto butelki plastikowe do 3 l, szklane do 1,5 l oraz metalowe puszki do 1 l, a zbiórka opakowań będzie prowadzona w sklepach powyżej 200 m2 powierzchni sprzedażowej. Do każdego z opakowań naliczana będzie kaucja w wysokości 50 gr, którą zapłaci konsument.
Tylko 15 proc. badanych firm zdecydowanie potwierdziło, a 60 proc. raczej potwierdziło swoje przygotowanie do terminowej realizacji założeń systemu kaucyjnego - wynika z badania PIE (grudzień 2023 r., na pytania odpowiadały tylko firmy, które stwierdziły, że obejmie je system kaucyjny). 15 proc. firm uznało, że prawdopodobnie nie będzie to możliwe, a 10 proc. firm nie potrafiło określić swojego stanowiska w tej sprawie.
Wysokie koszty
Dwie trzecie firm uznało, że ważnym problemem związanym z realizacją ustawy kaucyjnej mogą być zbyt wysokie koszty wprowadzenia proponowanych rozwiązań. Po 54 proc. firm uważa, że zapisy ustawy kaucyjnej są dla nich niejasne oraz że mogą mieć problemy z prowadzeniem wymaganej sprawozdawczości. Połowa przedsiębiorców sądzi, że jest za mało czasu na wprowadzenie zasad ustawy kaucyjnej, a 40 proc. firm obawia się technicznych problemów ze zbieraniem butelek PET.
Przedstawiciele producentów napojów, handlu oraz gastronomii i hotelarstwa już od jakiegoś czasu zgłaszają wątpliwości dotyczące wdrażania ustawy kaucyjnej. Podkreślają, że obowiązek zawarcia przez sklepy umowy z każdym operatorem, który się do nich zgłosi, może spowodować problemy techniczne z umieszczeniem wielu butelkomatów/ worków do zbiórki dla różnych operatorów.
REKLAMA
Zwracają też uwagę, że małe sklepy, które nie przyłączą się do systemu, będą głównie zbierać kaucję, a to duże punkty sprzedaży będą ją głównie zwracać konsumentom. Firmy mają też wątpliwości, kto będzie właścicielem butelki, gdy ta trafi do butelkomatu innego operatora niż ten, z którym umowę podpisał producent i kto powinien płacić kaucję w sytuacji, gdy napój dystrybuowany jest w hotelu/restauracji.
Jest to o tyle istotne, że przepływ odpadów opakowaniowych musi być płynny, bo będą one wykorzystywane jako surowiec do produkcji nowych butelek. Obecnie wszystkie butelki plastikowe muszą być przynajmniej w 25 proc. wykonane z plastiku z odzysku, ale w 2030 r. będzie to 30 proc. Surowiec jest więc cenny, a taniej jest go odzyskać z rynku niż kupić.
PR24/IAR/PIE/mib
REKLAMA
REKLAMA