Czy USA pomogą Ukrainie? "Liczę, że tak się stanie, ale Europa także ma potencjał"
- Europa ma przemysł obronny, ma możliwości produkcyjne. Może działać wspólnie z Ukrainą. Jeśli na produkcję amunicji trzeba więcej czasu, można produkować drony. To także bardzo ważne - przekazał ekspert Ołeksander Musijenko z Centrum Badań Wojskowych i Prawnych, odnosząc się do perspektyw wojny. Jak dodał, ma nadzieję, że sytuacja w USA się ustabilizuje.
2024-02-24, 08:30
- Po konferencji w Monachium Europa zaczyna zdawać sobie sprawę, że Stany Zjednoczone mogą prowadzić kampanię wyborczą do końca roku i nie będziemy mogli na nie liczyć w tym czasie. A wcześniej tak zakładaliśmy. To byłaby trudna sytuacja. Europa musi myśleć o swoim bezpieczeństwie i o tym, że być może Ameryka nie będzie już odgrywać takiej roli, jak do tej pory - powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Ołeksander Musijenko z Centrum Badań Wojskowych i Prawnych.
- To jest ciekawa transformacja. Obserwuję ją. I może oznaczać, że Europa stanie się tak poważną potęgą, że Rosja będzie się jej obawiać, nawet przy mniejszym wsparciu amerykańskim - zaznaczył ekspert.
- To bardzo interesujące: badam teraz na ile państwa europejskie sa do tego gotowe. Myślę, że nie wszystkie. Obserwujemy jednak wzrost świadomości w tej sprawie - zaznaczył.
Europa ma zatem niewykorzystany potencjał?
Ekspert wskazał na przykład prezydenta Czech, który postarał się zdobyć amunicję dla Ukrainy - i ją znalazł. Można zebrać środki na jej zakup. Według czeskich mediów prezydent Czech Petr Pavel ogłosił, że "Czechy wiedzą, skąd można pozyskać pół miliona sztuk amunicji kalibru 155 mm i 300 tys. sztuk amunicji kalibru 122 mm". I do tego znalazł te środki w Europie.
REKLAMA
- Znaleźli blisko milion pocisków. Zatem trzeba zebrać te środki i kupić je dla Ukrainy - wezwał ekspert.
Europa też ma przemysł obronny
Trzeba jednocześnie szukać możliwości produkcji broni, amunicji gdzie indziej.
- Trzeba pamiętać, że Europa też ma przemysł obronny, ma możliwości produkcyjne. Może działać wspólnie z Ukrainą. Jeśli na produkcję amunicji trzeba więcej czasu, można produkować drony. To także bardzo ważne - dodał ekspert.
- Tak czy inaczej, mam nadzieję, że sytuacja w Stanach Zjendoczonych się ustabilizuje. Po wyborach będzie większa jasność co do tego. Jednak nie wierzę, że Ameryka gotowa jest angażować się wyłącznie w politykę wewnętrzną lub działać wyłącznie na rzecz powstrzymywania Chin. Chiny są wyzwaniem, ale dziś najważniejszym zagrożeniem jest Rosja, bo to nie Chiny grożą wystrzeleniem broni jądrowej w kosmos, czy użyciem broni nuklearnej, a właśnie Rosja. To Moskwę trzeba powstrzymać - powiedział ekspert.
REKLAMA
Moskwa chce sprawdzić reakcję NATO
Pojawiają się scenariusze wojny Putina przeciw NATO - uderzenia na państwa bałtyckie. Publikują je różne media, na przykład niemiecki magazyn tabloidowy Bild.
- Nie wykluczałbym takiego scenariusza, bo dla Rosji na tym etapie ważne jest sprawdzenie reakcji NATO. Na przykład, sprawdzają co się stanie, gdy śmigłowiec wojskowy poleci na Litwę z terytorium Białorusi, i na przykłąd wysadzi desant w mundurach bez oznaczeń. Czy to będą w oczach NATO rosyjskie wojska, czy terroryści? Jak zareaguje NATO? Dla Putina może być ważne, by sprawdzić jedność Sojuszu. Może mieć taki cel i może to zrobić w momencie, którego nikt się nie spodziewa. Wszyscy zachodni analitycy piszą, że może to być za trzy lata albo za pięć. Nie będzie jednak tego robił, gdy wszyscy będą się tego spodziewać. Trzeba być zawsze gotowym. Dlatego bardzo dobrze, że Polska i kraje bałtyckie wzmacniają swoje siły obronne, to oczywiście absolutnie słuszne - podkreślił Ołeksandr Musijenko.
- Ważne jest wzmacnianie naszej obronności i bezpieczeństwa. Zagrożenie ze strony Rosji istnieje zawsze - trzeba o tym pamiętać. Trzeba zatem także wspierać Ukrainę - zaznaczył analityk.
- TRosja traci na Ukrianie wiele ze swojego potencjału ofensywnego, a im więcej traci, tym mniej będzie miała okazji do przeprowadzenia jakiejkolwiek agresji hybrydowej lub pełnoskalowej agresji przeciwko państwom NATO - zauważył ekspert.
REKLAMA
- Widzę na Zachodzie powrót głosów, że trzeba negocjować z Rosją. Jednak musimy uwierzyć w naszą siłę, odbudować ją, zrozumieć, że możemy osiągnąć swój cel, działając w jedności. To bardzo ważny moment w naszej historii - zaznaczył Musijenko.
***
24 lutego 2022 roku nieoczekiwanie dla wszystkich zaczęła się pełnoskalowa wojna Rosji przeciwko Ukrainie. Moskwa zaatakowała Ukrainę z trzech kierunków.
REKLAMA
***
***
- Rosja wymazuje tożsamość Mariupola. Dlatego tak ważna jest pamięć i dokumentacja
- "Nikt tego się nie spodziewał, dlatego zostaliśmy w Mariupolu". Wojenne kalendarium: te daty Rosja zapisała krwią
- Mariupol - miejsce przerażających zbrodni wojennych. Odpowiada za nie Putin i liczni wykonawcy jego polityki
***
REKLAMA
Rozmawiała Agnieszka Kamińska, PolskieRadio24.pl
REKLAMA